Jak wydarzenia globalne, ale też sytuacja gospodarczo-polityczna w naszym kraju wpłynęły na postrzeganie Polski przez inwestorów i fundusze zagraniczne? Czy Polska jest wciąż atrakcyjna dla deweloperów biurowych? O tym dyskutowali uczestnicy sesji „Biurowce w Polsce” w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
- Fundusze inwestycyjne miały moment zawieszenia, ale dotyczył on nie tyle kwestii czy inwestować, ale jak. Miało na to wpływ m.in. zamieszanie polityczne czy podatkowe. Staraliśmy się uspokajać inwestorów, że to tylko chwilowe – podkreśla Rafał Mazurczak, członek zarządu, dyrektor działu biur, Echo Investment.
Mimo że perspektywy przed polskim rynkiem nieruchomości biurowych są wciąż bardzo dobre, eksperci zauważają możliwe komplikacje. Jednym z problemów są zmiany dotyczące prawa i podatków. Kamil Pakosz z agencji Savills zauważa, że u niektórych inwestorów kupujących budynki biurowe pojawiła się pewna ostrożność, ale nie miało to wpływu na cyfry. - Rok 2016 był rekordowy, w samych biurach zanotowano 40-proc. wzrost wolumenu transakcyjnego. Nie widać odwrotu od Polski. Mimo zmian politycznych, nasz kraj postrzegany jest jako stabilny, gdzie można bezpiecznie lokować kapitał i zarabiać – mówi Kamil Pakosz.
Jak zauważa Arkadiusz Rudzki, Managing Director, Skanska Property Poland, w przeszłości rynek był zdominowany przez niemieckie fundusze, teraz pojawił się nowy kapitał – z Azji, Ameryki Północnej czy Afryki. - Dziś tych źródeł jest więcej – nadmienia.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie