Nawet Frans Timmermans potwierdzi, że mamy w Polsce dynamiczny przyrost odnawialnych źródeł energii, ale żeby zabezpieczyć tę sytuację, potrzebujemy przyrostu źródeł konwencjonalnych, na razie węglowych - powiedział nam wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska.
Nowy kształt Polityki Energetycznej Polski (PEP2040) jest obecnie negocjowany w ramach konsultacji międzyresortowych w rządzie, a także w samej Zjednoczonej Prawicy, w której trwa o tym debata. Jak powiedział nam w wywiadzie na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska, już niedługo poznamy jednak ostateczną treść dokumentu.
Ireneusz Zyska podkreślał na Europejskim Kongresie Gospodarczym, że PEP2040 bierze pod uwagę suwerenność energetyczną Polski w kontekście dywersyfikacji źródeł energii, której nie udało się osiągnąć na przykład Węgrom.
- Polska ma zdecydowanie lepszą sytuację niż Węgry, które są pod presją ze strony Rosji i muszą brać od niej węglowodory – mówił.
Głównym założeniem PEP2040 będzie jednak przede wszystkim całkowita przebudowa obecnego miksu energetycznego.
Cała rozmowa z Ireneuszem Zyską poniżej.
- W roku 2040 będziemy mieć całkowicie inny układ wytwarzania energii niż dziś. Dziś ponad 70 proc. energii mamy z węgla, w 2040 roku 70 proc. będzie z OZE (energia odnawialna) i energetyki jądrowej – podkreślił.
Zyska przypomniał, że PEP2040 jest obecnie aktualizowany tylko w zakresie wytwarzania energii i jej zużycia, a nie zajmuje się kwestią złóż i ich wydobycia.
Wiceminister klimatu i środowiska skrytykował także politykę UE dotyczącą dekarbonizacji transportu. Jego zdaniem brak możliwości rejestracji samochodów konwencjonalnych po 2035 roku sprawia, że Polacy nie mają możliwości wyboru, a o nim powinien decydować rynek, w tym cena i polityka producentów. Przyznał, jednak, że ze względu na plany tych ostatnich zapewne samochody spalinowe do tego czasu znikną z rynku.
Wytłumaczył także, dlaczego rząd krytykuje unijny pakiet reform dążący do dekarbonizacji unijnej gospodarki.
- Scenariusz zaproponowany przez Fit for 55 w kilku obszarach jest nie do przyjęcia przez Polskę, chociaż w innych go akceptujemy, ale nie możemy pozwolić na to, żeby Polacy zostali wykluczeni komunikacyjnie czy dotknęło ich ubóstwo energetyczne. Nawet jeśli zostaną odblokowane środki z KPO, jest ich za mało na przebudowę systemu elektroenergetycznego w naszym kraju – podsumował Zyska.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie