- Świat jest znacznie większy niż Europa - mówi Akio Miyajima, ambasador Japonii w Polsce. Jego zdaniem środek ciężkości w globalnym układzie sił przesuwa się stopniowo w kierunku państw azjatyckich. - Jeśli Polska chce z tego skorzystać, musi dobrze zrozumieć ten wzorzec zmian - dodaje.

  • - Japonia mogłaby być znakomitym partnerem Polski w różnych obszarach, jak chociażby transformacja energetyczna, ale również w obszarze motoryzacji czy technologii jądrowych - mówił podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego ambasador Japonii.
  • Odnosząc się do konkretnych form współpracy między Polską i Japonią, Akio Miyajima przypomniał przykłady japońskich firm, które od lat z powodzeniem funkcjonują nad Wisłą. Toyota już od 20 lat jest obecna w Polsce, a ponad 300 japońskich firm poszło w jej ślady.
  • - Ludzie stanowią największy atrybut Polski - uważa ambasador Miyajima.
Japonia od lat należy do największych i najzamożniejszych gospodarek świata. Obecnie to trzecia gospodarka świata, dziewięciokrotnie większa niż gospodarka Polski. Dlatego, na co zwracał uwagę podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego ambasador Japonii w Polsce Akio Miyajima, nie należy ignorować Japonii.

- Świadczyłoby to o braku zrozumienia tego, co się dzieje obecnie na arenie międzynarodowej - mówił Akio Miyajima.

Jego zdaniem w Europie wciąż dominuje swojego rodzaju europocentryzm, tymczasem świat jest znacznie większy.

- Widzimy, że ten środek ciężkości w globalnym układzie sił przesuwa się stopniowo w kierunku państw azjatyckich. Jeśli Polska chce z tego skorzystać, musi dobrze zrozumieć ten wzorzec zmian i wykorzystać tę dynamikę - mówił ambasador Japonii, dodając, że Polska musi z dużą ostrożnością dobierać swoich partnerów, poszukiwać ich wśród państw, które wyznają podobne wartości.

Japonia może pomóc w transformacji

- Japonia mogłaby być znakomitym partnerem Polski w różnych obszarach, takich jak chociażby transformacja energetyczna, ale również w obszarze motoryzacji czy technologii jądrowych. Mamy rozległą sieć kontaktów ze Stanami Zjednoczonymi, Chinami, innymi państwami azjatyckimi i jesteśmy tu w stanie Polsce pomóc - dodał ambasador.

Odnosząc się do konkretnych form współpracy między Polską i Japonią, Akio Miyajima przypomniał przykłady japońskich firm, które od lat z powodzeniem funkcjonują nad Wisłą. Toyota już od 20 lat jest obecna w Polsce, w sumie już ponad 300 japońskich firm poszło w jej ślady.

To, co najmocniej przyciąga japońskich inwestorów, to z pewnością duże zasoby utalentowanej kadry.

- Ludzie stanowią największy atrybut Polski. Japońscy inwestorzy, którzy zdecydowali się zainwestować w Polsce, są bardzo zadowoleni z tego, jak kształtują się tu ich relacje, jak wygląda praca zespołowa. Jednak obecnie, myśląc o nowych inwestycjach, trzeba patrzeć znacznie szerzej, przewidując to, co się wydarzy na przestrzeni 5-10 lat - mówił ambasador Japonii w Polsce, podkreślając, że już w tej chwili widoczne są problemy niedoborów kadrowych.

Dla inwestorów z Japonii ważne będzie również to, jak Polska poradzi sobie z transformacją energetyczną. To na pewno będzie miało również przełożenie na decyzje biznesowe inwestorów japońskich.

Polsce jednak sprzyja aktualna sytuacja na globalnych rynkach. Popandemiczne zaburzenia w łańcuchach dostaw skłaniają firmy do przenoszenia produkcji bliżej rynków zbytu. Położenie Polski w samym środku Europy ma tu niebagatelne znaczenie.

- Na razie nasze relacje są dobre, ale proszę tego nie brać za pewnik, ponieważ konkurencja jest zaciekła. Dlatego trzeba myśleć o poprawie środowiska biznesowego w Polsce - mówił Akio Miyajima.

W dalszej części rozmowy o tym, jak Polska mogłaby skorzystać z doświadczeń Japonii w obszarach technologii atomowych czy wodorowych. Ambasador zdradza także, jak wyglądały jego pierwsze miesiące spędzone w Polsce.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie