EEC 2019

Partycypacja społeczna. Samorząd pod czy poza kontrolą mieszkańców

PortalSamorzadowy.pl
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Choć mieszkańcy miast i gmin mają taką możliwość, to ciągle nieśmiało korzystają z możliwości, jakie daje im partycypacja społeczna. Lubimy wiedzieć, oceniać, komentować - różnie natomiast bywa z aktywnością. Pytanie, co jest przyczyną takiego stanu, bo wcale nie musi nią być ignorancja.

    GALERIA  9 ZDJĘĆ

  • Samorząd na każdym szczeblu - gminnym, powiatowym czy wojewódzkim, nie jest tworem idealnym, a nawet jest bardzo daleki od ideału.

  • O ile możliwa jest diagnoza tego zjawiska, tak znajomość przyczyny nie rozwiąże problemów, które go trapią, i z którymi się zmaga.

  • Jak działa współczesny system samorządowy w Polsce, jaką rolę odgrywają w nim radni, jak aktywizować mieszańców do udziału w życiu samorządu?

  • Na te i wiele innych tematów szukano odpowiedzi podczas panelu "Partycypacja społeczna. Samorząd pod, czy poza kontrolą mieszkańców" w trakcie XI Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, który odbył się pod patronatem PortalSamorzadowy.pl. Panel moderował Rafał Kerger, nasz redaktor naczelny.




Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Fundację Centrum Inicjatyw na Rzecz Społeczeństwa, tylko 38 proc. samorządów wpisało do swoich statutów możliwość zabierania głosu na zwyczajnej sesji przez mieszkańców (co zresztą wcale nie znaczy, że taki głos zostanie udzielony). Czy jednak takie zapisy nie powinny być obligatoryjne? Czy sesja jest tylko dla radnych i burmistrza? Opinie uczestników panelu "Partycypacja społeczna. Samorząd pod czy poza kontrolą mieszkańców" nie było zgodne.

Zdaniem Krzysztofa Kosińskiego, prezydenta Ciechanowa, to, że nie ma takiego zapisu w statucie, nie oznacza, że mieszkaniec nie może zabrać głosu.

- To raczej problem o charakterze technicznym. Trudno mi uwierzyć, że zakaz głosu mógłby funkcjonować w jakimkolwiek samorządzie. To istotny element partycypacji społecznej. Pytanie, jak mieszkańcy chcą z niego korzystać i czy chcą to robić - powiedział Kosiński.

Zdaniem Justyny Glusman, dyrektora koordynatora ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni m.st. Warszawy, kwestia jest pozornie techniczna, a dotyka zasadniczego sporu.

- Mamy w Polsce system demokracji pośredniej i to radni mają być tym ogniwem, które łączy mieszkańców z samorządową władzą wykonawczą. Pojawiają się głosy, by wzmocnić pozycje radnych, jako przedstawicieli mieszkańców. Są też stanowiska, że radni nigdy nie będą w wystarczającym stopniu spełniać roli tego ogniwa i reprezentować mieszkańców w kwestiach drobniejszych, ale z ich punktu widzenia zasadniczych - powiedziała Glusman.

Jak zaznaczyła, sama pochodzi z ruchów miejskich, które domagały się większego dostępu mieszkańców do włodarzy, więc jest zwolenniczką poglądu, że o ile radni mają swoją rolę i misję, tak są tematy, w których mieszkańcy powinni móc przekazywać władzy samorządowej - uchwałodawczej czy wykonawczej - swój pogląd na pewne kwestie bezpośrednio.

Czytaj cały tekst na Portalsamorzadowy.pl

« POWRÓT
EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie