Unia ma pomysł na plastik. "Problem jest widoczny"

W segmencie recyklingu opakowań tekturowych idzie nam bardzo dobrze. Unia Europejska chce teraz rozwiązać problem z opakowaniami plastikowymi. Co się dzieje w tej kwestii? O tym mówi w rozmowie z WNP.PL  Katarzyna Kala-Kowalska, prezes zarządu DS Smith Polska.

Jak przyznaje Katarzyna Kala-Kowalska, prezes zarządu DS Smith Polska, Unia Europejska ma wiele do zrobienia ws. zagospodarowania opakowań plastikowych.

- Problem jest widoczny. Przecież dobrze znamy np. wielką pływającą wyspę plastyku na Oceanie Spokojnym. Niestety wciąż możliwości technologiczne recyklingu plastiku są ograniczone – mówi.

Unia ma pewien pomysł. Stąd też dyrektywa PPWR (Packaging and Packaging Waste Regulation). Stawia ona przed nami trzy cele. Redukuj - tam, gdzie nie jest to konieczne, po prostu tworzyw nie wykorzystuj. Używaj powtórnie, np. w transporcie. A na samym końcu jest dopiero recykling. Chodzi o przetworzenie tego produktu do półproduktu, który może być ponownie wykorzystany.

Robimy coraz więcej, aby zagospodarować odpady

Na tle opakowań z tworzyw sztucznych opakowania tekturowe mają się świetnie.

Aż 98 proc. tektury krąży w obiegu zamkniętym. Materiał ponownie trafia do fabryk DS Smith Polska. Firma szacuje, że taki cykl produktu (jego wędrówka od wyprodukowania do ponownego powrotu w postaci makulatury) może trwać dosłownie 14 dni.

Warto dodać, że z przetworzoną tekturą spotykamy się na co dzień. Wykorzystuje się ją bowiem np. do produkcji wytłaczanek na jajka czy do produkcji ręczników papierowych.

DS Smith jest wiodącym na świecie dostawcą opakowań z papieru. Co ważne stara się to zrobić w zrównoważony sposób.  

Gigant działa w ponad trzydziestu krajach na całym świecie, zatrudniając ok. 30 tys. osób. Główna siedziba firmy znajduje się w Londynie. Na terenie Polski firma posiada pięć fabryk zlokalizowanych w Kielcach, Oławie, Kutnie, Kwidzynie i Bełchatowie oraz centra logistyczne w Warszawie, Łodzi, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu i Czeladzi. Firma zatrudnia blisko 1500 osób.