Rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce wspierany jest pomocą publiczną w postaci gwarantowanej ceny sprzedaży energii, w formule kontraktu różnicowego. - Należy dołożyć wszelkich starań, żeby obniżać koszty energii z offshoru. Natomiast w krótkim i w średnim terminie nie jestem optymistą, jeżeli chodzi o możliwość zrezygnowania z pomocy publicznej - stwierdził podczas EEC 2025 Krzysztof Telega, wiceprezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu.
Podczas debaty "Offshore"poświęconej morskiej energetyce wiatrowej, a przeprowadzonej podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, dyskutowano między innymi o wpływie branży na bezpieczeństwo energetyczne i ceny energii.
- Węgiel nieuchronnie się skończy, bloki węglowe będą musiały być wycofane, w związku z tym inwestycja w morskie farmy wiatrowe to jest odpowiedź właśnie na bezpieczeństwo i na niezależność - komentował Janusz Bil, prezes Orlen Neptun.
Ocenił, że mówiąc o cenie energii z morskich farm wiatrowych, należy mieć na uwadze, jaką cenę ma bezpieczeństwo energetyczne i niezależność.
Janusz Bil, prezes Orlen Neptun (Fot. PTWP)- Dziś pytanie o cenę energii powinniśmy postawić trochę na drugim miejscu, dlatego, że rzecz idzie o znacznie większą stawkę, o nasze bezpieczeństwo, niezależność, autonomiczność. Nie obiecujemy, że energia będzie tańsza, ale musimy sobie powiedzieć, że energia będzie, byłaby droższa, jeżeli nie będziemy inwestować w odnawialne źródła energii - komentował Janusz Bil.
Rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce wspierany jest pomocą publiczną w postaci gwarantowanej ceny sprzedaży energii, w formule kontraktu różnicowego. Pytaniem jest, czy możliwe będzie - w dającej się przewidzieć przyszłości - finansowanie tych projektów bez pomocy publicznej.
Krzysztof Telega, wiceprezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu, zaznaczył, że aby móc odpowiedzieć na pytanie, czy w jakiejś perspektywie pomoc publiczna może spaść do zera, należy ocenić szansę spadku kosztów wytwarzania energii elektrycznej przez offshore.
- W latach 2015-2020 mieliśmy 70-proc. spadek kosztów offshoru. To był okres, kiedy surowce były tanie, pieniądz był tani i technologia się rozwijała, bo coraz lepsze i bardziej wydajne turbiny wchodziły w użycie i wydawało się, że jesteśmy na dobrej drodze. Natomiast od 2021 roku nastąpił 50 proc. wzrost kosztów na bazie LCOE - komentował Krzysztof Telega.
Krzysztof Telega, wiceprezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu (Fot. PTWP)Dodał, że w różnych opracowaniach można spotkać się z tezą, że jest możliwy spadek kosztów offshoru o 30 proc. w najbliższym okresie. Wskazywał warunki jakie musiałyby być spełnione, żeby ten 30 proc. spadek osiągnąć.
- Należy dołożyć wszelkich starań, żeby obniżać koszty energii z offshoru. Natomiast w krótkim i w średnim terminie nie jestem optymistą, jeżeli chodzi o możliwość zrezygnowania z pomocy publicznej - konkludował Krzysztof Telega.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie