Rewolucja w energetyce zagrożona? "Potrzeba bardzo szybkiej zmiany"

Energia wiatrowa to przyszłość polskiej energetyki. Jednak droga do sukcesu jest jeszcze długa. - Mamy dużą lukę inwestycyjną – mówiła w czasie Europejskiego Kongresu Gospodarczego Olga Sypuła z European Energy.

Potencjał farm wiatrowych na Bałtyku jest ogromny, branża czeka jeszcze na jasne kryteria doboru partnerów do rozwoju polskiego offshore.

- Mamy taką cichą nadzieję, że znajdzie się tam miejsce na innowacyjność i na produkcję wodoru z nadwyżek z tych farm wiatrowych. Produkcja wodoru z nadwyżek energii z farm wiatrowych przyczyni się do dekarbonizacji polskiego przemysłu, ponieważ będziemy z nich produkować paliwo syntetyczne, którym jest metanol, a to naprawdę spowoduje przyspieszenie transformacji energetycznej w Polsce – mówi Olga Sypuła, Country Menager European Energy Polska podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który 7-9 maja miał miejsce w Katowicach.

Zobacz całą rozmowę z Olgą Sypułą z European Energy Polska: 

Ale rozwój energetyki wiatrowej, zarówno morskiej, jak i lądowej, jest niełatwy. To nie tylko wzywania technologiczne czy finansowe.

- Od 2016 roku lądowa energetyka wiatrowa w ogóle się nie rozwijała (…), teraz ten potencjał się otworzył, mamy bowiem ustawę 10H. Widzimy tam pewnie dodatkowych 16 gigawatów, ale mamy jeszcze ustawę o planowaniu przestrzennym, która dzisiaj bardzo dyskryminuje farmy wiatrowe na rzecz fotowoltaiki. I tu jest potrzeba bardzo szybkiej zmiany, ponieważ mamy dużą lukę inwestycyjną – wyjaśniała Olga Sypuła.  

Branża OZE nieco lepiej ocenia legislację dla morskiej energetyki wiatrowej. - Wszyscy wiemy, że to nie może trwać 10, czy 13 lat, tak samo jak energetyka wiatrowa lądowa  nie może się rozwijać 7 lat. Musimy to poskracać - mówiła ekspertka.  

Kluczowe znaczenie - zdaniem Olgi Sypuły - w budowie polskiej energetyki wiatrowej mają partnerzy zagraniczni. - Przede wszystkim Polska jeszcze nie ma żadnej farmy wiatrowej na morzu, więc potrzebuje wiedzy i ekspertów (…). Jeżeli chodzi o lądową energetykę, to się dzieje od lat, ale idziemy trochę dalej. To już nie tylko produkcja energii z wiatru, ale też produkcja wodoru i paliw syntetycznych, bo to przyszłość gospodarki - oceniła.