- W 2023 r. pójdziemy na rekord, spodziewamy się, że nasze inwestycje w dystrybucję energii sięgną ok. 3 mld zł - mówi WNP.PL Patryk Demski, wiceprezes spółki Tauron Polska Energia ds. strategii i rozwoju. W 2022 r. Tauron na inwestycje w sieci dystrybucyjne wydał 2,13 mld zł.
- Czekamy na podpisanie umowy w sprawie przekazania aktywów węglowych do NABE, ponieważ to dopełnia nasze zobowiązania strategiczne. Zobowiązaliśmy się, że po pierwszym akcie, czyli sprzedaży aktywów wydobywczych węgla kamiennego do Skarbu Państwa na przełomie roku 2022 i 2023, w roku 2023 będzie drugi akt tego procesu transformacyjnego - w postaci zakończenia prac nad sprzedażą naszych aktów do NABE. Liczymy, że to będzie maj tego roku. Dzięki temu grupa Tauron od drugiej połowy tego roku stanie się tylko w niewielkim stopniu - w dziedzinie ciepłownictwa, oparta na aktywach węglowych, które także będą podlegały transformacji do standardu nisko-, a docelowo zeroemisyjnego - mówi WNP.PL Patryk Demski, wiceprezes spółki Tauron Polska Energia ds. strategii i rozwoju.
Przypomnijmy, że 31 grudnia 2022 r. doszło do przeniesienia prawa własności akcji spółki Tauron Wydobycie z Tauron Polska Energia na Skarb Państwa. Wartość transakcji wyniosła 1 zł. W efekcie Tauron Wydobycie od 1 stycznia 2023 r. jest kontrolowany bezpośrednio właśnie przez Skarb Państwa.
Pozbycie się przez Taurona kopalń węgla kamiennego i elektrowni węglowych pozwoli na zwiększenie inwestycji w odnawialne źródła energii.
- Proces jest niełatwy, ponieważ pozyskujemy, jak inni, projekty OZE z rynku, ale mamy też wiele własnego dewelopmentu i własnych pomysłów. Dopiero zaprzestanie produkcji energii z węgla kamiennego daje nam w oczach instytucji finansujących - funduszy inwestycyjnych, banków oraz instytucji pożyczających inne pozycjonowanie w kwestii ESG. Wolni w większym stopniu od węgla możemy ubiegać się o większe pieniądze. Zastrzyk finansowy ze sprzedaży aktywów do NABE także możemy przeznaczyć na inwestycje w OZE. A zatem wydzielenie aktywów węglowych to wielki fundament i lewar do tego, aby abyśmy intensywniej zaangażowali się weszli w inwestycje OZE - przekonuje Patryk Demski.
Zaznacza jednak, że to tak szerokie portfolio i tak długa droga transformacyjna, że tutaj nie skoki jednoroczne czy nawet pięcioletnie będą decydowały, kto zajmie, jakie miejsce na rynku.
Podkreśla, że transformacja grupy Tauron jest oparta na strategii Polityki energetycznej Polski do 2040 r.
Do największych planowanych inwestycji grupy Tauron należy elektrownia szczytowo-pompowa Rożnów 2 o mocy 700 MW; zbiornikiem dolnym ma być Jezioro Rożnowskie, a zbiornik górny będzie miał długość ok. 1000 m, szerokość od 320 do 560 m; wysokość nasypów średnio wyniesie 30 m (maksymalnie 60 m). Patryk Demski przypomina, że ten projekt jest wpisany do Polityki energetycznej Polski do 2040.
Budowę elektrowni szczytowo-pompowych planują też grupy PGE (elektrownia Młoty) i Orlen (elektrownia Tolkmicko).
- Elektrownię Rożnów 2 z tych wszystkich projektów cechuje chyba najlepsza sytuacja wyjściowa. Mamy tam już istniejącą elektrownię wodną, która jest wpisana w krajobraz. Po drugie: regulacyjnie, środowiskowo, ale też w kontekście wywłaszczeniowym to najmniej kontrowersyjny projekt; po trzecie zaś: to projekt, który w bardzo dobrym stopniu będzie determinantą rozwoju gospodarczego Sądecczyzny, dynamicznie rozwijającego się regionu; tam zapotrzebowanie na energię elektryczną jest duże, przebudowujemy w związku z tym sieci dystrybucyjne. Przy dzisiejszym rozwoju OZE to warunek konieczny dla powodzenia transformacji energetycznej i bezpieczeństwa systemu - zaznacza Patryk Demski.
Przypomina, że grupa Tauron jest największym dystrybutorem energii elektrycznej w Polsce, z udziałem w tym rynku na poziomie ok. 40 proc. Co roku jego firma wydaje najwięcej na inwestycje w dziedzinie dystrybucji energii w Polsce.
- W 2023 r. pójdziemy na rekord, spodziewamy się, że nasze inwestycje w dystrybucję energii sięgną ok. 3 mld złotych - zapowiada Patryk Demski.
Dla porównania: w 2022 r. Tauron na inwestycje w sieci dystrybucyjne wyasygnował 2,13 mld zł, z czego 1,13 mld zł na budowę nowych przyłączy i 852 mln zł na modernizację i odtworzenie majątku sieciowego.
- W ostatnich 10 latach wydaliśmy ok. 15 mld zł na dystrybucję energii, czyli co najmniej 1,5 mld zł rocznie - wylicza Patryk Demski.
Jak podkreśla, bez zwiększenia inwestycji w sieci energetyczne rewolucja OZE się nie uda.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie