- Temat deregulacji podejmowany jest obecnie na najwyższym poziomie w Komisji Europejskiej. To oznacza, że koniec końców Europa do tego problemu podchodzi poważnie. Bez zmiany systemu tworzenia prawa przestaniemy być konkurencyjni - mówił podczas panelu "Deregulacja po europejsku" - sekretarz stanu w KPRM Ignacy Niemczycki.
Deregulacja to gorący temat, który może mieć decydujące znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności unijnych firm w sytuacji globalnych napięć we wzajemnej wymianie handlowej.
Teraz deregulacja jest sprawą, która jest dyskutowana na najwyższym poziomie unijnym. Koniec końców Europa do deregulacji podchodzi poważnie. Sam proces zyskuje na znaczeniu, a niektóre rozwiązania, które miały być wprowadzane, są wycofywane lub opóźnia się ich terminy. To pokazuje, że należy zmienić system tworzenia prawa. Standardy obniżane są w USA i Chinach. Jednak w przypadku Unii Europejskiej na te działania musi być jeszcze przyzwolenie Parlamentu (Europejskiego - przyp. red.) - powiedział sekretarz stanu w KPRM Ignacy Niemczycki.
Ignacy Niemczycki, sekretarz stanu w KPRM: Europa podchodzi do deregulacji bardzo poważnie. Fot. PTWPBardzo ciekawy jest głos przedstawiciela biznesu, który zaprezentował uwarunkowania związane z przewlekłością procedur administracyjnych wynikających z przestrzegania przepisów unijnych, ale także krajowych.
- Deregulacja ma doprowadzić na końcu do poprawy konkurencyjności i produktywności działalności gospodarczej. Przy czym my dyskutujemy, że realne zmiany muszą nastąpić, a w Stanach Zjednoczonych decyzje są podejmowane natychmiast. Nam tymczasem zajmuje wiele miesięcy ustalenie, co mamy zmienić. Jako Qemetica wkładamy ogromną energię w przygotowanie projektu, a potem okazuje się, że procedury uzyskania wszystkich zgód trwają dłużej niż sama inwestycja. W odniesieniu do systemu regulacji Europa startuje z przegranej pozycji - tłumaczył prezes Qemetiki Kamil Majczak.
Kamil Majczak, prezes Qemetiki: Deregulacja ma poprawić konkurencyjność gospodarki. Fot. PTWPMusimy się nauczyć, jak centralizować system pomocy unijnej, ale też rządów państw członkowskich na rzecz najważniejszych, strategicznych sektorów gospodarki.
- Europa uczestniczy w globalnym wyścigu o poprawę konkurencyjności i innowacyjności gospodarki. Niestety widać, że słabiej dostosowujemy się do wymogów otoczenia. Bez opracowania zasad centralnego systemu wsparcia najważniejszych firm nie będzie łatwo przełamać barier. Innowacyjne pomysły "umierają" w gąszczu koniecznych pozwoleń - oceniła wiceprezes ABB Polska Katarzyna Komulainen.
Katarzyna Komulainen, wiceprezes ABB Polska: Państwo i aparat administracyjny nie powinny przeszkadzać w biznesie. Fot. PTWPNieco inny pogląd na tę sprawę ma europoseł Waldemar Buda, który stwierdził: - Deregulacja jest błędnym pomysłem. Reguły muszą być i należy mówić bardziej o uproszczeniach. Forma realizacji przepisów powinna obowiązywać, ale w formie cyfrowej i prostej. Jeśli teraz unijni urzędnicy zaczną prowadzić ten proces, to nie powinni oni tworzyć nowych dokumentów. Zielony Ład, raporty ESG obowiązują dopiero kilka lat i administracji trudno będzie się pogodzić z tym, że nagle mają być modyfikowane.
Europoseł Waldemar Buda: Ułatwienia dla biznesu powinny wykorzystywać rozwiązania cyfrowe. Fot. PTWPJednym z największych problemów, z którymi od lat mają do czynienia przedsiębiorcy w Polsce, jest inflacja prawa i brak dbałości o jakość wprowadzanych w życie ustaw, rozporządzeń i dyrektyw unijnych.
- Wskazałbym na problem o kapitalnym znaczeniu. To, co przeszkadza podmiotom gospodarczym w normalnym prowadzeniu biznesów, to jakość stanowionego prawa na szczeblu unijnym, a także polskim. Powiem tak: jakość wprowadzanych przepisów jest zła, a ogólne zapisy dają zbyt dużą władzę organom państwa. Dodatkowo w Polsce do przepisów dotyczących schematów podatkowych czy raportowania ESG dodawane są zapisy, które jeszcze bardziej zaostrzają rygory prawne - ocenił Andrzej Dębiec, doradca podatkowy, radca prawny, partner kancelarii Roedl & Partner.
Andrzej Dębiec, doradca podatkowy, radca prawny, partner kancelarii Roedl & Partner: Należy poprawić jakość stanowienia prawa. Fot. PTWPPrzewidywalność prawa jest kluczowa dla biznesu, podobnie jak odpowiednio długie vacatio legis. Takie postulaty zgłaszane są przez organizacje biznesowe.
- Każde rozwiązanie systemowe niesie za sobą konieczność dostosowania przepisów. Deregulacja to eliminowanie zbędnych przepisów, jednak w naszych warunkach mamy do czynienia ze swoistą nadregulacją unijnych przepisów. My mamy tendencję do jeszcze większego uszczegółowiania przepisów. Organizacje biznesowe w rozmowach podkreślają, że najważniejsze są przewidywalność prawa i stosowanie zasady sześciomiesięcznego vacatio legis w sytuacji nakładania na przedsiębiorców przepisów podatkowych lub wymagających poważnych zmian w systemie raportowania i prowadzenia działalności - zauważył zastępca Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, pełnomocnik ministra ds. deregulacji i dialogu gospodarczego w Ministerstwie Rozwoju i Technologii Mariusz Filipek.
Mariusz Filipek, zastępca Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, pełnomocnik ministra ds. deregulacji i dialogu gospodarczego w Ministerstwie Rozwoju i Technologii: Najważniejszą sprawą jest przewidywalność prawa. Fot.PTWPObok deregulacji ważne jest zwrócenie uwagi na zobowiązanie administracji na szczeblu rządowym, ale także samorządowym, do stosowania i egzekucji już obowiązujących przepisów.
- Najszybciej potrzebujemy swoistej higieny prawa. Nie przestrzegamy np. terminów administracyjnych, co bardzo odczuwają przedsiębiorcy. Deregulacja jest ważna, ale stosowanie obowiązującego prawa to u nas osobny problem. Gdyby zastosować uzupełnienie, że składając dokumenty do urzędu, administracja może się zwrócić o ich uzupełnienie tylko jeden raz, byłoby szybciej, prościej. Korzyść byłaby ewidentna - wyjaśniał sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Jacek Karnowski.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Jacek Karnowski: Administracja powinna przestrzegać ustawowych terminów. Fot. PTWPDeregulacja traktowana jest obecnie jako niezbędny warunek utrzymania konkurencyjności unijnej, ale także polskiej gospodarki. Przy czym jednym z problemów jest tempo podejmowanych decyzji.
Zobacz relację z debaty "Deregulacja po europejsku":
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie