Bezpieczeństwo energetyczne – państwo, gospodarka, system

wnp.pl (Ireneusz Chojnacki)
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Potrzeby modernizacyjne krajowej elektroenergetyki są bardzo duże, obecna architektura rynku energii nie sprzyja inwestycjom. Potrzebna jest więc zmiana modelu rynku energii, którego działanie, także w aspekcie bezpieczeństwa energetycznego, w istotnej mierze determinują jednak  regulacje unijne - wynika z debaty „Bezpieczeństwo energetyczne - państwo, gospodarka, system” przeprowadzonej podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2016.

Kwestia zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w przeszłości była relatywnie prosta do zdefiniowania i można pokusić się o tezę, że także do rozwiązania, w miarę możliwości poszczególnych krajów wynikających m.in. z dostępu do paliw energetycznych i zdolności finansowania inwestycji. Obecnie, jak wskazywali uczestnicy debaty, problematyka bezpieczeństwa energetycznego państw w ramach UE stała się bardziej złożona w związku m.in. z prowadzoną polityką klimatyczno –energetyczną.

GALERIA  8 ZDJĘĆ

- Kilka dobrych lat temu kwestia bezpieczeństwa energetycznego, tego jak zapewnić to bezpieczeństwo była relatywnie prosta. Każdy kraj czuł się i nadal się czuje w świetle prawa odpowiedzialny za bezpieczeństwo energetyczne w każdym jego segmencie natomiast doszył dwa bardzo ważne elementy, które w sposób istotny determinują działania poszczególnych krajów członkowskich, w samych krajach, na szczeblu regionalnym i w UE. Pierwsza kwestia to polityka klimatyczna -energetyczna i środowiskowa, która wmontowała w kwestie bezpieczeństwa energetycznego bardzo silny komponent środowiskowo- klimatyczny. Druga kwestia jest taka, że sprawy bezpieczeństwa energetycznego musimy postrzegać poprzez postępującą liberalizację rynku na szczeblu regionalnym i unijnym . To oznacza, że w kwestii bezpieczeństwa energetycznego musimy również brać pod uwagę to jak funkcjonują inne kraje członkowskie- wskazywała Małgorzata Mika- Bryska, zastępca dyrektora Departamentu Energetyki Ministerstwa Energii.

Maciej Bando, prezes URE wskazywał m.in. , że mówiąc o kosztach energii dla gospodarstw domowych , próbując definiować poziom tzw. ubóstwa energetycznego należy pamiętać, że koszty energii dla gospodarstw domowych związane są głównie z kosztami ogrzewania i produkcją ciepłej wody. Prezes URE ocenił ponadto m.in., że może być niepokojąca tendencja do regionalizacji „kłopotu bezpieczeństwa energetycznego”.

- Dzisiaj nie mówimy o tym, że każdy kraj powinien być bezpieczny tylko, że region powinien być bezpieczny To trochę stoi w sprzeczności z fundamentalnymi dokumentami UE , bo każdy kraj ma prawo do określania własnego miksu energetycznego i wręcz każdy kraj powinien przede wszystkim zaspokoić swoje potrzeby wynikające z bezpieczeństwa, a nie liczyć na sąsiadów . W badaniach prowadzonych przez PSE i jeszcze wtedy przez ministerstwo gospodarki oraz przez nas odkryliśmy, że w latach 2023-2024, zależnie od źródeł danych, kłopoty z niedoborem mocy będą dotykały nie tylko Polskę, o czym wiemy i stad były decyzje inwestycyjne, ale będą dotykały również naszych najbliższych sąsiadów, Niemcy i Czechy .Liczenie na to, że w trudnej sytuacji będziemy mogli zaimportować energię okazuje się złudne – ocenił prezes Maciej Bando.

Daivis Virbickas – prezes zarządu, Litgrid wskazywał m.in., że to co odróżnia Europę od innych kontynentów, Azji czy Afryki, to przyzwyczajenie do niezakłóconego korzystania z energii elektrycznej i bezpieczeństwa jej dostaw.

- Oczywiście, aby zaradzić problemom na razie nic lepszego nie wymyślono oprócz budowy źródeł generacji i infrastruktury sieci. Połączenie LitPol Link jest ważne dla Litwy, mniej ważne dla całej Polski. Możliwości eksportu z Litwy do Polski odpowiadają 2-3 proc. zużycia energii w Polsce. To jest niewielka ilość, ale te 500 MW ( moc połączenia Polska-Litwa –red.) może pozwolić uniknąć sytuacji ,że cały system się zawali – oceniał prezes Daivis Virbickas, podkreślając systemową rolę elektrowni Ostrołęka.

Polskie grupy elektroenergetyczne, jak wynikało z debaty, są obecnie w jakiejś mierze rozdarte pomiędzy koniecznością działania, w tym inwestowania, w oparciu o przesłanki czysto komercyjne, a odpowiedzialnością za bezpieczeństwo energetyczne kraju. W obecnych realiach gospodarczych ( m.in. niskie hurtowe ceny energii, jednotowarowy rynek energii) trudno im godzić ekonomiczne oczekiwania akcjonariuszy i wypełniać paradygmat bezpieczeństwa energetycznego.

- Takie firmy jak ta którą reprezentuję  nie mogą się chwalić wynikami na miarę oczekiwań i na miarę wyzwań, które podjęły ,żeby średnioterminowe oczekiwania zabezpieczenia bezpieczeństwa energetycznego kraju spełnić. Tu chodzi o zwrot z kapitału zainwestowanego w nowe moce wytwórcze.  Z tego punktu widzenia oczywiście jest duży problem przed tego typu firmami jak Tauron, ale obserwujemy rynek i wiemy ,że problem ten nie dotyczy wyłącznie naszej grupy energetycznej – wskazywał Kamil Kamiński, wiceprezes zarządu ds. Korporacji, Tauron Polska Energia.

Wypełnianie misji bezpieczeństwa energetycznego przez krajowe grupy energetyczne byłoby znacznie łatwiejsze , jak wynikało z debaty, w warunkach czytelnej i stabilnej polityki państwa. Mirosław Skowron, prezes zarządu Polimex Energetyka, słusznie więc wskazywał, że aby system bezpieczeństwa energetycznego można było zbudować to wiele rzeczy jest do ustalenia wspólnie przez ustawodawcę, regulatora i firmy energetyczne, w tym wykonawcze. A potrzeby są modernizacyjne są po prostu olbrzymie.

- Jeśli popatrzymy na naszą infrastrukturę, której modernizacją rozpoczęła się kilka lat temu to na dzisiaj mamy około 4 tys. MW, które są budowane ( Opole II, Jaworzno, Kozienice).  Natomiast praktycznie do 2030 roku około jedna czwarta wszystkich zasobów  będzie wymagała modernizacji , a praktycznie do 2040, o ile pamiętam,  około 80 proc. układów będzie musiało być zmodernizowanych. Tutaj wracam do stworzenia miksu energetycznego, do tego jak powinno być zapewnione bezpieczeństwo energetyczne pastwa. (…) Oczywiście nie odbędzie się to bez kolejnych regulacji, a mówię tutaj o rynku mocy. Wydaje mi się ,że jest już czas, żeby powstał system, który będzie pomagał prezesom spółek energetycznych w szybszym podejmowani decyzji – oceniał prezes Mirosław Skowron.

« POWRÓT
EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie