Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022
Napływ pracowników z Ukrainy to tylko krótkotrwała szczepionka migracyjna dla polskiego rynku pracy. Powinniśmy się przygotować na znacznie poważniejsze tendencje demograficzne, które będą się nasilać w najbliższych dekadach.
GALERIA 9 ZDJĘĆ
- Lukę na polskim rynku pracy wypełniają obecnie pracownicy z Ukrainy, ale ta sytuacja nie będzie trwała wiecznie.
- Europa, a w tym i Polska, musi się przygotować na ewentualny napływ imigrantów zarobkowych z Afryki, gdzie liczba ludności szybko rośnie.
- Problemy demograficzne i migracje oraz ich wpływ na rynek pracy były tematem debaty "Europa i migracje" podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Dziś z jednej strony narzekamy na kryzys migracyjny i napływ do Europy imigrantów z Bliskiego Wschodu, z drugiej zaś na kryzys demograficzny - starzenie się społeczeństwa i brak rąk do pracy. Jak dotychczas ani Europa, ani Polska sobie z tymi wyzwaniami nie radzą. Być może dlatego, że traktują obecny stan rzeczy jako przejściowy, tymczasem - zdaniem specjalistów – obecna sytuacja nie jest wyjątkowa. To konsekwencja wieloletnich procesów.
- Nie mówmy o kryzysie demograficznym, bo kryzys jest nagły i niespodziewany, tymczasem teraz mamy do czynienia z procesami, które trwają od lat - twierdzi Marta Anacka, zastępca dyrektora Ośrodka Badań nad Migracjami na Uniwersytecie Warszawskim. - Z kryzysu się wychodzi - potwierdził Paweł Wojciechowski, główny ekonomista Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, dodając, że obecnie rzeczywiście mamy do czynienia z wieloletnimi trendami.
Co więcej, procesy, a co za tym idzie - ich przebieg - nie są dokładnie zbadane. Dane statystyczne, na podstawie których buduje się prognozy, też pozostawiają wiele do życzenia. - Prognozy Głównego Urzędu Statystycznego mają wiele mankamentów, bo nietrafnie oceniają wielkość populacji i wielkość strumieni migracyjnych. Populacja kraju jest już mniejsza od tego, co raportuje GUS, nie uwzględnia bowiem dwóch milionów osób, które przebywają za granicą. Urząd nie doszacowuje też skali imigracji - stwierdziła Marta Anacka.
Czytaj więcej
« POWRÓT