EEC 2019

Dalkia w Polsce  zmierza do dekarbonizacji swojej działalności, do rezygnacji z węgla kamiennego.  - To, w co celujemy, to produkcja w około 50 proc. z gazu ziemnego, w 35 proc. z metanu, w około 10 proc. z biomasy i w kilku procentach z pomp ciepła, czyli z elektryfikacji - wyjaśnia Jacek Chodkowski, dyrektor generalny Grupy Dalkia w Polsce, w rozmowie z WNP przeprowadzonej podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

 

  • Dalkia w Polsce zmierza do rezygnacji z węgla kamiennego, którego udział w jej miksie paliwowym wynosi obecnie ok. 40 proc.
  • Jacek Chodkowski, dyrektor generalny Grupy Dalkia w Polsce, wskazuje, że jeśli chodzi o datę odejścia od węgla w Polsce, to datą graniczną, wynikającą ze strategii, jest 2030 rok, ale jak mówi, wszystko wskazuje, że Dalkia będzie na to gotowa wcześniej.
  • W przypadku dekarbonizacji zawsze pojawia się pytanie o koszty tego procesu i jego wpływ na ceny, w przypadku Dalkii na ceny ciepła. Jacek Chodkowski komentuje, że w porównaniu do scenariusza "nic nie robimy", cena ciepła będzie konkurencyjna. 
  • Dalkia w Polsce sama się dekarbonizuje, ale też świadczy usługi dekarbonizacyjne dla przemysłu i ciepłownictwa poprzez spółkę Dalkia Polska Solutions.

Dalkia w Polsce zajmuje się m.in. wytwarzaniem i dystrybucją ciepła oraz produkcją energii elektrycznej w wysokosprawnej kogeneracji. Grupa zmierza  do dekarbonizacji swojej działalności, do rezygnacji z węgla.

Do 2030 roku węgiel kamienny zostanie zastąpiony gazem ziemnym i biomasą 

Jacek Chodkowski, dyrektor generalny Grupy Dalkia w Polsce, komentując obecny miks paliwowy grupy w Polsce, wskazuje, że jego dwa główne składniki to węgiel kamienny (40 proc. produkcji) i gaz kopalniany, czyli metan (także 40 proc. produkcji), ale grupa używa też już gazu ziemnego, którego - jak się okazuje - w przyszłym miksie ma być więcej. 

- To, w co celujemy, to produkcja w około 50 proc. z gazu ziemnego, w 35 proc. z metanu, czyli przewidujemy zmniejszenie ilości metanu, w około 10 proc. z biomasy i w kilku procentach z pomp ciepła, czyli z elektryfikacji - wyjaśnia Jacek Chodkowski.

Jacek Chodkowski wskazuje, że jeśli chodzi o datę odejścia od węgla w Polsce, to dla Dalkii datą graniczną, wynikającą ze strategii, jest 2030 rok, ale jak mówi, wszystko wskazuje, że Dalkia będzie na to gotowa wcześniej.

Siłą rzeczy w przypadku dekarbonizacji  Dalkii w Polsce pojawia się pytanie o to, jaka będzie cena ciepła po dekarbonizacji. 

W dekarbonizację trzeba jeszcze zainwestować około 160 mln zł 

Jacek Chodkowski wskazuje, że jego zdaniem najlepiej efekty zmiany może zobrazować porównanie do sytuacji, w której nic się nie dzieje, gdy firma zostaje z węglem w miksie paliwowym i wysłużonym majątkiem.

- W porównaniu do scenariusza"nic nie robimy", cena ciepła będzie konkurencyjna, będzie podobna albo niższa – komentuje Jacek Chodkowski.

Dalkia część nakładów inwestycyjnych na dekarbonizację w Polsce już poniosła, a przeznaczy na ten proces jeszcze około 160 mln zł. Jacek Chodkowski zaznacza, że chodzi tu o miks inwestycji.

- Nie tylko inwestycje w źródła wytwarzania wypełniają pojęcie dekarbonizacji. W naszym przypadku dużo inwestujemy w cyfryzację, w optymalizację pracy sieci, w predykcję i to też są koszty, które zaliczamy na dekarbonizację - wskazuje Jacek Chodkowski.

Dalkia w Polsce sama się dekarbonizuje, ale też świadczy usługi dekarbonizacyjne dla ciepłownictwa i przemysłu poprzez spółkę Dalkia Polska Solutions. Jacek Chodkowski komentując jej działalność, zwraca uwagę, że zainteresowanie ciepłownictwa dekarbonizacją rośnie. 

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie