Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przez ostatnich 20 lat wyłożyła na nowe drogi krajowe i autostrady 240 mld zł. Teraz przez 10 lat planuje przeznaczyć na ich utrzymanie i remonty około 60 mld zł - zapowiada Piotr Kurkowski, p.o. zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, dodając, że to 1/4 tego, co poszło na budowę.
- Planujemy proaktywne utrzymanie infrastruktury drogowej, jasny podział na bieżące utrzymanie, czyli koszenie, czyszczenie i odśnieżanie, zabezpieczanie miejsc kolizji i innych niebezpieczeństw na drodze oraz na planowanie długofalowe związane z wymianą konstrukcji nawierzchni tam, gdzie po 20 latach wymaga ona remontu, wymiany warstw ścieralnych wiążących czy głębiej - mówi Piotr Kurkowski, p.o. zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.
Zgodnie ze sztuką budowlaną drogi krajowe: autostrady i drogi ekspresowe projektowane są na 30 lat. Bierze się przy tym pod uwagę zakładane natężenie ruchu. W zależności od jego prognozy można określić moment, w którym nawierzchnia będzie wymagała remontu.
Do tego GDDKiA prowadzi co roku diagnostykę stanu nawierzchni (DSN). Bada nośność, szorstkość, kolejnowanie dróg, i - posługując się skomplikowanym algorytmem - wskazuje w odcinkach 50-metrowych fragmenty nawierzchni, które wymagają naprawy. Jest przy tym dużo pracy, ponieważ mamy w Polsce prawie 19 tys. km dróg krajowych. Dlatego zadania związane z DSN dzieli się na 16 oddziałów GDDKiA.
Zdaniem Piotra Kurkowskiego nie grozi nam spiętrzenie robót remontowanych, tzw. górka inwestycyjna, niekorzystna dla zamawiającego, ale także niezbyt lubiana przez wykonawców, ponieważ naprawy prowadzone będą sukcesywnie.
- Zgodnie z założeniami ministra infrastruktury Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie wypuszczała na rynek roboty budowlane o wartości 19 mld zł. Z tego będziemy starali się około 2 mld zł przeznaczać na remonty nawierzchni - powiedział zastępca szefa GDDKiA.
Szeroko o sprawie utrzymania infrastruktury drogowej, kolejowej, ale także obiektów kubaturowych rozmawialiśmy na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Więcej na te temat w artykule: "Budujemy na potęgę, ale to wszystko trzeba za coś utrzymać. Narasta problem".
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie