Podczas XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego Ministerstwo Przemysłu, w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE, zorganizowało 23 kwietnia konferencję zatytułowaną "Bezpieczeństwo energetyczne a transformacja regionu". Zaprezentowano założenia Białej Księgi Transformacji, nad którą pracował zespół ekspertów pod przewodnictwem minister przemysłu Marzeny Czarneckiej.
Opracowane założenia Białej Księgi Transformacji udowadniają, że transformacja nie musi być kosztem. Może bowiem być inwestycją, która nie tylko się zwróci, ale także pobudzi rozwój, wzmocni społeczności i zwiększy konkurencyjność kraju.
Kluczowe założenia dokumentu zostały opracowane z udziałem ekspertów z Banku Światowego oraz polskich jednostek naukowo-badawczych, we współpracy z przedstawicielami gmin górniczych, związków zawodowych i lokalnych społeczności.
Transformacja nie ogranicza się do zmiany źródeł energii. To kompleksowy proces obejmujący:
Jak pokazują dane, zatrudnienie bezpośrednio i pośrednio związane z sektorem węglowym w Polsce obejmuje nawet 400 tys. osób. Likwidacja kopalń to nie tylko wyzwanie gospodarcze - to zagrożenie dla lokalnej tożsamości i przyszłości całych regionów.
Biała Księga odpowiada na te wyzwania, proponując działania na trzech poziomach:
Transformacja może przynieść wymierne zyski. Jak wskazują analizy Komisji Europejskiej, dobrze zaprojektowane projekty transformacyjne generują efekt mnożnikowy na poziomie nawet pięciokrotnego zwrotu inwestycji. Każda złotówka zainwestowana w transformację może przynieść korzyści w postaci wzrostu PKB, zatrudnienia i inwestycji.
Autorzy założeń Białej Księgi Transformacji przyjrzeli się międzynarodowym doświadczeniom m.in. z Hiszpanii, Belgii i Niemiec. Wnioski są jednoznaczne. Sukces przynoszą tylko te transformacje, które mają silne ramy instytucjonalne i jasną lokalną wizję; angażują społeczności od początku procesu; są oddolne, ale wspierane centralnie i finansowo.
- Nie pytajmy, czy nas stać na transformację. Pytajmy, czy stać nas, aby jej nie zrobić dobrze - mówiła Joanna Pauly, dyrektorka Departamentu Funduszy Europejskich i Spraw Zagranicznych w Ministerstwie Przemysłu. Biała Księga nie tylko opisuje wyzwania, ale dostarcza konkretnych narzędzi, żeby im sprostać. Założenia przedstawione w tym dokumencie są punktem wyjścia do szerokiego dialogu i planowania, które muszą nastąpić natychmiast, zanim wyludnienie i stagnacja na trwałe dotkną regiony górnicze.
Każda zmiana jest trudna społecznie i kosztowna. Musimy przeprowadzić zmiany tak, aby były jak najmniej dotkliwe dla społeczeństwa. Kiedy wydamy Białą Księgę, będzie to asumpt do stworzenia strategii transformacji - wskazywała minister przemysłu Marzena Czarnecka.
Minister przemysłu przyznała, że sporo kontrowersji budzi aspekt zarządzania procesem transformacji. Pojawiają się bowiem głosy o braku jednego ośrodka i rozdrobnieniu władzy w tym zakresie.
- Odpowiadam, że Ministerstwo Przemysłu w Katowicach to ośrodek administracji centralnej, który ma szansę bycia w regionie i pokazywania tego wszystkiego, czego nie widzi się z poziomu stolicy. To jest miejsce, w którym możemy skupiać nie tylko kwestie regionalne, ale związane z całą Polską: odpowiedzią na to jest strategia ministerstwa Od węgla do atomu i to jest miejsce, w którym tak możemy pewne rzeczy widzieć od strony społecznej - wskazywała minister przemysłu.
- Jestem absolutnym zwolennikiem, żeby to rozwiązanie było hybrydowe. Nie można być specjalistą od wszystkiego. Każdy z ośrodków transformacyjnych w Polsce ma swoje inne kompetencje i kwalifikacje. Wobec tego w mojej ocenie zarządzanie tą transformacją energetyczną i transformacją regionów pogórniczych w ogóle jest bardzo dobrze realizowane, jeśli jest podzielone pomiędzy różne ośrodki - podkreśliła minister Marzena Czarnecka.
Leszek Pietraszek, wicemarszałek województwa śląskiego, zaznaczył, że istotne jest także bezpieczeństwo ekonomiczne związane z tym, żeby ludzie mogli znajdować pracę w regionie Górnego Śląska. Zatem ważne jest tworzenie warunków przyciągających inwestorów, którzy będą tworzyć nowe miejsca pracy. Leszek Pietraszek wskazał również, że ważne, aby transformacja górnictwa nie oznaczało tylko jego likwidacji. Ale by mogło się ono angażować w nowe projekty, między innymi te z obszaru zielonej energii.
Piotr Litwa, prezes Wyższego Urzędu Górniczego wskazał, że pracownicy z górnictwa dadzą sobie radę na nowym rynku pracy. Zawody elektromontera czy elektromechanika są cenione na rynku. Również górnicy potrafią się odnaleźć w zmieniających się realiach.
- Transformacja górnictwa to proces długofalowy - podkreślił Piotr Litwa.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie