EEC 2019

Doświadczenia w zarządzaniu sektorem rolno-spożywczym

PortalSpożywczy.pl
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Debatę pt. "Doświadczenia w zarządzaniu sektorem rolno-spożywczym", która odbyła się w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego, zdominowały kwestie zrzeszania się producentów rolnych, oraz ich współpracy z przetwórcami.

Jako pierwszy głos zabrał Jarosław Sachajko, przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, który powiedział, że rolnicy muszą być właścicielami dalszych ogniw łańcucha produkcyjnego. Teoretycznie w mleczarstwie tak jest. Natomiast byłem w kilku spółdzielniach i rolnicy niewiele tam mogą. Zostali oderwani od spółdzielni. - Rolnik sobie - jest tylko producentem mleka, a spółdzielnia sobie. Duzi producenci mleka zaczynają dyktować ceny, przez co odrywamy się od podstawowej zasady spółdzielczości – mówił Jarosław Sachajko. Wskazał, że rolnictwo musi być inaczej traktowane niż pozostałe działy gospodarki. - Wolny, nieregulowany rynek powoduje degradację rolnictwa. Stąd Wspólna Polityka Rolna. Początkowo wyglądało to aż za dobrze, UE odeszła od dofinansowania. Obecnie rolnicy mocno się starzeją w całej UE i w Polsce. Sama Unia zaczęła nieco po macoszemu patrzeć na rolnictwo, w efekcie średnio w rolnictwie zarabia się znacznie mniej niż w pozostałych sektorach, w Polsce nawet kilkakrotnie mniej niż w Europie Zachodniej – dodał. W ocenie posła Kukiz '15 WPR działa dziś na korzyść krajów starej UE. 

GALERIA  7 ZDJĘĆ

- Mamy coraz więcej obowiązków nakładanych na rolników. A rolnictwo to nie tylko produkcja żywności. Nie mamy już dziś problemów z wyżywieniem, jest więc nacisk na dbanie o środowisko, ale za tym nie idą pieniądze. Finansowanie WPR nie nominalnie, a procentowo jest coraz niższe. W USA czy w Chinach wspierają swój przemysł rolno-spożywczy dużo bardziej, ale jak tak dalej pójdzie to będziemy kupowali żywność z Chin - dodał. Sachajko przekonywał, że państwo powinno stworzyć takie regulacje żeby przedsiębiorcy chcieli się zrzeszać. - Jest jakiś powód, że w Europie Zachodniej rolnicy chcą przystępować do spółdzielni a w Polsce to się nie dzieje. Nie można wszystkiego zrzucać na karb minionej epoki - dodaje.

Jarosław Sachajko postuluje, że rolnik nie może produkować tylko produktów podstawowych. - Rolnicy muszą być właścicielami dalszych ogniw łańcucha produkcyjnego. Teoretycznie w mleczarstwie tak jest. Natomiast byłem w kilku spółdzielniach i rolnicy niewiele tam mogą. Zostali oderwani od spółdzielni. Rolnik jest tylko producentem mleka, a spółdzielnia działa sama. Duzi producenci mleka zaczynają dyktować ceny, przez co odrywamy się od podstawowej zasady spółdzielczości. Uważam, że duzi producenci powinni dostawać dodatkową dywidendę z zysków spółdzielni, przez co zaczynamy wykrzesywać z ludzi dodatkowe umiejętności i chęć nadzorowania co się w spółdzielni dzieje - dodał. Czytaj więcej

« POWRÓT
EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie