EEC 2019

Nieubłaganie zbliża się czas wyznaczenia terminu pierwszej polskiej aukcji offshorowej. W obecnym stanie prawnym najbardziej prawdopodobny scenariusz to ogłoszenie aukcji w czerwcu, a przeprowadzenie jej w grudniu. Inwestorom zależy, żeby aukcja się powiodła, co ważne jest także dla polskiego przemysłu. Ale na wszelki wypadek przygotowywane prawo otwiera furtkę do aukcji interwencyjnej w 2026 roku, już trudniejszej.

  • W Polsce w budowie są morskie elektrownie wiatrowe tzw. I fazy, a zarazem inwestorzy przygotowują się do II fazy rozwoju tej branży - aukcyjnej. Ta faza ma ruszyć w tym roku.
  • Radosław Walaszczyk, dyrektor Departamentu Źródeł Odnawialnych w Urzędzie Regulacji Energetyki, stwierdził podczas XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego, że wsłuchując się m.in. w głosy płynące z sektora offshore "regulator sektorowy skłania się ku temu, aby ta pierwsza aukcja offshorowa odbyła się w grudniu bieżącego roku".
  • Inwestorzy, URE i administracja państwowa dążą do tego, żeby zakładana na 2025 rok aukcja offshorowa powiodła się, ale może być różnie, w związku z czym planowana jest aukcja interwencyjna w 2026 r. Musiałaby się już jednak odbyć na zmienionych zasadach. Dyskutowali o tym uczestnicy panelu "Offshore" w ramach EEC 2025.
  • Anna Latuszek, zastępca dyrektora Departamentu Odnawialnych Źródeł Energii w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, podkreśliła, że trzeba pamiętać o rozporządzeniu Net Zero Industry Act, które nakłada na państwa UE obowiązek uwzględniania pozacenowych kryteriów w aukcjach OZE od 30 grudnia 2025 roku.

Na polski rynek energii elektrycznej wkracza morska energetyka wiatrowa. W budowie są morskie farmy wiatrowe Baltic Power (Orlen/Northland Power) i Baltica 2 (PGE/Orsted), które powstają w ramach tzw. I fazy rozwoju offshoreu w Polsce. Zarazem inwestorzy przygotowują się do tzw. II fazy rozwoju tej branży - aukcyjnej.

"Inwestycja w morskie farmy wiatrowe to jest odpowiedź na bezpieczeństwo i na niezależność"

- Węgiel nieuchronnie się skończy, bloki węglowe będą musiały być wycofane, w związku z tym inwestycja w morskie farmy wiatrowe to jest odpowiedź właśnie na bezpieczeństwo i na niezależność - komentował Janusz Bil, prezes Orlen Neptun.

Jego zdaniem inwestycje offshorowe to jest gra o poważną stawkę.

- To jest gra o dużą stawkę, bo mamy sytuację geopolityczną bardzo trudną, mamy przestarzały miks energetyczny, musimy zastąpić w energetyce stare moce nowymi mocami i energetyka wiatrowa odpowiada na wyzwanie - stwierdził Janusz Bil.

Janusz Bil, prezes Orlen Neptun (fot. PTWP) Janusz Bil, prezes Orlen Neptun (fot. PTWP)

Orlen Neptun w grupie Orlen odpowiada za rozwój projektów offshorowych tzw. II fazy, w pięciu lokalizacjach uzyskanych w 2023 roku. Najbardziej zaawansowany z nich jest Baltic East i to właśnie ten projekt firma przygotowuje do pierwszej polskiej aukcji offshorowej planowanej w 2025 roku.

W Polsce aukcje dla morskich farm wiatrowych ogłasza, organizuje i przeprowadza Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE).

- Zgodnie z aktualnym stanem prawnym prezes URE zobligowany jest do zamieszczenia ogłoszenia o aukcji nie później niż 6 miesięcy przed dniem jej rozpoczęcia. Z upływem kolejnych miesięcy tego roku nabiera rumieńców kwestia, kiedy ta pierwsza aukcja offshorowa w Polsce się odbędzie - wskazał Radosław Walaszczyk, dyrektor Departamentu Źródeł Odnawialnych w URE.

Stwierdził, że wsłuchując się w głosy płynące z sektora offshore, będąc w kontakcie z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, "regulator sektorowy skłania się ku temu, aby ta pierwsza aukcja offshorowa odbyła się w grudniu bieżącego roku".

Skuteczne przeprowadzenie pierwszej aukcji offshorowej jest wyzwaniem

Radosław Walaszczyk dodał, że skoro ogłoszenie o aukcji ma być zamieszczone nie później niż 6 miesięcy przed dniem jej rozpoczęcia, "to należy spodziewać się zamieszczenia takiego ogłoszenia w czerwcu".

Należy zwrócić uwagę na odniesienia do aktualnego stanu prawnego. Propozycje nowych rozwiązań dotyczących m.in. organizacji aukcji offshorowych zawiera projekt noweli ustawy offshorowej, który jest już po konsultacjach publicznych.

Projektodawca, czyli resort klimatu i środowiska, zaproponował m.in. skrócenie terminu na ogłoszenie aukcji oraz jej regulaminu - z 6 miesięcy do 30 dni. Najkrócej mówiąc, aplauzu branży to nie wzbudziło.

Radosław Walaszczyk, dyrektor Departamentu Źródeł Odnawialnych w Urzędzie Regulacji Energetyki (fot. PTWP) Radosław Walaszczyk, dyrektor Departamentu Źródeł Odnawialnych w Urzędzie Regulacji Energetyki (fot. PTWP)

W przypadku aukcji offshorowej, jak zwrócił uwagę Radosław Walaszczyk, jest wyzwanie związane z liczbą projektów niezbędnych do skutecznego przeprowadzenia tej pierwszej aukcji.

- To muszą być minimum trzy projekty, bowiem aukcji nie przeprowadza się, jeżeli na miesiąc przed terminem aukcji liczba wydanych zaświadczeń o dopuszczeniu do aukcji, ewentualnie wniosków, które rokują ich wydaniem przed tym terminem, jest mniejsza niż trzy - wyjaśniał Radosław Walaszczyk.

Co ważne, aukcji nie rozstrzyga się, jeżeli zostały złożone mniej niż trzy ważne oferty spełniające wymagania formalne zawarte w ustawie offshorowej.

"Aukcja interwencyjna w 2026 r. obarczona jest pewnym ryzykiem"

Na wypadek, gdyby aukcja offshorowa w 2025 roku skończyła się fiaskiem, przygotowywane są przepisy umożliwiające przeprowadzenie aukcji interwencyjnej w 2026 roku.

Anna Latuszek, zastępca dyrektora Departamentu Odnawialnych Źródeł Energii w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, wyjaśniała, że projekt wspomnianej już noweli ustawy offshorowej przewiduje taką sytuację, że aukcja w grudniu 2025 roku nie zostanie rozstrzygnięta i przewiduje aukcję interwencyjną w 2026 roku.

Anna Latuszek, zastępca dyrektora Departamentu Odnawialnych Źródeł Energii w Ministerstwie Klimatu i Środowiska (fot. PTWP) Anna Latuszek, zastępca dyrektora Departamentu Odnawialnych Źródeł Energii w Ministerstwie Klimatu i Środowiska (fot. PTWP)

- Tak, żeby projekty - potocznie mówiąc - się nie zrolowały na aukcję, która jest przewidziana w 2027 roku - wskazała Anna Latuszek.

Natomiast - jak oceniła - aukcja interwencyjna obarczona jest pewnym ryzykiem. Dlatego, że trzeba pamiętać o rozporządzeniu Net Zero Industry Act, które nakłada na państwa członkowskie obowiązek uwzględniania kryteriów pozacenowych w aukcjach OZE od 30 grudnia 2025 roku.

- Nie we wszystkich, w pewnym procencie, ale nasze wyliczenia wskazują, że akurat ten poziom nie zostanie spełniony, jeżeli nie zastosujemy kryteriów pozacenowych do aukcji offshorowych, więc to będzie duże wyzwanie dla Ministerstwa Klimatu i Środowiska jako tego organu, który musi przygotować przepisy oraz ustalić kryteria pozacenowe - komentowała Anna Latuszek.

Dodała, że byłoby to także duże wyzwanie dla inwestorów, bo musieliby się do tej aukcji w nowej formule przygotować, a także dla prezesa URE, który taką aukcję z kryteriami pozacenowymi musiałby przeprowadzić i rozstrzygnąć.

Bartosz Fedurek, prezes zarządu PGE Baltica (fot. PTWP) Bartosz Fedurek, prezes zarządu PGE Baltica (fot. PTWP)

Brak rozstrzygnięcia aukcji byłby dużym kłopotem

Bartosz Fedurek, prezes PGE Baltica, ocenił, że konsekwencje ewentualnego fiaska aukcji w 2025 r. czy interwencyjnej w 2026 r. byłyby negatywne nie tylko dla inwestorów.

- Skutki będą negatywne i również odczuwane mocno przez łańcuch dostaw, przez polskich dostawców, którzy budują swoje zdolności produkcyjne, wytwórcze dla sektora offshore - komentował Bartosz Fedurek.

Stwierdził, że fiasko aukcji to byłby scenariusz bardzo negatywny dla wielu uczestników budowy offshoru w Polsce, ale - jak wskazał - takie rzeczy się zdarzają i podał przykład z Wielkiej Brytanii, gdzie aukcja nie została rozstrzygnięta, bo władze zaproponowały zbyt niskie ceny.

- Żaden inwestor nie zdecydował się przystąpić do aukcji. Ale co było ważne? Bardzo szybka refleksja, interwencja i korekta po stronie brytyjskiego rządu. Tam się to zadziało w ciągu kilku tygodni. Nastąpiło bardzo szybkie przeliczenie, urealnienie cen maksymalnych. To bardzo ważne w przypadku takiego scenariusza. Miejmy nadzieję, że on się nie wydarzy - komentował Bartosz Fedurek.

Krzysztof Telega, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), wskazał, iż ARP jest właścicielem dwóch podmiotów, które są dostawcami dla offshoru.

Krzysztof Telega, wiceprezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu (fot. PTWP) Krzysztof Telega, wiceprezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu (fot. PTWP)

Wyjaśniał, że to Baltic Towers, gdzie budowane są wieże razem z Hiszpanami ("jest to projekt będący w fazie rozruchu") i Grupa Przemysłowa Baltic, "która ledwo co dostarczyła dwie stacje transformatorowe".

- Gdyby doszło do braku rozstrzygnięcia aukcji, to mechanizmy finansujące jedną i drugą firmę wymagałyby pewnego przeorientowania. To byłby bardzo duży kłopot zarówno dla samych firm, jak i dla banków finansujących, już nie mówiąc o Agencji Rozwoju Przemysłu - komentował Krzysztof Telega.

Szymon Kowalski, wiceprezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, w kontekście budowy przemysłu morskiej energetyki wiatrowej stwierdził, że "jeżeli nie będziemy przewidywalni, to nigdy się nie rozwiniemy".

- Szczególnie ważne jest to, żeby nie kumulować inwestycji. Bez aukcji w 2025 r., potem w aukcji w 2027 r. mamy nagle 8 GW (4 GW z 2025 r. i 4 GW przewidziane na 2027 r. - przyp. red.). Co to oznacza? Będzie drożej. Będzie drożej nie tylko dla inwestorów, ale będzie drożej dla odbiorców - komentował Szymon Kowalski.

Szymon Kowalski, wiceprezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (fot. PTWP) Szymon Kowalski, wiceprezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (fot. PTWP)

Wskazywał, że w scenariuszu kumulacji inwestycji tracimy wszyscy, jako społeczeństwo.

- Inwestorzy płacą więcej, mamy droższą energię i przemysł, który ma się rozwinąć, również nie będzie się rozwijał w takim tempie, w jakim powinien - wskazywał Szymon Kowalski.

"Bałtyk to jest tak naprawdę nasze ogromne dobro narodowe"

Bartosz Fedurek stwierdził, że na obecnym etapie rozwoju polskiego offshoru potrzebna jest współpraca wszystkich interesariuszy: inwestorów, dostawców i administracji ("wszystkie ręce na pokład i działamy").

- My mamy wszystkie ręce na pokładzie, żeby ta aukcja się odbyła. Jesteśmy w kontakcie z URE. Wspieramy pomysł, żeby aukcja była w grudniu - poinformował Janusz Bil.

Zaznaczył, że Orlen Neptun docenia wysiłki ministerstwa klimatu na rzecz nowelizacji ustawy offshorowej i szykuje projekt Baltic East do aukcji.

Alicja Chilińska-Zawadzka, CEO w EDF Renewables Polska, wskazała, że EDF był głównym aktorem przeprowadzającym z powodzeniem transformację energetyczną we Francji.

Alicja Chilińska-Zawadzka, CEO, EDF Renewables Polska (fot. PTWP) Alicja Chilińska-Zawadzka, CEO, EDF Renewables Polska (fot. PTWP)

- Mamy tam niskoemisyjny miks energetyczny złożony z atomu i OZE, w tym dużej części z offshoru. Jestem przekonana, że ten sukces uda się powtórzyć w Polsce. Nasi czempioni wyznaczają drogę do tego, a Bałtyk to jest tak naprawdę nasze ogromne dobro narodowe - mówiła Alicja Chilińska-Zawadzka.

Przekonywała, że w Polsce morska energetyka wiatrowa jest ogromną szansą narodową, "na niezależność energetyczną, na nasze bezpieczeństwo, na niższe ceny energii, na rozwój nowej gałęzi przemysłu, w której będą pracowały nasze dzieci, wnuki i dzieci naszych wnuków".

- Walczymy tutaj o naprawdę wielką sprawę - podkreśliła Alicja Chilińska-Zawadzka.

Zobacz pełny zapis sesji "Offshore":

 

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie