EEC 2019

- Ukraina zasługuje na silny plan odbudowy, najlepiej finansowany z zajętych majątków oligarchów i zamrożonych rosyjskich rezerw walutowych. Aktywne uczestnictwo w tym planie może być szansą dla wielu polskich firm - powiedział w rozmowie z WNP.PL Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

- Odbudowa Ukrainy po wojnie - oby to nastąpiło jak najszybciej - stwarza szansę dla polskich firm. Ze względu na skalę pomocy dla Ukrainy, jaką organizujemy jako Polska, powinniśmy być w przyszłości preferowanym partnerem rządu Ukrainy, jeśli chodzi o realizację niektórych inwestycji - powiedział prezes PFR Paweł Borys, podczas wywiadu udzielonego w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

- Jak widać, takie kraje jak Niemcy nie zachowują się obecnie wobec Ukrainy najlepiej i tym samym Ukraina będzie wolała się wiązać gospodarczo z takimi krajami, jak Polska czy Rumunia, na które może w trudnych chwilach liczyć, niż z Niemcami, chociaż oczywiście życzymy sobie, by polityka Niemiec się zmieniła - wyjaśniał Paweł Borys.

Zobacz też: Paweł Borys: Rosja otrzymała potężny cios w sektor finansowy

Prezes PFR przyznał również, że ostatnie lata nie były najłatwiejszym czasem, jeśli chodzi o ekspansję zagraniczną polskich firm. - Zwłaszcza w 2020 roku spadła liczba inwestycji - stwierdził, zaznaczając jednak, że w tym samym czasie bardzo dobrze radzili sobie polscy eksporterzy. Pandemia przyniosła bowiem korzystne dla nich osłabienie złotego, a jednocześnie jednostkowe koszty pracy rosły w polskich firmach w mniejszym stopniu niż w regionie i to zaowocowało zwiększeniem konkurencyjności.

Wskazał również na dobrą sytuację kapitałową polskich firm - nadwyżkę depozytów nad kredytami. - Stwarza to dobrą okazję, by w najbliższych latach polskie firmy zdecydowały się wykorzystać ten kapitał na przejęcia - stwierdził Paweł Borys.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie