EEC 2019

Myśląc o odbudowie Ukrainy po wojnie, musimy pamiętać o globalnych graczach, jak Chiny, a przede wszystkim – USA, które ponoszą największy wysiłek wsparcia zbrojnego Ukrainy. I to Stany Zjednoczone będą w tej mierze decydować.

  • Nie ma wątpliwości, że w interesie naszego kraju, ale też całego regionu leży szybkie członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej.
  • Nie można rozmawiać o korzyściach z sytuacji, w jakiej Polska się znalazła, w oderwaniu od analizy kosztów.
  • Dużą szansą dla naszych firm i dla rozwoju infrastruktury będzie transport towarów do i z Ukrainy.

– Wojna się toczy i przede wszystkim musimy myśleć o pomocy dla Ukrainy. Brutalnie mówiąc: nie mamy wyjścia, trzeba pomagać, bo konsekwencje mogą być ogromne. Rozmawianie dzisiaj o odbudowie Ukrainy jest dla mnie trochę trudne... Dzisiaj trudno o jakieś przewidywania, dlatego środowiska gospodarcze muszą myśleć długofalowo i strategicznie – mówił Jan Olbrycht, poseł do Parlamentu Europejskiego, w trakcie sesji „Polityka zagraniczna – Europa” podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Jan Olbrycht. poseł do Parlamentu Europejskiego (fot. PTWP) Jan Olbrycht. poseł do Parlamentu Europejskiego (fot. PTWP)

– Wątpię, że to Polska po wojnie będzie inwestować w Ukrainie – to będzie strategia światowa – dodawał.

Arkadiusz Mularczyk, poseł na Sejm RP z PiS, przekonywał, że dużą szansą dla naszych firm i dla rozwoju infrastruktury będzie transport towarów do i z Ukrainy.

– Widzą to na pewno Amerykanie i jest szansa, że zainwestują w rozwój dróg transportowych. Nie możemy czekać na zakończenie wojny, bo nie wiadomo, ile to potrwa... Ukraińskie firmy z zachodniej części kraju chcą działać, chcą pracować – dlatego musimy tu i teraz działać; i nasz rząd działa – mówił poseł.

Arkadiusz Mularczyk, poseł na Sejm (PiS) (fot. PTWP) Arkadiusz Mularczyk, poseł na Sejm (PiS) (fot. PTWP)

Jak zauważał, wiele z nich chce inwestować w Polsce, nie chcą czekać na zakończenie wojny.

– Dlatego musimy zrobić wszystko, żeby nasze państwo, nasze samorządy, firmy współpracowały z ukraińskimi firmami – akcentował.

Andrzej Szejna, poseł Lewicy, zwracał uwagę, że wiemy, iż coś się właśnie skończyło gospodarczo, ale nie wiemy, co się zaczęło...

– Musimy pamiętać o globalnych graczach, jak Chiny, a przede wszystkim USA, które ponoszą największy wysiłek wsparcia zbrojnego Ukrainy. I to Stany Zjednoczone będą decydować... Nie możemy mówić o nowym Planie Marshalla bez kontekstu światowego, europejskiego – podkreślił.

Jak dodał poseł, trzeba planować, ale należy także ułożyć relacje w Unii Europejskiej tak, żeby Polskę traktowano poważnie.

Andrzej Szejna poseł na Sejm (Lewica) (fot. PTWP) Andrzej Szejna poseł na Sejm (Lewica) (fot. PTWP)

– Rząd nie potrafi doprowadzić do tego, żebyśmy dostali pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, a ja mam wierzyć, że potrafi wykorzystać pieniądze na przyszłą odbudowę Ukrainy? – pytał poseł.

Andrzej Szejna dopowiedział, że nawet jeśli wojna się zakończy, to dopóki Putin będzie żył, dopóty nie będziemy mieli pewności, co nas czeka.

– Trudno sobie wyobrazić, że zbrodniarz wojenny pogodzi się z porażką i wszystko wróci do normy – uzasadniał.

– Ja bym ostrożnie podchodził do zysków, jakie możemy odnieść z udziału w odbudowie Ukrainy... Wzywam do rozwagi i nierozbudzania nadziei. Mamy choćby przykład Iraku, gdzie też były duże nadzieje – i wiemy, jak się to skończyło – przypomniał Krzysztof Bosak z Konfederacji.

Dodał, że nie można rozmawiać o korzyściach z sytuacji, w jakiej Polska się znalazła, w oderwaniu od analizy kosztów.

– Podejście, w myśl którego Polska będzie korzystać na odbudowie Ukrainy po tym, jak nastanie pokój – oby jak najszybciej – nie ma właściwie uzasadnienia – stwierdził.

Ukraina w Unii

Arkadiusz Mularczyk przyznał, że nie ma wątpliwości, że w interesie naszego kraju, ale też całego regionu leży szybkie członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej.

Jan Olbrycht, nawiązując do ewentualnego włączenia Ukrainy do UE, zauważył, że ta dyskusja zaczyna być dużo bardziej znacząca ze względu na aspekty bezpieczeństwa niż gospodarcze.

– To będą kwestie decydujące o dalszych losach UE, bo – idąc za przykładem Ukrainy – o włączenie do Unii pytają już także państwa bałkańskie. Jeśli gospodarczo to nie jest zbyt uzasadnione, to ze względów bezpieczeństwa znacznie bardziej – mówił Jan Olbrycht.

Krzysztof Bosak poseł na Sejm RP, wiceprzewodniczący koła (Konfederacja) (fot. PTWP) Krzysztof Bosak poseł na Sejm RP, wiceprzewodniczący koła (Konfederacja) (fot. PTWP)

Zdaniem Krzysztofa Bosaka trzeba pamiętać, że decyzja o wstąpieniu do UE będzie zależała także od Ukraińców i nie można zakładać, że na pewno się na to zdecydują...

– Militarne wsparcie dla Ukrainy nie podlega dyskusji i cały świat – z kilkoma wyjątkami – wspiera Ukraińców w sposób dotąd niespotykany. Wsparcie gospodarcze i członkostwo w UE to jednak inny temat. Moim zdaniem umowa o wolnym handlu, bez pełnego członkostwa w UE może być dla Ukraińców równie korzystna, jeśli nie korzystniejsza – wskazał.

Jak dodał, dzisiaj politycy ukraińscy mówią o gotowości do pełnej integracji, ale trzeba zobaczyć, jakie będą kalkulacje "dużego" biznesu ukraińskiego.

Oceniając sytuację w Europie w związku z wojną w Ukrainie, poseł Jarosław Gowin, prezes Porozumienia, stwierdził, że absolutnie nie potwierdziły się opinie o słabości i upadku jedności Zachodu.

Jarosław Gowin poseł na Sejm RP, prezes, Porozumienia (z lewej) i Rafał Kerger, redaktor naczelny, WNP.PL, PulsHR.pl, PortalSamorzadowy.pl Jarosław Gowin poseł na Sejm RP, prezes, Porozumienia (z lewej) i Rafał Kerger, redaktor naczelny, WNP.PL, PulsHR.pl, PortalSamorzadowy.pl

– Co więcej, Europa potwierdziła, że jest jednością i dzisiaj powinniśmy robić wszystko, aby tę jedność umacniać – akcentował poseł.

– Wojna i reakcja nie tylko UE, ale całej Europy udowodniła, że Stary Kontynent jest się w stanie zmobilizować, jest w stanie wprowadzić dotkliwe sankcje, mimo że są one dotkliwe także dla państw je wprowadzających – przypomniał lider Porozumienia. 

Zdaniem Jarosława Gowina wszystkie opinie o upadku Europy "okazały się wyssane z palca".

Lider Porozumienia ocenił także politykę Niemiec i Węgier wobec wydarzeń w Ukrainie i – jak mówił – dzieli je zasadnicza różnica.

– Węgry stają po stronie rosyjskiej. Niemcy, które prowadziły przez wiele lat rządów Merkel politykę współpracy z Rosją, po wybuchu wojny zdecydowały się jednak na sankcje, wsparcie humanitarne, finansowe i militarne – mówił.

Jak zauważał, działają wprawdzie w sposób dość opieszały, ale nawet w Niemczech ta polityka jest mocno potępiana. 

Zobacz relację wideo z sesji.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie