Nie tylko w Polsce są kłopoty z wiatrakami na lądzie. W Norwegii też

W Norwegii mamy w gruncie rzeczy podobne wyzwania ponieważ istnieją publiczne protesty, są też pewne obostrzenia ekologiczne i dlatego projekty onshorowe są w tej chwili wstrzymywane - nie kryje Anders H. Eide, ambasador Królestwa Norwegii w Polsce.

Anders H. Eide, Ambasador Królestwa Norwegii w Polsce, był gościem konferencji EEC Trends 2023, podczas której udzielił wywiadu WNP.PL. Mówił w nim m.in. o energii odnawialnej w Norwegii.

- Produkcja energii elektrycznej jest w 95 proc. generowana przez OZE, przez hydroelektrownie jak i elektrownie wiatrowe. Wszystkie analizy pokazują, że potrzebna nam jest jeszcze większa reprezentatywność OZE dla lepszej efektywności energetycznej (…) Chodzi z jednej strony o modernizację istniejących elektrowni wodnych, ale także o tworzenie nowych jednostek offshorowych, w tym pływających - wyjaśniał Anders H. Eide.

Lądowe projekty wiatrowe są w Norwegii wstrzymywane

Pytany w polskim kontekście o lądowe farmy wiatrowe w Norwegii ocenił, że w  Norwegii lądowa energetyka wiatrowa  mierzy się z podobnymi wyzwaniami jak w Polsce.

- W Norwegii mamy w gruncie rzeczy podobne wyzwania ponieważ istnieją publiczne protesty, są też pewne obostrzenia ekologiczne i dlatego też projekty onshorowe są w tej chwili wstrzymywane - przyznał Anders H. Eide.

Anders H. Eide, Ambasador Królestwa Norwegii w Polsce podczas rozmowy z Joanną Kędzierską, dziennikarką WNP.PL (Fot. mat. PTWP)

W sprawie farm wiatrowych trzeba uwzględniać zastrzeżenia lokalnych społeczności

Ze względu na wojnę rząd norweski w 2022  roku powołał do życia niezależną komisję energetyki, która w zeszłym tygodniu wydała swoje rekomendacje.

- W związku z tym stwierdzono, że onshore ma olbrzymi potencjał w Norwegii i taka energia jest nie tylko najtańsza, ale jest powszechnie dostępna i bardzo dobrze wpisuje się również nasz w system elektrowni wodnych - wyjaśniał Anders H. Eide.

- Tym niemniej społeczności lokalne muszą być lepiej reprezentowane w procesie planistycznym, muszą mieć jakieś zachęty dla siebie. Musimy pochylić się nad społecznościami lokalnymi. Powinniśmy też mniej budować farm wiatrowych w parkach przyrodniczych - m.in. mówił Anders H. Eide.

W dalszej części rozmowy ambasador Anders H. Eide skomentował potencjał rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na polskiej części Bałtyku i mówił o polsko-norweskich relacjach na rynku gazu ziemnego oraz o zmianie tego rynku w UE po agresji Rosji na Ukrainę.

Zobacz całą nasza rozmowę z ambasador Królestwa Norwegii w Polsce: