- Są menedżerowie, którzy podchodzą w sposób tradycyjny do biznesu. Wolą się opierać na swoim doświadczeniu, na intuicji, na tym, co działało w przeszłości. I to jest w pewnym sensie bariera dla innowacji, dla analityki, dla zautomatyzowanych procesów decyzyjnych. Pandemia spowodowała jednak konieczność przetestowania i spróbowania wielu nowych rzeczy - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Michał Pieprzny, szef polskiego oddziału SAS Institute.

  • Michał Pieprzny wskazuje, że firmy są coraz lepiej przygotowane do zbierania danych w sposób uporządkowany, systematyczny oraz zintegrowany. Wcześniej  wiele danych i informacji było w osobnych systemach, osobnych bazach.
  • Zdaniem Michała Pieprznego na konkurencyjność firm mocno będą wpływać sztuczna inteligencja i analityka.
  • Pandemia, jak podkreśla przedstawiciel SAS Institute, podniosła świadomość – firmy będą intensywniej szukały sposobów, jak efektywnie wykorzystywać potencjał tkwiący w danych.

- Jesteśmy dostawcą, który pomaga firmom odpowiedzieć na wyzwania wynikające z pandemii koronawirusa. Wspieramy firmy w procesach cyfryzacji - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Michał Pieprzny, szef polskiego oddziału SAS Institute. - W czasie pandemii były to dwa obszary. Z jednej strony zapewnienie gotowości do pracy, stworzenie właściwego środowiska cyfrowego dla pracowników do pracy zdalnej. Drugi obszar to relacje cyfrowe z klientem.

Cyfryzacja procesów powoduje, że zaczynamy zbierać bardzo wiele danych. A kompleksowość decyzji, które należy podejmować, również rośnie. I tutaj rozwiązania w zakresie sztucznej inteligencji czy  algorytmy rekomendujące, jak budować relacje z klientem, jak go lepiej angażować mogą zdaniem Pieprznego firmom.

Od cyfryzacji nie ma odwrotu

- Odwrotu już nie ma - ocenia Michał Pieprzny. - Firmy są coraz bardziej przygotowane do zbierania danych w sposób uporządkowany, systematyczny oraz zintegrowany. Wcześniej bolączką wielu przedsiębiorstw było to, że wiele danych i informacji było w osobnych systemach, osobnych bazach. Pandemia pomogła firmom zrozumieć, że to jest coś, co należy poprawić. Firmy będą szukały najlepszych sposobów wykorzystywania potencjału tkwiącego w danych - podkreśla Pieprzny.

Jego zdaniem będziemy widzieli coraz bardziej zaawansowane rozwiązania, które będą pozwalały budować bliższą relację z klientem, ale także będą zwiększały automatyzm pewnych decyzji.

- Są menedżerowie, którzy podchodzą w sposób dużo bardziej tradycyjny do biznesu. Wolą się opierać na swoim doświadczeniu, na intuicji, na tym, co działało w przeszłości. I to jest w pewnym sensie bariera dla innowacji, dla analityki, dla zautomatyzowanych procesów decyzyjnych - przyznaje Michał Pieprzny. - Rzeczywiście ta zmiana kulturowa będzie następowała powoli.

Zobacz również: G. Tobiszowski o energetyce i klimacie: za dużo ideologii, za mało pragmatyzmu

Michał Pieprzny zwraca uwagę na to, że pandemia spowodowała konieczność przetestowania i spróbowania wielu nowych rzeczy.

- Odczarowała je. Wiele osób przekonało się, że może nie taki diabeł straszny, jak go malują - podkreśla Pieprzny. - Może menedżerowie zaczęli lepiej dostrzegać dodatkowe korzyści płynące ze stosowania takich rozwiązań. Ich otwartość  pewnie będzie wzrastała - przypuszcza Michał Pieprzny.

Ważnym elementem cyfrowej transformacji jest skłonność do współpracy. Polskie społeczeństwo to, jak zauważa Pieprzny, raczej soliści - lubimy indywidualnie podejmować decyzje. A elementy związane ze sztuczną inteligencją wymagają współpracy. Oba te trendy będą się nawzajem napędzać.

Zobacz cały film z Michałem Pieprznym:

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie