Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022
Debata o hutnictwie na Europejskim Kongresie Gospodarczym upłynęła pod znakiem podjętej niewiele wcześniej decyzji ArcelorMittal o zawieszeniu wytopu stali w krakowskiej hucie koncernu. Sygnalizuje ona bowiem problem, który uwidacznia się coraz mocniej. To utrata opłacalności produkcji hutniczej w Unii Europejskiej, wynikająca z prowadzonej przez nią polityki klimatycznej.
GALERIA 7 ZDJĘĆ
- Huta w Krakowie legitymowała się najgorszym profilem kosztowym wśród europejskich zakładów koncernu. Najbardziej negatywnie na wysokość kosztów oddziaływały ceny: CO2, energii i surowców. To czynniki, które odciskają się na produkcji stali w całej Unii, ale w Polsce szczególnie, ponieważ energia elektryczna pochodzi głównie z węgla.
- Na europejski rynek napłynęło w ciągu roku ponad 3 mln ton stali spoza Unii. O tyle zmniejszył się import do USA ograniczony wysokimi cłami. Stąd wniosek, że chińska czy turecka stal, która nie została „wpuszczona” do Stanów, zalała Unię. Te 3 mln ton to mniej więcej tyle, o ile ograniczono produkcję w ArcelorMittal. W opinii branży europejskie mechanizmy ochrony rynku nie działają. W przeciwieństwie do amerykańskich łatwo je omijać.
- To nie są optymistyczne wnioski. Polska energetyka nie przestawi się szybko na źródła odnawialne, a cena uprawnień do emisji CO2 będzie rosnąć. Za trzy, cztery lata w Polsce mogą zgasnąć wszystkie wielkie piece. Tymczasem stal to produkt dla państwa strategiczny. Dlatego branża oczekuje od niego wsparcia i jasnej deklaracji dotyczącej jej przyszłości.
- W dyskusji wzięli udział: Robert Agh, prezes Ferony Polska; Jerzy Bernhard, prezes, dyrektor generalny Stalprofilu; Stefan Dzienniak, prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej; Tomasz Ślęzak, członek zarządu ArcelorMittal Poland; Czesław Żabiński, prezes, dyrektor naczelny Huty Łabędy. Debatę moderował Piotr Myszor, dziennikarz WNP.PL i Magazynu Gospodarczego Nowy Przemysł.
Zobacz więcej wiadomości z Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2019
« POWRÓT