EEC 2019

Zniszczenia w wyniku ataku rosyjskiego drona w Kijowie

Przy odbudowie Ukrainy najważniejsze jest nawiązanie relacji polskiego biznesu z firmami i władzami ukraińskimi - mówił w rozmowie z WNP.PL wiceprezes Warsaw Enterprise Institute, Adam Eberhardt.

  • Proces odbudowy Ukrainy już trwa, czego przykładem jest chociażby odbudowanie systemu elektroenergetycznego w tym kraju - mówił w rozmowie z WNP.PL wiceprezes think-tanku Warsaw Enterprise Institute, politolog i znawca problematyki wschodnioeuropejskiej Adam Eberhardt.
  • Na proces ten warto spojrzeć szerzej - jako na modernizację naszego wschodniego sąsiada, nie tylko odbudowę tego, co w czasie działań wojennych zniszczyli Rosjanie - zaznaczył nasz rozmówca.
  • W tak rozumianym procesie odbudowy Ukrainy kluczowe jest budowanie polsko-ukraińskich powiązań B2B, a także relacji poszczególnych sektorów naszego biznesu z ukraińskimi władzami samorządowymi - podkreślił Eberhardt.

Wiceprezes think-tanku Warsaw Enterprise Institute, politolog i znawca problematyki wschodnioeuropejskiej Adam Eberhardt w rozmowie z WNP.PL podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego podkreślił, że wojna na Ukrainie szybko się nie skończy.

Wiceprezes Warsaw Enterprise Institute Adam Eberhardt. Fot. PTWP

- To wojna na wykończenie, która w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu toczyć się będzie jeszcze wiele miesięcy, ponieważ ani Rosja, ani Ukraina nie są zdolne do przesądzenia jej wyniku środkami stricte wojskowymi. Zarazem nie ma po obu stronach gotowości do kompromisu. To jest wojna totalna, na zniszczenie ukraińskiej państwowości przez Rosję. To jest absolutny priorytet Putina, który stał się prezydentem wojennym. Utrzymywanie działań wojennych, przy wszystkich kosztach, które to generuje dla Rosji, jest również pewnym czynnikiem mobilizacji i konsolidacji neototalitarnej władzy w Rosji - mówił Eberhardt.

Proces odbudowy Ukrainy już się rozpoczął - mimo trwającej wojny

Jak dodał, nie oznacza to jednak, że na proces odbudowy Ukrainy będziemy czekać do zakończenia wojny.

- On już trwa. Do Buczy wróciła większość mieszkańców. Punktowo nie da się oczywiście odbudowywać obszarów okupowanych ani tych położonych tuż przy linii frontu. Natomiast państwo ukraińskie działa sprawnie. Najlepszym tego dowodem jest odbudowanie na bieżąco systemu elektroenergetycznego i podstawowych elementów infrastruktury - zwrócił uwagę wiceprezes WEI.

Oczywiście, jak zauważył, czas na wielkie inwestycje przyjdzie dopiero po zakończeniu wojny.

- Wówczas rozpocznie się proces wielkich inwestycji w gospodarkę ukraińską związanych z generowaniem środków z państw zachodnich - mówił Eberhardt.

Polskim firmom może przypaść rola podwykonawców. I to trzeba dobrze wykorzystać

Zdaniem Eberhardta szansą dla polskiego biznesu nie są wielkie projekty infrastrukturalne.

- Nie mamy wystarczająco kapitału ani wielkich firm. Co najwyżej możemy być podwykonawcami - zauważył politolog.

Jego zdaniem jednak na odbudowę Ukrainy należy spojrzeć szerzej.

- To znaczy nie tylko jako odbudowę tego, co Rosjanie zniszczyli w czasie działań wojennych, ale generalnie jako na proces modernizacji, odbudowy państwa ukraińskiego, tego, czego Ukraina przez ostatnich 30 lat nie wybudowała. Pod tym względem są olbrzymie zaległości i olbrzymie szanse, również dla polskich firm, dotyczące niekonieczne regionów przyfrontowych, również Ukrainy Zachodniej i Centralnej, gdzie brakuje infrastruktury, gdzie jest potrzeba rewitalizacji miast, ogrzewania, termomodernizacji domów, wymiany okien. Polski biznes może wchodzić w tak rozumianą odbudowę czy modernizację Ukrainy - mówił Eberhardt.

Kluczowe będą relacje polskiego biznesu z ukraińskimi firmami i władzami samorządowymi. Polskie firmy powinny wykorzystywać swoje atuty 

W tak rozumianym procesie odbudowy Ukrainy najważniejsze będzie nawiązanie kontaktów przez polskie firmy z biznesem ukraińskim, a także z tamtejszymi władzami samorządowymi.

- Tutaj kluczowe jest budowanie powiązań B2B, business-to-business, rozumienie lokalnej specyfiki w poszczególnych regionach ukraińskich, łączenie nie tylko biznesu polskiego z ukraińskim, ale i poszczególnych sektorów polskiego biznesu z władzami lokalnymi, samorządowymi, na poziomie obwodów, rejonów, gmin - wyliczał Eberhardt.

Wiceprezes WEI zwrócił również uwagę na zalety i przewagę polskich firm, które powinny wykorzystać w procesie modernizacji Ukrainy.

- To jest pewna szansa dla Polski, aby wykorzystując po pierwsze ten olbrzymi potencjał zaufania społecznego, po drugie bliskość geograficzną, po trzecie lepsze poruszanie się po Ukrainie generować korzyści dla polskiego biznesu. Tak rozumiana odbudowa Ukrainy ma sens - zaznaczył Eberhardt.

Przyszłe polsko-ukraińskie relacje gospodarcze? Zamiast konkurować twórzmy łańcuchy przetwórcze

Jak dodał, nie tylko jednak wykorzystanie szansy na udział w odbudowie Ukrainy będzie dużym wyzwaniem dla polskich firm, ale i ułożenie przyszłych relacji gospodarczych polsko-ukraińskich, ponieważ w wielu sektorach mamy do czynienia z konkurencją.

- Przykład rolnictwa jest najbardziej wyrazisty. Ale jeżeliby spojrzeć na produkty rolne produkowane przez Ukrainę jako tani surowiec, to jest olbrzymia szansa dla polskiego przetwórstwa rolno-spożywczego. Trzeba myśleć w kategoriach tworzenia pewnego rodzaju szlaków komunikacyjnych, łańcuchów dostaw, wchodzenia w przetwórstwo i tutaj budowania naszej produkcji - podkreślił Eberhardt.

Jak poinformował w połowie maja,  podczas 15. Baltic Business Forum "Energia dla odbudowy Ukrainy" w Świnoujściu, wiceminister rozwoju i technologii oraz pełnomocnik rządu ds. inwestycji zagranicznych w Polsce Grzegorz Piechowiak, w bazie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu stworzonej dla polskich przedsiębiorców, którzy chcą wziąć udział w odbudowie Ukrainy, znajduje się już 2,1 tys. firm.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie