Sektor usług dla biznesu w Polsce ma przed sobą ciekawe perspektywy rozwoju. Jednym z jego faktorów w najbliższym czasie może okazać się Brexit, który według ekspertów wygeneruje w Polsce kilka tysięcy miejsc pracy. W tym kontekście pozyskanie i utrzymanie specjalistycznej kadry staje się istotnym wyzwaniem. O tym jak mu sprostać i stworzyć optymalne warunki dla dalszego rozwoju branży BPO/SSC w naszym kraju dyskutowali uczestnicy sesji, odbywającej się w ramach dziewiątej edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Eksperci uważają, że nawet 20 proc. stanowisk pracy z sektora bankowego może przenieść się z Londynu do Polski. To potężny zastrzyk dla krajowego rynku usług dla biznesu, który do tej pory zdążył w Polsce ugruntować swoją pozycję i zatrudnia już blisko 300 tys. osób.
- W związku z Brexitem, w perspektywie dwóch lat, spodziewamy się przeniesienia do Polski w pierwszym etapie 2,5 tys. miejsc pracy, docelowo zaś ok. 6 tys. Oczekujemy już wkrótce decyzji w tej sprawie z J.P. Morgan oraz siedmiu innych banków i instytucji finansowych. W ciągu 2-3 lat, będzie ruch w tym biznesie - zapowiadał Paweł Panczyj, dyrektor zarządzający ABSL.
Sektor usług biznesowych istnieje w Polsce od 17 lat. Od tego czasu stale rośnie. W ubiegłym roku przyrost wyniósł aż 24 proc. A w tym roku najprawdopodobniej będzie to 26 proc. Potencjał jest duży, choć istnieją pewne zagrożenia wskazywał Paweł Panczyj. - Mówimy czasem, że im w gospodarce światowej dzieje się gorzej, tym w sektorze usług dla biznesu jest lepiej. Oferuje on bowiem optymalizację pracy, opartą jednocześnie o polepszanie jakości. Sektor ten staje się wówczas naturalnym rozwiązaniem - mówił Paweł Panczyj, dyrektor zarządzający ABSL.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie