EEC 2019

Samochody wodorowe to wciąż raczej ekstrawagancja na polskich ulicach. Autobusów wodorowych też w miastach nie widać. Tymczasem Orlen niebawem uruchamia w Krakowie pierwszą w Polsce stację wodorową. O to, kto będzie na niej tankował, zapytaliśmy dyrektora Biura Wdrażania Paliw Alternatywnych PKN Orlen Grzegorza Jóźwiaka.

- Ta stacja jest pilotażowym projektem, który pozwoli nam przede wszystkim na przetestowanie całego łańcucha wartości - od produkcji po tankowanie. Pierwszymi klientami będą autobusy miejskie w Krakowie, gdzie wspólnie z MPK Kraków będziemy sprawdzać cały system zarówno tankowania, jak i funkcjonowania autobusów - mówi WNP.PL Grzegorz Jóźwiak.

Wodór ma być paliwem głównie dla komunikacji miejskiej i pojazdów ciężarowych, tu koncern widzi największy potencjał tych technologii. Jednak plany koncernu odnośnie stacji wodorowych sięgają także poza Polskę.

- W tym roku zamierzamy uruchomić jeszcze trzy stacje w Czechach - w Pradze, Litvinowie i w Brnie. Tam również powstaną ogólnodostępne stacje tankowania wodoru - wylicza Grzegorz Jóźwiak.

W sumie ma być 100 takich stacji. W Polsce do 2030 r. powstanie 57 stacji tankowania wodoru dla transportu kołowego, ale również dla kolei.

Jednak wodór jako paliwo dla transportu to tylko część strategii wodorowej Orlenu

- Wykorzystanie wodoru w transporcie to jedynie jeden z czterech głównych strumieni naszej strategii. Głównym jest wykorzystanie wodoru w dekarbonizacji przemysłu, rafinerii, chemii. Tutaj mówimy o wielkoskalowej produkcji wodoru i chciałbym podkreślić, że właśnie w obecnej sytuacji geopolitycznej, gdy tak potrzebne jest wycofanie się z paliw kopalnych, wielkoskalowe projekty produkcji wodoru mają szczególne znaczenie - mówi przedstawiciel Orlenu.

Jak podkreśla, do tej pory mówiliśmy o neutralności emisyjnej jako najważniejszym wymiarze inwestycji wodorowych. Dzisiaj kolejnym jest odchodzenie od paliw kopalnych.

- Prowadzimy analizy produkcji wodoru z morskich farm wiatrowych. Pierwsze już zrealizowaliśmy. Badamy, jak optymalnie produkować wodór pod względem kosztowym, biorąc pod uwagę chociażby wietrzność, lokalizację czy też przepustowość sieci. To są elementy, które docelowo będą decydować o wielkoskalowych projektach. Ten zielony wodór będzie wykorzystywany z jednej strony do dekarbonizacji przemysłu, z drugiej będzie stabilizował energetykę, a dodatkowo pozwoli również na nowe linie biznesowe, takie jak produkcja paliw syntetycznych na bazie zielonego wodoru - mówi Grzegorz Jóźwiak i podkreśla, że mówimy już nie tylko o ekologii, ale i bezpieczeństwie.

- Docelowo w naszej strategii do 2030 r. zamierzamy produkować ok. 60 tys. ton wodoru rocznie z nowych nisko- i zeroemisyjnych źródeł - podsumowuje dyrektor Biura Wdrażania Paliw Alternatywnych PKN Orlen.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie