- Współpracujemy z firmami, które chcą wejść w produkcję podwójnego zastosowania, tzw. dual-use - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Bartłomiej Haczek, dyrektor sprzedaży w firmie High Technology Machines.
- Wracamy teraz do humanocentryzmu. Chodzi o to, żeby to człowiek był w centrum, przy ścisłej współpracy z maszynami, z robotami - wyjaśnia w rozmowie z portalem WNP Bartłomiej Haczek, dyrektor sprzedaży w firmie High Technology Machines. - Wykorzystując elementy sztucznej inteligencji, która ma nas wspierać. Ale nie chcemy, żeby ona nas zastąpiła. Musimy działać zwinnie i mądrze zarządzać procesami. Współpracujemy z firmami, które chcą wejść w produkcję podwójnego zastosowania, tzw. dual-use. Chodzi o to, aby firma, która na co dzień wytwarza produkty do zastosowań cywilnych, mogła w szybkim czasie przezbroić swoją produkcję i wspomagać firmy z sektora zbrojeniowego, bo tam jest potrzeba zwiększenia produkcji. Jako firma technologiczna jesteśmy w stanie podnosić kompetencje - zaznacza Bartłomiej Haczek.
Bartłomiej Haczek wskazuje, że pojawia się tu również kwestia rozwoju parku maszynowego.
- Pomagamy klientom podnieść poziom technologiczny zakładów, ale również podnosimy możliwości kadry. Także, aby pomóc wykreować liderów zmian - mówi Bartłomiej Haczek. - Działamy w każdym z tych obszarów. Chcemy być uznawani za centrum kompetencyjne, które wspiera firmy produkcyjne w Polsce w wejściu na wyższy poziom gotowości do produkcji precyzyjnych komponentów mających zastosowanie w dual-use, jak i bieżącej produkcji, gdzie cały czas trzeba zabiegać o konkurencyjność. Nie tylko w Polsce, ale też na rynkach zagranicznych - konkluduje Bartłomiej Haczek.
- Naszą rolą jako firmy High Technology Machines jest to, żeby usprawniać procesy naszych klientów - mówi Bartłomiej Haczek.
Wskazuje przy tym, że istotne jest również dbanie o rozwój kadr i podnoszenie kompetencji. Tak, żeby te ludzkie kompetencje nadążały za możliwościami, jakie niosą ze sobą nowoczesne technologie.
- Żeby to była pełna współpraca i komunikacja pomiędzy człowiekiem a maszyną, pomiędzy robotami a ludźmi - zaznacza Bartłomiej Haczek. - To wszystko musi współgrać, żeby móc tworzyć rzeczy na miarę nowych wyzwań. Ważnym czynnikiem jest też elastyczność, której potrzebują firmy, żeby mieć możliwość szybkiego przezbrojenia. Musimy dbać o to, żeby budować swoją konkurencyjność już nie tylko na rynku polskim, ale również światowym - dodaje Bartłomiej Haczek.
Bartłomiej Haczek wskazuje, że należy wzmacniać współczynnik wykorzystania maszyn i urządzeń, który niestety często pozostaje na niskim poziomie. W tym obszarze jest jeszcze wiele do zrobienia.
- Zaczynamy od poziomu audytu. Najpierw trzeba zweryfikować możliwości produkcyjne i to, na jakim poziomie wykorzystania się znajdują - tłumaczy Bartłomiej Haczek. - Pomagamy określić punkt startowy i otwieramy perspektywę możliwości rozwoju. Wybieramy wspólnie z prezesami firm, z osobami zarządzającymi, te kierunki, w których się rozwijamy. Przy tym jest wskazanie, jak można wspomagać określone procesy. Oczywiście my się skupiamy na dziedzinie obróbki skrawaniem. Pomagamy optymalizować procesy, zwiększać wykorzystanie maszyn i urządzeń, czy wdrażać procesy po nowemu. Ważne, aby była możliwość łatwego przezbrojenia - dodaje Bartłomiej Haczek.
Istotna jest tu kwestia otwartości osób zarządzających na zmiany. Jeżeli dane osoby budują firmy przez lata, to czasem występuje opór przed wprowadzaniem zmian. Zatem trzeba do nich docierać z przekazem, że te zmiany będą z korzyścią dla dalszego rozwoju.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie