Polacy tracą na tym miliardy złotych. "O tym powinniśmy mówić już w szkole podstawowej"

Według ekspertów biorących udział w panelu "Edukacja ekonomiczna", który odbył się podczas XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego, stan wiedzy ekonomicznej Polaków - zwłaszcza młodych - jest niewystarczający. Potrzeba jest systemowych zmian i atrakcyjnych form inspiracji młodzieży tematyką ekonomiczną.

W trakcie drugiego dnia XVII edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego miała miejsce sesja na temat edukacji ekonomicznej. 

O tym, jaki jest jej obecny stan wiedzy wśród Polaków, konsekwencje jej braku oraz jak zachęcić młodych adeptów szkół do zainteresowania się tą tematyką, rozmawiali:

• Zdzisława Dacko-Pikiewicz, rektor Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej,
• Wojciech Dyduch, prorektor ds. kształcenia i współpracy międzynarodowej, kierownik Katedry Przedsiębiorczości Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach,
• Paweł Jaroszek, członek zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych,
• Maksymilian Mirecki, dyrektor programowy Our Future Foundation, współinicjator projektu Ogarnij Finanse oraz konsultacji dot. Krajowej Strategii Finansowej w Ministerstwie Finansów, 
• Witold Orłowski z Wydziału Biznesu i Stosunków Międzynarodowych Akademii Finansów i Biznesu Vistula,
• Piotr Wachowiak, rektor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Dyskusję prowadziła Alicja Defratyka, ekonomistka, autorka projektu, ciekaweliczby.pl.

Witold Orłowski zwrócił uwagę, że edukacja ekonomiczna jest niezwykle istotna i każdy obywatel powinien posługiwać się nią choćby w podstawowym zakresie. Jako przykład braku wiedzy ekonomicznej podał sytuację sprzed kilkunastu lat, gdy Polacy masowo brali kredyty we frankach szwajcarskich, nie zdając sobie sprawy ze zmienności kursu waluty w stosunku do złotego, co "kosztowało nas kilkadziesiąt mld zł". 

Witold Orłowski z Wydziału Biznesu i Stosunków Międzynarodowych Akademii Finansów i Biznesu Vistula. Fot. PTWP

- Dorosły Polak powinien wiedzieć, że ten parametr (kurs franka -przyp. red.) może się zmienić - a wielu z nich nie miało o tym pojęcia - ocenił Orłowski.

Prelegent dodał, że niewiedza ekonomiczna może doprowadzać nie tylko do problemów finansowych, ale także do "błędnych wyborów politycznych", czyli rządów populistów.

"Brak wiedzy prowadzi do szerzenia się populizmu na świecie"

Według rektora SGH Piotra Wachowiaka studia to "już trochę za późno", jeśli chodzi o rozpoczęcie edukacji ekonomicznej. 

Piotr Wachowiak, rektor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Fot. PTWP

- Ogólnie poziom wiedzy ekonomicznej jest niski. Brak wiedzy prowadzi do szerzenia się populizmu na świecie - zwrócił uwagę Wachowiak.

Rektor SGH podkreślił, że zapotrzebowanie na wiedzę ekonomiczną jest bardzo duże, ale i znaczące co z jednej strony cieszy, a z drugiej martwi, gdyż to oznacza, że wiele osób w ogóle jej nie ma. 

Rektor Zdzisława Dacko-Pikiewicz z Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Fot. PTWP

Rektor Zdzisława Dacko-Pikiewicz z Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej zgodziła się, że edukacja ekonomiczna powinna być prowadzona jak najszerzej, nie tylko na szkołach o takim profilu, szczególnie w kontekście finansów osobistych. 

- Nie każdy student będzie prowadził firmę, ale postawa przedsiębiorcza wspomaga w każdym obszarze funkcjonowania. Uczelnia ma przygotować do życia - podkreśliła Dacko-Pikiewicz.

"Edukacja ekonomiczna w Polsce jest zbyt "steoretyzowana"

Wojciech Dyduch z Katedry Przedsiębiorczości Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach także podkreślił wagę praktycznego przygotowania studentów do pracy w biznesie, a edukacja ekonomiczna w Polsce jest zbyt "steoretyzowana".

Wojciech Dyduch z Katedry Przedsiębiorczości Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Fot. PTWP

- Zgadzam się, że poziom studiów to już za późno. O tym powinniśmy mówić już od etapu szkoły podstawowej. Liczy się twórczość, innowacyjność i tzw. czynnik ludzki - uznał Dyduch.

Głosem młodego pokolenia podczas debaty był Maksymilian Mirecki, dyrektor programowy Our Future Foundation. Według niego uczniowie oczekują, by system edukacji był bardziej elastyczny. 

Maksymilian Mirecki, dyrektor programowy Our Future Foundation. Fot. PTWP

- Tylko 16 proc. młodych ludzi zadeklarowało, że ma wystarczający poziom wiedzy finansowej. Skala problemu jest duża. Nie każdy zostanie lekarzem czy inżynierem, ale każdy będzie zarządzał budżetem osobistym. Wystarczy zachęcić, a młodzi sami będą chcieli się zagłębić w tym temacie, bo są pragmatyczni - powiedział Mirecki.

Edukacja ekonomiczna to także kształtowanie myślenia długofalowego, także o horyzoncie emerytalnym. Wiceprezes ZUS-u Paweł Jaroszek przyznał, że poziom wiedzy o systemie emerytalnym wśród Polaków jest niski.

Wiceprezes ZUS-u Paweł Jaroszek. Fot. PTWP

- Jeśli nie jesteśmy pracownikami służb mundurowych, to klientami ubezpieczeń społecznych jesteśmy od narodzin do śmierci. Dlatego warto wiedzieć o tym systemie więcej. Prowadzimy kampanie edukacyjne od przedszkola do uniwersytetu trzeciego wieku - ocenił Jaroszek. 

Zobacz relację z debaty "Edukacja ekonomiczna":