EEC 2019

W pakiecie klimatycznym założono, że paliwem przejściowym na drodze Unii Europejskiej do zeroemisyjności będzie tylko gaz ziemny.  Podjęte decyzje o rugowaniu węgla kamiennego i brunatnego z systemu zaopatrzenia energetyki powinny zostać obecnie poddane weryfikacji - mówi  europoseł Grzegorz Tobiszowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Energii w latach 2015-2019.

  • W europejskim systemie energetycznym potrzebny jest stabilizator dla odnawialnych źródeł energii.
  • Zakup węgla kamiennego z różnych kierunków na świecie jest możliwy, ale jego cena będzie rosła.
  • Nikt nie dyskutuje o konieczności dbałości o klimat, ale bezpieczeństwo energetyczne jest obecnie równie ważne.

To, co dziś determinuje nowe spojrzenie na węgiel kamienny, jest związane bezpośrednio z bezpieczeństwem energetycznym w Unii Europejskiej - wskazuje Grzegorz Tobiszowski.

- W przyjętym pakiecie klimatycznym założono, że w dochodzeniu do zeroemisyjności i przestawieniu się na odnawialne źródła energii pomocnym paliwem przejściowym będzie gaz ziemny. Stworzono możliwość inwestowania w system przesyłu gazu. Pojawił się temat Nord Stream 2 i pozycja Niemiec w tym kontekście...  - precyzje nasz rozmówca.  

Zarazem podjęto decyzje, że rugujemy z systemu węgiel kamienny i brunatny, rozstajemy się z tymi surowcami.

- Dziś sytuacja diametralnie się zmieniła, a wojna wywołana przez Rosję tylko to przypieczętowała. W minionym roku zauważono, że mamy w magazynach za mało gazu. Poza tym zintegrowany system energetyczny wykazywał rosnące zapotrzebowanie konsumentów i brak zdolności produkcyjnych jednostek wytwórczych. I ceny zaczęły rosnąć, aż można powiedzieć eksplodowały - przypomina Grzegorz Tobiszowski.

Nie można teraz liczyć na gaz z Rosji, a potrzebne jest stabilizowanie produkcji ze źródeł odnawialnych.

- W Polsce mamy w planach inwestycje w farmy wiatrowe na Bałtyku, ale żeby wszystko mogło się spokojnie rozwijać, muszą być zabezpieczenia. Czyli węgiel ponownie staje się ważnym instrumentem w grze o to bezpieczeństwo - podkreśla.

Do tego, gdy odchodzimy od rosyjskiego, importowanego węgla, musimy zacząć go pozyskiwać z innych kierunków, ale warto pamiętać, że będzie on dużo droższy, ponieważ na całym świecie rośnie zapotrzebowanie na węgiel, a co za tym idzie i jego cena.

- Dlatego, mając swoje zasoby na Śląsku i w Zagłębiu Lubelskim, powinniśmy się teraz zastanowić nad inwestycjami. Węgla nie będziemy potrzebowali na rok czy na dwa lata – my go potrzebujemy na dłużej. Przy czym warto pamiętać jeszcze o ciepłownictwie. Zbudowanie na nowo miksu energetycznego jest zadaniem na najbliższe miesiące w Polsce i w Unii Europejskiej - podsumowuje europoseł.

 Zobacz całą rozmowę z Grzegorzem Tobiszowskim, która miała miejsce podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie