Grupa Wyszehradzka (V4) stała się w Europie rozpoznawalną marką, choć ostatnio kojarzoną niejednoznacznie... O wspólnej przyszłości Czworokąta dyskutowało międzynarodowe grono ekspertów w ramach VIII Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Rok temu przewodnim tematem wyszehradzkiej debaty w Katowicach (w trakcie VII EEC) był problem spójnego stanowiska krajów Grupy wobec wydarzeń na Ukrainie. W tym roku dyskutowano przede wszystkim o stosunku krajów V4 do kryzysu migracyjnego.
Łukasz Zieliński z departamentu polityki europejskiej polskiego MSZ przedstawił priorytety rozpoczynającej się w lipcu polskiej prezydencji w Grupie. - Naszą ambicją będzie dążenie do tego, by Grupa Wyszehradzka reprezentowała kraje regionu w szerszym rozumieniu Europy wschodniej – od Adriatyku po Bałtyk i Morze Czarne - wskazał Zieliński.
W agendzie polskiej prezydencji znajdą się m.in. takie kwestie jak: efektywna ochrona granic i zachowanie zasad strefy Schengen, wzmocnienie wspólnego rynku (szczególnie w obszarze usług) poprzez likwidację barier i ograniczanie protekcjonizmu, a także wspieranie inicjatyw związanych z innowacjami i nowymi technologiami.
Obok kryzysu migracyjnego, wyzwaniem będzie w najbliższym czasie zagrożenie europejskiej spójności (możliwy Brexit). - Fragmentaryzacja Europy doprowadziłaby do marginalizacji krajów V4 - ostrzegał Zieliński.
Jednym z priorytetów wyszehradzkiej polityki będzie kwestia wspólnego bezpieczeństwa energetycznego (zagrożonego m.in. poprzez inicjatywę budowy gazociągu Nord Stream 2). W kontekście lipcowego szczytu NATO w Warszawie ważne będzie wspólne stanowisko Wyszehradu w sprawie obecności sił Sojuszu w regionie.
Polityka wschodnia, m.in. kwestie relacji z Rosją (choć to kwestia dzieląca kraje Grupy) pozostanie istotna, w kontekście nadal skomplikowanej sytuacji na wschodzie Ukrainy. Ważna będzie współpraca gospodarcza Grupy z partnerami zewnętrznymi spoza Europy – tu wymieniono Koreę i Japonię.
Zdaniem Tomasa Strażaya ze Słowackiego Stowarzyszenia Polityki Zagranicznej jednym z głównych wyzwań dla V4 był i pozostaje kryzys migracyjny.
- Doświadczamy solidarności z Węgrami, które są w szczególny sposób wystawione na jego skutki – zauważył Strażay. - Musimy jednak znaleźć takie rozwiązanie, które jest akceptowalne dla całej Unii Europejskiej.
Martin Ehl, reprezentujący czeski dziennik „Hospodarske Noviny”, zwrócił uwagę na jedną ze słabości Grupy Wyszehradzkiej – słabość komunikacji wewnętrznej i wymiany informacji.
To wciąż żywy problem – po 25 latach funkcjonowania wyszehradzkiej struktury! Sprawność wewnętrznego dialogu to także obszar potencjalnej aktywności w trakcie polskiej prezydencji – chodzi przede wszystkim o kontakty młodzieży, samorządów terytorialnych i mediów.
- Młodzi Portugalczycy wiedzą o Polsce tyle samo co Czesi - zauważył Maciej Malik, student Uniwersytetu Śląskiego, uczestnik projektu „EEC – Liderzy Przyszłości” realizowanego w ramach EEC. - W deklaracji wyszehradzkiej zwraca się uwagę na budowanie społeczeństwa obywatelskiego. Tymczasem polska młodzież wie jedynie o istnieniu V4, ale nic o tym, jak Grupa funkcjonuje, na czym polega współpraca państw, jakie są możliwości jej rozwijania.
Diana Szoke, analityk ds. polityki zagranicznej węgierskiego Instytutu Sprawa Zagranicznych i Handlu, wymieniła wyszehradzkie priorytety Węgier dotyczące V4: budowanie marki Grupy oraz wspieranie współpracy gospodarczej i politycznej na osi północ-południe Europy.
- Marka Grupy Wyszeheradzkiej jest obecnie tam, gdzie mieszkam, czyli w Niemczech, negatywna - ocenił Damian Polok, absolwent Berlin School of Economics and Law. - Widzę jednak duży potencjał jej zmiany.
Polok wymienił też obszar potencjalnej współpracy V4: rynek finansowy i poprawa dostępu do kapitału w całym regionie, walka z korupcją, gdzie wszystkie kraje Grupy mają podobne doświadczenia oraz inicjatywy rozwojowe w dziedzinie przedsiębiorczości.
Według Beaty Jaczewskiej, dyrektora Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego, w agendzie wyszehradzkich projektów coraz częściej pojawiają się pomysły dotyczące innowacji społecznych i procesowych oraz „tematy energetyczne”. Rolą MFW pozostaje pobudzanie kreatywności, a siłą i potencjałem Czworokąta pozostaje energia ludzi, więzi pomiędzy nimi, ich wspólne doświadczenie („poradzili sobie z komunizmem”). Poziom międzyludzkich i międzyśrodowiskowych więzi w ramach V4 pozostaje poza poziomem doraźnej koniunktury politycznej i jako taki jest trwałym fundamentem regionalnej współpracy.
Przed próbami „zawłaszczenia” czy „przechwycenia” Wyszehradu dla partykularnych (krajowych) celów politycznych ostrzegał Michal Koran, wicedyrektor Instytutu Stosunków Międzynarodowych w Pradze. Jego zdaniem regionu nie powinno ograniczać się do V4. Ważne są relacje Czworokąta z Austrią czy Niemcami, a kluczową kwestią – działanie na rzecz przejrzystego komunikowania swoich racji wobec krajów Europy zachodniej.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie