EEC 2019

Zasoby pracy jako bariera wzrostu

wnp.pl (Oskar Filipowicz)
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Statystyki dotyczące polskiego rynku pracy są zatrważające. Za 2-3 lata “podaż” pracowników spadnie o 1/3. Rynek pracownika już teraz przyjmuje formy ekstremalne, a nawet kuriozalne. Problemem nie jest już znalezienie kompetentnego pracownika, ale przyciągnięcie “jakichkolwiek” chętnych do kompleksowego przeszkolenia.

    GALERIA  8 ZDJĘĆ

  • Firmy sięgają po ukryte rezerwy rynku pracy. Dużym wyzwaniem pozostaje jednak nie tylko rekrutacja, ale też zatrzymanie zatrudnionych w firmie.

  • Technologie zmienią rynek pracy, ale ani szybko, ani tak głęboko, jak niektórzy sądzą. Zmienią się na pewno modele aktywności zawodowej i relacje na rynku pracy.

  • Jakie działania systemowe mogłyby złagodzić skutki już teraz niezwykle trudnej dla pracodawców sytuacji na rynku pracy? Jak sobie radzą firmy na rynku pracy pracownika?

  • Odpowiedzi na te pytania szukali uczestnicy sesji "Zasoby pracy jako bariera wzrostu" zorganizowanej w ramach X Europejskiego Kongresu Gospodarczego.



Transformacja rynku pracodawcy w rynek pracownika sprawia, że już sam proces rekrutacji wygląda zupełnie inaczej. Jak relacjonowała Iwona Szmitkowska, wiceprezes zarządu Work Service, zdarza się często, że już na etapie umawiania spotkania z kandydatem pada pytanie o wynagrodzenie, które jest de facto... warunkiem zgody na rozmowę z rekruterem.

- Firmy inwestują w prezentowanie się na rynku pracy, dbają o spójność komunikatu medialnego z tym, co kandydat widzi w firmie - zauważyła Szmitkowska. - To nowe wyzwania dla pracowników firm, z panią na recepcji włącznie.

Problem narasta w przypadku rekrutacji masowej (na potrzeby sieci - w gastronomii i sektorze retail).

- Od dwóch lat w naszej Grupie działa Abslovent Consulting - poinformowała Katarzyna Godlewska, współzałożycielka Grupy Absolvent. - Ale wspieramy rekrutację nie tylko na poziomie absolwenta. Coraz więcej firm, i to nie w osobach dyrektorów HR, ale prezesów członków zarządów, zwraca się z prośbą o radę. Deficyty na rynku pracy i efektywna rekrutacja to kluczowy problem dla ich rozwoju.

Już teraz pracodawcy poprzez rekruterów muszą komunikować się ze studentami, by łatwiej pozyskać ich po zakończeniu edukacji. Za kilka lat, jak przekonywała Godlewska, firmy będą prezentować się już w szkołach średnich - by w perspektywie kilku lat zyskać przewagę nad konkurencją.

Jakub Dzik, członek zarządu Impela, mówił o olbrzymiej skali rekrutacji, jaką przy kadrowej zmienności prowadzi zatrudniająca ponad 20 tys. osób struktura biznesowa Impela.

- Ważne staje się tempo rekrutacji - zaznaczył Dzik. - Po 48 godzinach od pierwszego kontaktu trzeba robić kolejne kroki. Później może się okazać, że kandydat znalazł dla siebie coś innego.

Desperacja pracodawców z przemysłu, dla którego Impel świadczy usługi (m.in. sprzątanie i ochrona), sprawia, że producenci dóbr szukają niewykwalifikowanych pracowników, biorąc na siebie ich pełne przeszkolenie – i co ciekawe, prowadzą rekrutację wśród... pracowników Impela.

Inne potrzeby ma branża budowlana - szczególnie wrażliwa na problemy rynku pracy.

- Szukamy kompetencji, ludzi z doświadczeniem, w przedziale 45 plus - poinformował Cezary Mączka, członek zarządu i dyrektor pionu zarządzania zasobami ludzkimi w Budimeksie. - W tym roku nasz cel rekrutacyjny to 1600 pracowników fizycznych i 800 z wyższym inżynierskim. Czytaj więcej

« POWRÓT
EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie