- Rynek fotowoltaiczny to także instalacje dla firm. W tym segmencie widzimy duży wzrost – mówi Piotr Markowski, prezes firmy Corab, producenta systemów fotowoltaicznych.
Jak przyznaje Piotr Markowski, rynek fotowoltaiczny w Polsce napędzał dotąd głównie jeden jego segment: mikroinstalacje, z czego zdecydowana większość to instalacje przydomowe.
– Spodziewam się, że ten segment będzie dalej rósł. Czekamy na program Mój Prąd 5.0, który jest już uruchamiany. Wierzę, że da on kolejny impuls do rozwoju rynku i że jesteśmy jeszcze w stanie podwoić liczbę mikroinstalacji – mówi prezes firmy Corab.
W jego opinii dużo większy wzrost czekają teraz dwa inne segmenty rynku fotowoltaicznego. Chodzi o instalacje PV dla klientów biznesowych, dla firm, a także duże farmy fotowoltaiczne, budowane przez profesjonalnych inwestorów.
- Jeśli chodzi o instalacje dla firm, to widzimy w tym segmencie duże wzrosty i zainteresowanie fotowoltaiką. Firmy są nią zainteresowane nie tylko z powodu wysokich cen energii elektrycznej, ale także ze względu na nieprzewidywalność tych cen. To powoduje, że przedsiębiorstwa chcą zainwestować we własne instalacje fotowoltaiczne – tłumaczy Piotr Markowski.
- Są producenci, którzy mówią, że mają wyższe koszty energii elektrycznej niż ich konkurenci i jeśli czegoś z tym nie zrobią, to wypadną z rynku – dodaje. Instalacje dla firm zwykle mieszczą się w przedziale mocy od 50 kW do 1 MW.
Zobacz cały wywiad z Piotrem Markowskim, prezesem firmy Corab:
Według Piotra Markowskiego ten segment rynku fotowoltaicznego, instalacji dla klientów biznesowych, będzie szybko rósł. Między innymi dlatego, że firmy w Polsce w obecnej sytuacji bardzo potrzebują obniżenia kosztów zakupu energii elektrycznej, a takie inwestycje szybko im się zwracają. Przy obecnych cenach prądu okres zwrotu z instalacji fotowoltaicznej to w przypadku przedsiębiorstw 3-4 lata.
Prezes firmy Corab ocenia, że jeszcze szybciej będzie zwiększał się inny segment rynku fotowoltaicznego w Polsce. Chodzi o profesjonalnych inwestorów, którzy budują duże farmy fotowoltaiczne.
- Rynek fotowoltaiczny dla klientów biznesowych i dla profesjonalnych inwestorów dopiero zaczyna się w Polsce rozpędzać – zauważa Markowski.
Prezes Coraba wskazuje też, że ogromny i niewykorzystany potencjał rozwoju ma w naszym kraju tzw. agrofotowoltaika, tzn. łączenie na tych samych gruntach fotowoltaiki i produkcji rolnej.
- Mamy takie rodzaje upraw, które wręcz dają lepsze plony, jeśli są osłonięte przed słońcem. To m.in. borówka amerykańska i maliny. Osłonięcie upraw przez panele fotowoltaiczne zmniejsza też erozję gleb i parowanie z nich wody, a wiemy, że polskie rolnictwo już zmaga się z deficytem wody, z częstym występowaniem tzw. suszy rolniczej – tłumaczy prezes firmy Corab.
Potencjał, jaki kryje w sobie agrofotowoltaika, jest w Polsce ogromny, ale niewykorzystany. Głównie z powodu braku odpowiednich regulacji prawnych. Dziś - jak wyjaśnia Piotr Markowski - polscy rolnicy boją się, że łącząc uprawy z fotowoltaiką, będą musieli odrolniać swoje grunty i utracą dopłaty bezpośrednie.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie