EEC 2019

Wkrótce opublikowany zostanie raport dotyczący kondycji małych i średnich przedsiębiorstw działających w sektorze budownictwa. Wiadomo, że większość firm uznała trudności finansowe za główną barierę, utrudniającą im funkcjonowanie. - Małe i średnie przedsiębiorstwa są zawsze na końcu łańcucha dostaw i muszą tygodniami czekać na płatności - komentuje Edmund Kubeczka, dyrektor sprzedaży w spółce Cashy, która wprowadziła internetową platformę ułatwiającą przyspieszanie płatności między firmami.

  • Około 82 proc. małych i średnich firm z sektora budowlanego wskazało, że trudności finansowe stanowią dla nich główne bariery, utrudniające im funkcjonowanie.
  • Pytane o to, w jaki sposób można chronić płynność, ankietowane firmy na pierwszym miejscu wskazywały kredyt bankowy, dopasowywanie należności i zobowiązań, a także leasing.
  • Tymczasem spółka Cashy uruchomiła kampanię "Budujemy płynność", chcąc promować opracowaną przez siebie platformę do automatyzacji przyspieszonych płatności między generalnym wykonawcą a kooperującymi z nim podwykonawcami.
  • Mówił o tym redakcji WNP w trakcie XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego dyrektor sprzedaży w Cashy.

Małe i średnie firmy są zawsze na końcu. Na płatności czekają tygodniami

Pod koniec marca firma badawcza UCE Research na zlecenie spółki Cashy przeprowadziła wśród 212 losowo wybranych małych i średnich przedsiębiorstw działających w sektorze budownictwa badanie dotyczące aktualnej kondycji tych podmiotów.

Przygotowywany obecnie przez PRM Market Experts raport podsumowujący ten projekt ujrzy światło dzienne w ciągu najbliższych tygodni. Jednak już teraz wiadomo, że wnioski płynące z badania potwierdzają sygnalizowaną także przy okazji innych analiz, kiepską sytuację małych i średnich przedsiębiorstw z sektora budowlanego. Około 82 proc. ankietowanych firm wskazało, że trudności finansowe stanowią dla nich główne bariery, utrudniające im funkcjonowanie.

- Małe i średnie przedsiębiorstwa są zawsze na końcu łańcucha dostaw i muszą tygodniami czekać na płatności - komentuje Edmund Kubeczka, dyrektor sprzedaży w spółce Cashy.

Rozwiązanie przydatne nie tylko dla budowlanki

Pytane o to, w jaki sposób można chronić swoją płynność, firmy na pierwszym miejscu wskazywały kredyt bankowy (34 proc.), dopasowywanie należności i zobowiązań (29 proc.), a także leasing (28 proc.).

Cashy, które właśnie uruchomiło kampanię "Budujemy płynność", chce promować opracowaną przez siebie platformę do automatyzacji przyspieszonych płatności między generalnym wykonawcą a kooperującymi z nim podwykonawcami. Polski fintech od ponad dwóch lat współpracuje ze spółką Erbud, niedawno podpisał też umowę z Grupą Budimex, gdzie obecnie wdraża swoje rozwiązanie.

- Każda duża firma może z tego skorzystać, bo nie tylko firmy budowlane mają tego typu problemy. Duży kontrahent, wykorzystując naszą platformę, może ułatwiać przyśpieszone płatności, co z kolei ma wpływ na płynność finansową jego podwykonawców czy dostawców. Przy czym, aby ta automatyzacja miała sens ważne jest, żeby tych podwykonawców było minimum 100-200 - tłumaczył w rozmowie podczas XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach dyrektor Kubeczka.

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie