EEC 2019

Europa stoi przed wieloma wyzwaniami w obszarze technologicznym. Jednym z modeli rozwoju, który może pomóc w wyciągnięciu kontynentu z letargu, jest Szwajcaria. Polska na tym tle ma wiele do zaoferowania i to nie tylko jako rynek zbytu dla Szwajcarów.

  • Eksperci, którzy wzięli udział w sesji "Forum współpracy gospodarczej: Szwajcaria" na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach, są zdania, że bezpieczeństwo lekowe jest równie ważne jak to wojskowe.
  • - Okres pandemii pokazał, jak ważny jest łańcuch dostaw i dostęp również do tych podstawowych lekarstw - zaznaczył Grzegorz Byszewski, Public Policy and Governmental Affairs Partner w Roche Polska.
  • W 2000 roku UE przeznaczała na badania i rozwój 1,7 proc. PKB, a USA 2,6 proc. W 2020 roku było to w UE - 2,1 proc., a w USA 3,6 proc. W samym przemyśle farmaceutycznym wzrost na badania w latach 2010-2022 wyniósł 2,4 proc. w UE, 5,4 proc. w USA i ponad 20 proc. w Chinach - wymieniała Iwona Pająk, dyrektor Public Affairs w Novartis Poland.
  • - Już od kilku lat mówimy o koncepcji przemysłu 5.0, która wywodzi się ze szwajcarskiej kultury biznesowej i jest odpowiedzią na niemiecką koncepcję przemysłu 4.0, która z kolei koncentrowała się na cyfryzacji, łączeniu maszyn, produkcji rozproszonej - zaznaczył Maciej Sieczka, prezes Endress+Hauser, Polska.

- Polska jako miejsce do inwestycji jest od wielu lat oceniana pozytywnie przez pryzmat swojego członkostwa w Unii Europejskiej - komentował wyniki badań dotyczących atrakcyjności Polski jako miejsca do inwestowania Ulrich Schwendimann, dyrektor zarządzający w Polsko-Szwajcarskiej Izbie Gospodarczej.

Kolejnym punktem świadczącym o atrakcyjności naszego kraju, wymienionym przez przedsiębiorców, była poprawa jakości transportu, który w ciągu ostatnich dziesięciu lat przeszedł znaczącą zmianę.

Ulrich Schwendimann, dyrektor zarządzający w  Polsko-Szwajcarskiej Izbie Gospodarczej (fot. PTWP) Ulrich Schwendimann, dyrektor zarządzający w Polsko-Szwajcarskiej Izbie Gospodarczej (fot. PTWP)

- Pozytywny obraz Polski był budowany również poprzez kwalifikacje pracownicze, które były mocną stroną kraju jeszcze w okresie, kiedy Polska nie mogła się chwalić innymi atutami, jak kondycja infrastruktury drogowej - podkreślał przedstawiciel Polsko-Szwajcarskiej Izby Gospodarczej.

Sektor farmaceutyczny i budowanie odporności lekowej w Europie

Przedstawiciele szwajcarskich firm farmaceutycznych przedstawili główne wyzwania stojące przed sektorem lekowym w Polsce. Szwajcarska perspektywa nie jest wcale odległa od wyzwań ogólnoeuropejskich.

- Ważne, żebyśmy mówili o bezpieczeństwie lekowym tak jak mówimy o kwestiach związanych z bezpieczeństwem np. wojskowym. Okres pandemii pokazał, jak ważny jest łańcuch dostaw i dostęp do lekarstw. Wtedy zaobserwowaliśmy, że największe wyzwanie stanowił dostęp do podstawowych lekarstw, w których substancje czynne produkowane są na rynkach azjatyckich. W przypadku substancji produkowanych w Europie czy w USA nie zaobserwowaliśmy żadnych przerw w dostawach - skonstatował Grzegorz Byszewski, Public Policy and Governmental Affairs Partner w Roche Polska.

Grzegorz Byszewski, Public Policy and Governmental Affairs Partner, Roche Polska (fot. PTWP Grzegorz Byszewski, Public Policy and Governmental Affairs Partner, Roche Polska (fot. PTWP

Zdaniem przedstawiciela firmy Roche powinniśmy, jako Europa, myśleć o budowie tej odporności zarówno w kwestii bezpieczeństwa łańcuchów dostaw, ale również w kontekście lokowania produkcji na naszym kontynencie.

- W tym obszarze widzimy kompletną niespójność. UE mówi o bezpieczeństwie lekowym i odporności. Z drugiej strony mamy opublikowaną niedawno dyrektywę ściekową, która całkowity koszt oczyszczania wody z zanieczyszczenia mikrobiologicznego przerzuca na sektory farmaceutyczny i kosmetyczny. Przy czym sektor farmaceutyczny ponosi 60 proc. całkowitych kosztów. Polska na szczęście głosowała przeciwko tej dyrektywie - zaznaczył Byszewski.

Trudności europejskiej branży farmaceutycznej można również wytłumaczyć, przedstawiając dane statystyczne.

Iwona Pająk, dyrektor Public Affairs w Novartis Poland, wyjaśniła, że spadająca konkurencyjność Europy nie dotyczy jedynie sektora farmaceutycznego. W obszarze spadku konkurencyjności Europy w obszarze farmacji warto przytoczyć dane: w 2000 roku UE przeznaczała na badania i rozwój 1,7 proc. PKB, a USA 2,6 proc., w 2020 roku UE - 2,1 proc. a USA 3,6 proc.

- W samym przemyśle farmaceutycznym wzrost na badania w latach 2010-2022 wyniósł 2,4 proc. w UE, 5,4 proc. w USA i ponad 20 proc. w Chinach. Myślę, że te liczby są znaczące w obszarze konkurencyjności. Warto również zwrócić uwagę, że jeszcze 25 lat temu co druga nowoczesna terapia wywodziła się z Europy, obecnie jest to mniej niż jedna na pięć. Chociaż ogólna liczba badań klinicznych w Europie nie zmniejsza się, to poziom wzrostu nie jest taki sam, co w innych regionach, szczególnie w Stanach Zjednoczonych i w Chinach - zaznaczyła przedstawicielka Novartisa.

Iwona Pająk, dyrektor Public Affairs, Novartis Poland (fot. PTWP) Iwona Pająk, dyrektor Public Affairs, Novartis Poland (fot. PTWP)

- Żeby zapewnić zdrowie Europejczykom, potrzebne jest stworzenie warunków, które pozwolą na wzrost innowacji. Potrzebne jest ustanowienie priorytetu dla innowacyjnych branż technologicznych, takich, które wnoszą wartość gospodarczą i społeczną również na poziomie politycznym - kontynuowała Pająk.

Istnieją firmy, które mają możliwość zapewnienia bezpieczeństwa lekowego w Europie

Prezeska Sandoz Polska Karolina Demus zaznaczyła, że Sandoz jest jedyną firmą w Polsce, która ma zintegrowany pionowo zakład produkcji antybiotyków w Austrii w Kundl.

- W tym ośrodku zainwestowaliśmy prawie 250 mln euro. To, co jest interesujące w zakresie wsparcia, dotyczy dyskusji pomiędzy firmą a rządem austriackim. Wynika to z tego, że większość zakładów ze względu na brak konkurencyjności się pozamykało. Mamy tam produkcję od substancji czynnej do gotowego produktu. W związku z tym, jeśli wzrosłoby zapotrzebowanie na penicylinę, to jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo antybiotykowe przy udziale jednego zakładu w Austrii - poinformowała Karolina Demus.

Karolina Demus, prezeska Sandoz Polska (fot. PTWP) Karolina Demus, prezeska Sandoz Polska (fot. PTWP)

Oprócz inwestycji w produkcję antybiotyków Sandoz rozwija również produkcję leków biologicznych biorównoważnych. W tej chwili powstaje fabryka w Słowenii, której koszt wynosi 400 mln euro.

- Chcemy zabezpieczyć produkcję w Europie, biorąc pod uwagę to, że konkurencja z producentami z Azji jest bardzo duża - podkreśliła prezeska Sandoz Polska.

Polska gospodarka przeszła terapię szokową po wejściu do Unii Europejskiej

Jak zaznaczył Maciej Sieczka, prezes Endress+Hauser, Polska, realia gospodarki lat 90. opierały się na własnej inicjatywie, na przedsiębiorstwach, które posiadały technologie z lat 70., które poszukiwały produkty.

- Popyt się pojawił, gorzej było z mocami produkcyjnymi. Głównym problemem wtedy był dostęp do wiedzy i technologii. W międzyczasie pojawiła się "terapia szokowa" w postaci przyjęcia Polski do Unii Europejskiej. Polska musiała dostosować się do norm wspólnoty zarówno na poziomie produkcji czy emisji, jak również norm prawnych. Otworzyła się szansa dla konkurencji z zewnątrz i dla naszego biznesu na zewnątrz - podsumował Maciej Sieczka.

Prezes Endress+Hauser zauważył również, że nowe koncepcje dotyczące kolejnych etapów rozwoju przemysłu są inspirowane szwajcarskim podejściem do robienia biznesu.

Maciej Sieczka, prezes Endress+Hauser, Polska (fot. PTWP) Maciej Sieczka, prezes Endress+Hauser, Polska (fot. PTWP)


Już od kilku lat mówimy o koncepcji przemysłu 5.0, która wywodzi się ze szwajcarskiej kultury biznesowej i jest odpowiedzią na niemiecką koncepcję przemysłu 4.0, która z kolei koncentrowała się na cyfryzacji, łączeniu maszyn, produkcji rozproszonej. Przemysł 5.0 idzie krok dalej i odnosi się do środowiska, relacji ludzkich i komfortu, i w tym duchu jest bardzo szwajcarski - podkreślił Sieczka.

Jego zdaniem oznacza to również nowe wyzwania, bo jeśli mówimy o interesach pracownika, to trzeba brać pod uwagę, że trudniej jest go zatrzymać w miejscu pracy.

- Firmy z kapitałem szwajcarskim, w których pracowałem, działają tak, żeby rozwijać umiejętności pracowników i uczyć, jak wydajnie i innowacyjnie pracować. Prowadzimy tak nasze działania, żeby uczynić nasze produkty bardziej niezawodnymi - podkreślił Grzegorz Sołtysiak, prezes ZREW Transformatory.

Grzegorz Sołtysiak, prezes ZREW Transformatory (fot. PTWP) Grzegorz Sołtysiak, prezes ZREW Transformatory (fot. PTWP)

Zdaniem Marcina Graczyka, rzecznika prasowego, pełnomocnika zarządu ds. ESG i zrównoważonego rozwoju Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, Polska jest atrakcyjnym krajem dla inwestorów, a to, co ich przyciąga, to bardzo dobrze wykształcone kadry w przypadku biznesu wysoko technologicznego.

- Mamy bardzo dobrych inżynierów i uczelnie, które ich kształcą. To przyciąga firmy z całego świata do naszego kraju. Polska już nie jest krajem taniej siły roboczej, tak jak to było 20 lat temu i to był ten magnes dla inwestorów - podkreślił Marcin Graczyk.

Z tą opinią zgodził się Grzegorz Sołtysiak, który stwierdził, że w przypadku branży transformatorowej Łódź stanowi zaplecze technologiczne w Polsce wraz silną pozycją Politechniki Łódzkiej.

- Specjaliści to jest jeden z ważnych czynników pod względem inwestowania w Polsce. Niska płaca, w porównaniu z krajami Europy Zachodniej czy Szwajcarią, nadal jest ważnym, ale już nie decydującym czynnikiem, który pozwala zainwestować w danym kraju. W tej chwili nastawiamy się na innowacyjność i rozwój - stwierdził przedstawiciel firmy ZREW Transformatory.

Inwestycje w Szwajcarii nie różnią się od tych w innych miejscach na świecie i wymagają dobrego przygotowania

W związku z tym, że Szwajcaria jest krajem blisko powiązanym z UE, nasuwa się pytanie, czy jest to rynek, który wymaga specjalnego wsparcia dla inwestorów ze strony wyspecjalizowanych agencji biznesowych? Czy też inwestor może prowadzić działania w oparciu o podobne mechanizmy jak w UE? Na to pytanie odpowiedział ekspert Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.

Marcin Graczyk, rzecznik prasowy, pełnomocnik zarządu ds. ESG i zrównoważonego rozwoju, Polska Agencja Inwestycji i Handlu (fot. PTWP) Marcin Graczyk, rzecznik prasowy, pełnomocnik zarządu ds. ESG i zrównoważonego rozwoju, Polska Agencja Inwestycji i Handlu (fot. PTWP)

- Polska Agencja Inwestycji i Handlu ma wiele zadań w każdym kraju, gdzie posiada biuro. To nie jest tak, że tylko kraje, nazwijmy je egzotyczne, są wyzwaniem stojącym przed biznesem. Dla przedsiębiorcy, który nie wie, co chce robić na danym rynku, każda internacjonalizacja jest wyzwaniem, ponieważ nie zna ustawodawstwa czy kultury biznesowej. Rynek szwajcarski jest inny od standardowego unijnego i różni się w kwestii niektórych przepisów czy kultury biznesowej. Te wszystkie informacje przedsiębiorca może uzyskać od naszych konsultantów za darmo - wyjaśniał przedstawiciel PAiH.

Luca Laloli, szef sekcji ekonomicznej, finansowej i naukowej, Ambasada Szwajcarii w Polsce (fot. PTWP) Luca Laloli, szef sekcji ekonomicznej, finansowej i naukowej, Ambasada Szwajcarii w Polsce (fot. PTWP)

Luca Laloli, szef sekcji ekonomicznej, finansowej i naukowej w Ambasadzie Szwajcarii w Polsce podkreślił, że dla Szwajcarii Polska jest atrakcyjnym krajem do budowania wspólnych inicjatyw technologicznych.

- Powstało dużo przedsięwzięć, finansowanych m.in. ze środków UE, które wspierają badaczy z naszych krajów. Współpraca pomiędzy firmami to jedno, ale również ważny jest transfer wiedzy, nie tylko w kierunku Polski, ale również szwajcarski biznes i naukowcy mogą się wiele nauczyć w Polsce. We wrześniu będzie kolejne wydarzenie poświęcone innowacjom, wtedy dowiemy się więcej, co możemy wspólnie zrobić - tłumaczył przedstawiciel Ambasady Szwajcarii.

Zobacz pełną relację z panelu:

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie