"Świętym Graalem" transformacji polskiego systemu energetycznego jest elastyczność, mówili uczestnicy debaty "Ciepło i zielono", która odbyła się w ramach XVII edycji EEC 2025 w Katowicach. W przypadku samego ciepłownictwa, kluczowy element to jego lokalność, dodawali.
Transformacja polskiego systemu energetycznego będzie niezwykle kosztowna, różna źródła szacują, że pochłonie od 430 do 460 mld zł. Już tylko z racji wspomnianych kosztów, staje się ona jednym z ważniejszych i trudniejszych wyzwań, przed jakim w najbliższych latach staje Polska gospodarka.
Małgorzata Pinault, kierowniczka zespołu - polityka efektywności energetycznej: infrastruktura energetyczna, ogrzewanie i chłodzenie, Wydział Efektywności Energetycznej (ENER.B2), Dyrekcja Generalna ds. Energii, Komisja Europejska, podkreślała podczas sesji "Ciepło i zielono", która miała miejsce na XVII Europejskim Kongresie Gospodarczym, że transformacja ciepłownictwa będzie wymagająca na wszystkich szczeblach, będzie się musiała odbywać przy wsparciu ram europejskich, ale z maksymalnym wykorzystaniem lokalnych możliwości.
- Bo ciepłownictwo to taka gałąź energetyki, która ma charakter lokalny. Ta lokalna infrastruktura, która już istnieje to bardzo ważny jej atut – dodała przedstawicielka KE.
Następny krok to wykorzystanie źródeł OZE i transformacja w kierunku czwartej generacji urządzeń - mówiła Małgorzata Pinault. Fot. PTWPMałgorzata Pinault mówiła, że w ocenie KE zmiany dotyczące ciepłownictwa, muszą zaczynać się od zasady zmniejszenia zapotrzebowania na energię, następnie ważne jest wyeliminowanie strat energii i użycie tej energii w kolejnym cyklu, co wpisuje się już w zasady gospodarki o obiegu zamkniętym.
Następny krok to wykorzystanie źródeł OZE i transformacja w kierunku czwartej generacji urządzeń. Będzie to jednak proces ewolucyjny, bo przechodzenie na niskotemperaturowe źródła ciepła, wymaga termomodernizacji, a ta wymaga czasu - dodała Małgorzata Pinault.
Jak mówiła przedstawicielka KE, ważna też będzie kogeneracja, której rola będzie polegała na stabilizacji źródeł OZE, stanowiąc moce rezerwowe dla systemu energetycznych i ciepłowniczych.
W przypadku energetyki i ciepłownictwa trzeba pamiętać, że to dwa sektory regulowane przez Urząd Regulacji Energetyki (URE).
- Patrzyliśmy na te dwa sektory przez lata oddzielnie, ale doszliśmy do wniosku, że ta transformacja obu się przecina – przyznała podczas EEC Renata Mroczek, wiceprezes URE.
W 2022 r. prezes URE podpisał kartę efektywnej regulacji sieci energoelektrycznych, ale w ubiegłym roku, ta karta została poszerzona o ciepłownictwo właśnie. Powstał zespół, w którym obie strony współpracują.
- Ja od dawna mówię, że nie uda się transformacja bez tej współpracy. Co ważne tę świadomość mają obie strony – zauważyła Renata Mroczek. Fot. PTWP- Ja od dawna mówię, że nie uda się transformacja bez tej współpracy. Co ważne tę świadomość mają obie strony. Rozmowy się toczą, a ciepłownictwo i elektroenergetyka muszą się na siebie wzajemnie otwierać – zauważyła Renata Mroczek.
Jak podkreśliła wiceprezes URE, wyzwaniem w tej współpracy jest to, że ciepłownictwo jest różne, to nie są już czasy gdy dominował węgiel. - Dzisiaj to układanka z wielu puzzli. To z jednej strony wygląda ciekawie, ale stanowi też wyzwanie – oceniła.
Jak dodała, wyzwaniem jest biomasa - nie wiemy, jak Unia będzie do biomasy podchodziła, toczy się dyskusja wokół spalania odpadów.
- Są nowe rozwiązania, ale bardzo dużo się musimy jeszcze nauczyć – przyznała wiceprezes URE.
Mariusz Michałek, wiceprezes zarządu PGE Energia Ciepła, spytany w trakcie debaty, gdzie jesteśmy obecnie w procesie transformacji elektroenergetycznej, powiedział: - Przyjęliśmy swojego czas plan neutralności klimatycznej i podążamy za nim, pierwszym krokiem jest dekarbonizacja, my w PGE oddajemy najnowsze inwestycje - kontraktujemy nowe agregaty kogeneracyjne, bierzemy pod uwagę biomasę, bo pozwala utrzymać system efektywny, a przecież nie wszędzie dostępna jest geotermia.
- Przyjęliśmy swojego czas plan neutralności klimatycznej i podążamy za nim, pierwszym krokiem jest dekarbonizacja - powiedział wiceprezes zarządu PGE Energia Ciepła.Jak dodał, spółka myśli o budowie wielkolaskowych pomp ciepła o mocy do 50 MW, nie zapomina także o magazynach, które mogą pozwolić na wyzerowanie chimeryczności OZE.
- Nie wyobrażamy sobie, żeby którąś z dostępnych technologii wykluczyć, wręcz odwrotnie, wykorzystujemy lokalne możliwości, starając się by były to systemy efektywne – przyznał Mariusz Michałek.
Piotr Górnik, prezes zarządu Fortum Power and Heat Polska, zgodził się w trakcie debaty, że ciepłownictwo jest lokalne i kluczowe jest wykorzystanie lokalnych możliwości.
- Dlatego tam, gdzie to opłacalne, myślimy także o biomasie, nie będziemy oczywiście konkurować z przemysłem drzewnym, myślimy o wykorzystaniu energetycznej frakcji odpadów, bo prędko nie dojdziemy do poziomu niewytwarzania odpadów, które nie nadają się do innych celów – wyliczał prezes.
Piotr Górnik dodał, że możliwości skojarzonej produkcji energii i ciepła w Polsce sięgają od 5 do 7 GW mocy, ale jeśli uwzględnimy małe instalacje, to w jego ocenie, możemy mówić o 10 GW dostępnych ze skojarzonego dostarczania energii i ciepła.
Piotr Górnik zwrócił uwagę, że energia elektryczna to jednak nie wszystko, bo wykorzystując nadprodukcję energii, musimy zapłacić za dystrybucję. Fot. PTWP- O ile pamiętam, to narodowy nasz program jądrowy tyle nie gwarantuje, a my możemy to zrobić szybciej i taniej - zauważył.
Piotr Górnik zwrócił uwagę, że energia elektryczna to jednak nie wszystko, bo wykorzystując nadprodukcję energii, musimy zapłacić za dystrybucję.
Jeżeli mówimy o elektryfikacji ciepłownictwa, to musimy stworzyć warunki do tego, żebyśmy byli w stanie nadprodukcję ze źródeł pogodozależnych wykorzystywać efektywnie - przekonywał.
Także Veolia ma konkretny plan na dekarbonizację swoich aktywów do 2050 r.
- Zarządzamy dużymi systemami, ale jesteśmy także obecni w mniejszych miastach. Jak wszyscy stawiamy na efektywne systemy oparte o zasoby lokalne. Patrzymy przede wszystkim z perspektywy całego miasta, czy można tam systemowo podejść do modernizacji – mówiła Magdalena Bezulska, prezeska zarządu, dyrektorka generalna Veolia term.
Także Veolia ma konkretny plan na dekarbonizację swoich aktywów do 2050 r. Fot. PTWPJak dodała, wyzwaniem jest tu czas: - Realizujemy te projekt równocześnie, bo każdy z nich to około 3 lata, więc gdybyśmy robili to jeden po drugim, to trwałoby to sto lat, dlatego potrzebne byłyby ułatwienia prawne, które przyspieszyłyby i ułatwiły inwestowanie - dodała.
Marcin Staniszewski, prezes zarządu Tauron Ciepło, przypomniał, że dekarbonizacja całego systemu to ponad 460 mld zł.
I jak mówił, trzeba to zrobić dobrze, bo przeinwestować też jest łatwo.
Prezes zarządu Tauron Ciepło przypomniał, że dekarbonizacja całego systemu to ponad 460 mld zł. Fot. PTWP- Zmiany oczywiście są do wprowadzenia, wiemy co mamy zrobić, ale ważne, żeby to było efektywne. Na pewno możemy doprowadzić do tego - jest to możliwe - że ciepłownictwo będzie stabilizatorem systemu elektroenergetycznego. My w grupie stawiamy na dostęp do zielonej energii OZE, tak by wykorzystać te nadwyżki energii, by one się nie zmarnowały. Zielona energia będzie w stanie nam zapewnić zielone ciepło i to po atrakcyjnych cenach – przekonywał prezes.
Marcin Staniszewski zwrócił także uwagę na ceny. – To bardzo ważny aspekt, bo zbyt wysokie ceny ciepła nie są dobre dla nikogo – mówił i zauważył, że ceny muszą być akceptowalne społecznie.
- Gdyby zapytać mieszkańców, czy chcą zapłacić więcej, ale mieć zielone ciepło powiedzą, że nie, dlatego to ciepło musi być tańsze – dodał i stwierdził, że jest to możliwe.
Prezes Górnik zauważył, że ciepłownictwo od ponad 5 lat jest na minusie, a ma wydać 450 mld zł - nie da się tego zrobić, będąc na minusie - dodał.
- My ciepłownicy musimy wyjść z naszej strefy komfortu, musimy być konkurencyjni, powiedzieć, że po to się dekarbonizujemy, wydajemy miliardy, że ok, może ta cena na chwilę wzrośnie, ale docelowo pójdzie w dół – przekonywał.
Jörn-Erik Mantz, prezes zarządu E.ON EIS Polska, członek zarządu, E.ON Polska, zwrócił z kolei uwagę, że Polska jest dopiero na początku tego procesu transformacji, ale - jak mówił - Niemcy są dalej i też się mierzą z ujemny bilansem produkcji energii latem i wysokimi kosztami zimą.
- Oczywiście, Polska myśli o energii jądrowej, ale to odległa perspektywa, a nam potrzebne jest coś na dziś, po to by, gdy mamy duże ilości energii, przechować ją do momentu, aż będziemy mogli ją wykorzystać efektywnie. Musimy pochylić się nad tematem magazynowania energii – dodał.
- Oczywiście, Polska myśli o energii jądrowej, ale to odległa perspektywa - powiedział Jörn-Erik Mantz, prezes zarządu E.ON EIS Polska. Fot. PTWPJego zdaniem Polska musi wykorzystać możliwości, by połączyć działania branży ciepłowniczej z elektroenergetyczną. Kiedy połączy się te dwa elementy, to system energetyczny wesprze ciepłowniczy, ten z kolei pozwoli na stabilizację systemu elektroenergetycznego.
Dawid Olszewski, prezes zarządu Alfa Laval Polska, spytany o przyszłość technologiczną odpowiedział, że są nią wielkoskalowe pompy ciepła i wykorzystanie ciepła odpadowego, które powstaje lokalnie.
Ważna są oczywiście także systemy sterowania, które muszą dynamicznie przełączać się na efektywne źródła ciepła. Straty energii w Polsce to ciągle ok. 20 proc. Tylko zła obsługa wymienników ciepła to ok. 7 proc. strat, więc jest tu wiele do zrobienia - zauważył Dawid Olszewski.
Zdaniem Małgorzaty Pinault na transformację można patrzeć optymistycznie, bo w wypowiedziach przedstawicieli branży "nie widać barier czy zgrzytów".
- Nie widać konfliktu z tym, co niosą przepisy europejskie, czyli dyrektywy UE, jest oczywiście dużo pracy, konieczne są zmiany legislacyjne w prawodawstwie krajowym, ale idziemy w tym samym kierunku - dodał.
Straty energii w Polsce to ciągle ok. 20 proc. Tylko zła obsługa wymienników ciepła to ok. 7 proc. strat - zauważył Dawid Olszewski. Fot. PTWPEksperci zgadzają się także, że "Świętym Graalem" jest tu elastyczność systemu elektroenergetycznego, bo to ona pozwala obniżyć ceny. A obniżenie kosztów to główny cel nowych założeń polityki europejskiej w tej dziedzinie.
Zobacz relację z debaty "Ciepło i zielono":
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie