EEC 2019

Mamy fatalne otoczenie legislacyjne dla energetyki odnawialnej! W zamrażarce czekają kolejne projekty i mam wrażenie, że dodatkowo wymyślane są coraz to nowe przeszkody dla rynku OZE - mówi WNP.PL Łukasz Jankowski, szef działu wytwórców w grupie Respect Energy.

  • Branża OZE liczy, że zamrożenie cen energii dla odbiorców będzie obowiązywało tylko w 2023 r. Gdyby się tak stało, nie miałoby to wpływu na inwestycje w odnawialne źródła energii. 
  • Łukasz Jankowski mówi, że nie można być  w 100 proc. przekonanym, że system aukcyjny przetrzyma próbę czasu i czy legislacja nie wywróci tego wagonika na jakimś etapie...
  • Banki i inne instytucje finansowe chętnie finansują inwestycje w OZE oparte na kontraktach PPA (Power Purchase Agreement - długoterminowa umowa dostawy energii elektrycznej zazwyczaj między producentem energii elektrycznej a konsumentem czy sprzedawcą. Ustala m.in. pulę energii elektrycznej, ceny i kary za niedotrzymanie warunków kontraktu).
  •  O zmianach w polskiej energetyce będziemy mówić na konferencji EEC Trends w Warszawie (6 lutego 2023 r.), Zapraszamy do rejestracji i udziału w spotkaniu. Jednym z prelegentów będzie prezes Respect Energy Sebastian Jabłoński. EEC Trends będzie wstępem do XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

 

- Określenie, że mamy mało stabilne otoczenie legislacyjne to eufemizm... Mamy fatalne otoczenie legislacyjne! W zamrażalce czekają kolejne projekty i mam wrażenie, że dodatkowo wymyślane są coraz to nowe przeszkody dla rynku energetyki odnawialnej. I to przeszkody mające bezpośredni wpływ na finansowanie. Mam tutaj na myśli wprowadzenie ceny maksymalnej, wprowadzenie limitów cenowych i ograniczanie przychodów z odnawialnych źródeł - mówi WNP.PL Łukasz Jankowski, szef działu wytwórców w grupie Respect Energy. 

Banki nadal chcą pożyczać energetyce pieniądze. Inwestycje trwają

Podkreśla, że - o dziwo - w tym środowisku wciąż inwestycje trwają i wciąż widać instytucje, które chcą energetyce pieniądze pożyczać. Jak wyjaśnia, dzieje się tak z kilku przyczyn.

- Po pierwsze: wszyscy wierzymy, że ograniczenia ceny są ograniczeniami czasowymi - tak, jak nakazuje rozporządzenie unijne. Co prawda nasze legislacja została go narusza, ponieważ wskazuje na 12 miesięczny czas zamrożenia cen, a powinien to być okres maksymalnie 6-miesięczny, ale zakładamy, że te ograniczenia się skończą. A zatem wieloletnia inwestycja z 20- czy też 30-letnim cyklem życia nie powinna się załamać ze względu na te tymczasowe przepisy - tłumaczy Łukasz Jankowski.

Zwraca też uwagę, że na rynku wciąż są oferty banków i instytucji finansowych, które finansują zieloną energetykę, ponieważ są to opłacalne inwestycje. 

- Poza "zgadzającym się liczbami" możemy oczywiście mówić o podejściu do odnawialnych źródeł, które same w sobie są niezwykle atrakcyjne i preferowane w całej Unii Europejskiej i w wielu innych regionach na świecie. One są bardzo atrakcyjne nie tylko ze względu na ekonomikę procesu, ale również z powodu efektu ekologicznego, z którego w energetyce odnawialnej chcemy być dumni - przekonuje Łukasz Jankowski.

Aukcje OZE - wagonik, który może zostać wywrócony

Zabezpieczeniem dla instytucji finansujących inwestycje w źródła odnawialne pozostają wygrane aukcje OZE.  Czy to jednak najlepsze zabezpieczenie?

- Najbardziej obiektywna odpowiedź powinna brzmieć, że wygrana aukcja bezwzględnie zapewni finansowanie, ponieważ mamy 15-letni okres finansowana gwarantowany przez państwo. I to w sytuacji, w której nie istnieje ustawa przewidującą jego bankructwo. Ale mogę przewrotnie zapytać o przykład Grecji i innych państw, gdzie cofano projekty wsparcia... - odpowiada Łukasz Jankowski.

Przypomina, że w niektórych krajach zdarzało się, że gdy program wsparcia był zbyt "przegrzany", to rządy zmieniały zasady w trakcie gry. 

- Mając na uwadze nasze podejście do legislacji energetycznej również nie byłbym w 100 proc. przekonany, że system aukcyjny przetrzyma próbę czasu i czy legislacja nie wywróci również tego wagonika na jakimś etapie - wskazuje  Łukasz Jankowski.

Jego zdaniem aukcję w 2022 r. można ocenić jako porażkę.

- Mówimy o bardzo niskich cenach w aukcjach, a mając na uwadze ceny rynkowe może być tak, że finansowanie aukcyjne nie będzie rozwiązaniem idealnym. Właśnie z tej przyczyny było niskie zainteresowanie aukcjami w 2022 r. i tak mało projektów przystąpiło do aukcji - ponieważ spodziewano się niskiej ceny - tłumaczy Łukasz Jankowski.

Podkreśla, że system aukcyjny nie jest jedyną gwarancją zyskania finansowania dla inwestycji w źródła odnawialne. Wieloletni kontrakt PPA zabezpiecza finansowanie zewnętrzne - a wtedy banki oraz inne instytucje finansowe chętnie zapewnią tu stosowne środki. 

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie