Europejska i polska branża chemiczna spotykają się z coraz większą konkurencją, zwłaszcza ze strony azjatyckich producentów. O tym, w którym kierunku nasza chemia powinna podążać, mówi WNP Wiesław Hałucha, prezes Alventy.
Alventa to spółka znana na rynku z produkcji kwasu fosforowego, w tym tego o najdoskonalszej czystości, wykorzystywanego w przemyśle elektronicznym. Na rynku rywalizuje głównie z azjatyckimi producentami. Spółka radzi sobie w tym biznesie bardzo dobrze i sporo inwestuje.
Według naszego rozmówcy europejska i polska branża chemiczna mogą wytyczać kierunki rozwoju na kolejne dekady.
Jednak jednym z największych wyzwań są kwestie regulacyjne, jakie obowiązują w Unii Europejskiej. Problem w tym, że same w sobie nie są one złe, jednak narzucają wymagania tylko dla europejskich producentów.
Efektem tego jest niższa konkurencja przemysłu chemicznego w Unii Europejskiej, a wręcz jego "zwijanie się".
Zdaniem naszego rozmówcy, gdyby obciążenia regulacyjne dotyczyły w takim samym stopniu wszystkich producentów, sytuacja europejskiej i polskiej chemii uległaby znacznej poprawie.
W takich warunkach polska chemia miałaby szanse nie tylko na rozwój, ale wręcz dominację w Europie – uważa prezes Hałucha.
Zarazem ostrzega, że jeśli regulacje i ograniczenia prawne będą dotykały tylko unijnej branży chemicznej, wówczas polska chemia będzie stała przed niezwykle trudnym zadaniem sprostania azjatyckiej konkurencji.
Branża chemiczna przeżywa w Europie trudne czasy. Jej udział w globalne produkcji chemicznej skurczył się w ciągu dwóch ostatnich dekad dwukrotnie – z około 27 do 13 proc.
Głównie jest to spowodowane wyższymi niż w innych regionach globu kosztami produkcji. Wpływ na to mają głównie ceny energii. Za ta europejskie firmy chemiczne muszą płacić nawet kilkakrotnie więcej niż producenci z Azji czy USA.
Jednak dodatkowym czynnikiem kosztotwórczym są nakładane przez Brukselę regulacje, które zmniejszają konkurencyjność branży w stosunku do pozaeuropejskich producentów.
Tymczasem branża chemiczna jest kluczowa dla niemal wszystkich pozostałych, np. bez branży azotowej zagrożone zostałoby bezpieczeństwo żywnościowe.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie