Europejski Kongres Gospodarczy 2023

Trwający na kolei program inwestycyjny to przede wszystkim odbudowa jej potencjału oraz zmniejszenie dystansu, który dzieli ją od standardów wysoko rozwiniętych krajów Europy Zachodniej. Trzeba jednak myśleć już o dalszych perspektywach tego sektora gospodarki.

  • Zarządca kolejowej infrastruktury wykonał ogromną pracę, aby odrobić przetargowe zaległości, które mogłyby skutkować utratą unijnego dofinansowania.
  • Z drugiej strony nagłe przyspieszenie na rynku budowlanym powoduje kumulację kontraktów, a przez to trudności związane ze wzrostem kosztów, brakiem pracowników oraz niewydolną logistyką.
  • Rząd ma jednak nadzieję, że budowlańcy wyjdą wzmocnieni z realizacji wielomiliardowych inwestycji infrastrukturalnych.
  • Jeśli przewoźnicy pasażerscy i towarowi mają długoterminowo zachować konkurencyjność, to w tym celu potrzebne jest utrzymanie efektu, który przynosi modernizacja sieci kolejowej.
  • Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego może być przyczynkiem do reaktywacji planów budowy Kolei Dużych Prędkości w Polsce.
  • O wszystkich tych kwestiach mowa będzie w trakcie sesji "Polska kolej w i po roku 2023", która odbędzie się w ramach X Europejskiego Kongresu Gospodarczego.


W 2017 r. PKP Polskie Linie Kolejowe rozpędziły machinę inwestycyjną związaną z projektami współfinansowanymi z unijnego budżetu na lata 2014-2020.

Również w ubiegłym roku można było zaobserwować wymierne skutki przedsięwzięć, które zrealizowano w ramach minionej "siedmiolatki" UE.

Kolej w 2017 r. przewiozła niemal 304 mln pasażerów - najwięcej od 15 lat. Również przewoźnicy towarowi mogą zaliczyć miniony rok do udanych, gdyż pod względem wyników był on najlepszy od pięciu lat - przewieziono prawie 240 mln ton ładunków.

Co ważne, bardzo dobre wyniki branża odnotowała mimo wpływu rozpoczynających się nowych inwestycji, które wiążą się z czasowymi zamknięciami torów lub całkowitym wyłączeniem z ruchu wybranych linii.

fot. PKP PLK fot. PKP PLK
Wówczas pociągi poruszają się objazdami, a pasażerowie muszą korzystać z zastępczej komunikacji autobusowej. To oczywiście w wielu przypadkach zniechęca do podróży koleją, a także uderza w opłacalność szynowego transportu towarów.

Musi być jednak gorzej, aby później mogło być lepiej. Klienci kolei przywykli już w minionych latach do utrudnień. Po rosnących statystykach widać, że są w stanie zacisnąć zęby, aby później korzystać z wyższego standardu usług.

Modernizacja infrastruktury pozwala na zwiększenie prędkości pociągów i przepustowości szlaków kolejowych. W połączeniu z nowym taborem, w który inwestują przewoźnicy, a także odnowionymi dworcami i stacjami, kolej ma szansę rywalizować z transportem drogowym.

Miliardy na tory

PKP PLK zarządzają siecią o długości ponad 18,5 tys. km, co stanowi ok. 96 proc. eksploatowanych tras kolejowych w Polsce.

Obowiązujący Krajowy Program Kolejowy (KPK) zakłada modernizację ponad 9 tys. km torów do 2023 r. za ponad 66 mld zł. Priorytetem są szlaki towarowe, m.in. łączące południe kraju z portami w Szczecinie, Świnoujściu, Gdyni i Gdańsku.

PKP PLK będą też dużo inwestować w aglomeracjach. Ponadto wśród kluczowych linii, które zostaną odnowione, znajdują się m.in. te biegnące z Warszawy do Poznania oraz Lublina.

Natomiast 18 ośrodków wojewódzkich po zakończeniu inwestycji ma być połączonych liniami o średniej prędkości co najmniej 100 km/h.

W 2017 r. PKP PLK na inwestycje wydała ponad 5 mld zł, a w 2018 r. nakłady mają być dwukrotnie większe. Kontraktacja KPK znajduje się na półmetku, choć jeszcze na początku ubiegłego roku wynosiła zaledwie 8 mld zł.

Zarządca kolejowej infrastruktury wykonał zatem ogromną pracę, aby odrobić przetargowe zaległości, co mogłoby skutkować utratą unijnego dofinansowania.

Z drugiej strony nagłe przyspieszenie na rynku budowlanym powoduje kumulację kontraktów, a przez to trudności związane ze wzrostem kosztów, brakiem pracowników oraz niewydolną logistyką.

Rząd ma jednak nadzieję, że budowlańcy wyjdą wzmocnieni z realizacji wielomiliardowych inwestycji infrastrukturalnych. Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury, podkreślił, że celem KPK i podobnych programów jest też m.in. budowanie siły polskich wykonawców.

fot. PKP PLK fot. PKP PLK
- Oczywiście bez dyskryminacji innych firm, szczególnie zagranicznych, które mają w Polsce oddziały i tu rozliczają się z podatków - wskazał Bittel.

- Polskie firmy budowlane stanowią silną konkurencję, co obecnie wyraźnie już widać. Liczę na to, że aktualna sytuacja na rynku przyczyni się do rozwoju polskich przedsiębiorstw, a ich pozycja jeszcze się wzmocni - zaznaczył wiceminister.

Miliardy na szynach

Jak już wspomnieliśmy wcześniej, 2017 był najlepszym od kilkunastu lat rokiem dla kolejowego transportu pasażerskiego. Kluczowy narodowy przewoźnik, czyli PKP Intercity, zanotował 11-procentowy wzrost - z jego usług skorzystało prawie 43 mln pasażerów.

Strategia taborowa spółki na lata 2016-2020 (z perspektywą do 2023 r.) przewiduje nakłady na modernizację i zakup nowych pociągów w wysokości 7 mld zł.

To największy program inwestycyjny w historii spółki, dzięki któremu PKP Intercity mają zmodernizować ponad 700 wagonów i kupić 185 nowych.

- Nowe pojazdy będą przystosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Planowana jest również modernizacja 16 stacji postojowych. Zwiększy się liczba połączeń - nie tylko krajowych, ale również międzynarodowych - zapowiedział Marek Chraniuk, prezes PKP Intercity.

Pociąg Pendolino w barwach PKP Intercity na Centralnej Magistrali Kolejowej. fot. PKP PLK Pociąg Pendolino w barwach PKP Intercity na Centralnej Magistrali Kolejowej. fot. PKP PLK
Jeśli przewoźnicy pasażerscy i towarowi mają długoterminowo zachować konkurencyjność, to w tym celu potrzebne jest utrzymanie efektu, który przynosi modernizacja sieci kolejowej.

Krokiem w tę stronę jest przyjęty przez rząd kolejowy program utrzymaniowy na lata 2019-2023 o wartości ok. 23,8 mld zł.

Stanowi on pewnego rodzaju przełom, gdyż dotychczas PKP PLK otrzymywały co roku dotację z budżetu państwa na utrzymanie sieci kolejowej. Dłuższa perspektywa finansowania pozwoli na zaplanowanie prac z kilkuletnim wyprzedzeniem.

Dzięki programowi ma być możliwe nie tylko utrzymanie zmodernizowanej infrastruktury w należytym stanie, ale również stopniowe podnoszenie prędkości pociągów na całej sieci. Zwiększyć ma się też dopuszczalny nacisk na oś, co jest kluczowe w przypadku pociągów towarowych.

Polską kolej na plus mają zmieniać nie tylko inwestycje, ale również wykorzystanie synergii spółek, które należą do grupy PKP. Pomóc w tym ma wdrożenie struktury holdingowej, co jest jednym z celów zarządu PKP, na którego czele stoi Krzysztof Mamiński.

- Wydaje się, że możliwy termin początku działania holdingu to styczeń 2019 r. Dokumenty są przygotowywane, założyliśmy sobie termin na pierwszego stycznia 2019 r. - ocenił prezes Krzysztof Mamiński.

- Jest wiele rzeczy, które możemy robić wspólnie, poczynając od strategii poprzez zakupy, wspólną politykę informacyjną, wspólną politykę finansową czy działania marketingowe - wyjaśnił.
fot. PKP Intercity fot. PKP Intercity
W nowej strukturze poszczególne spółki mają zachować samodzielność, ale jednocześnie powinny zostać wykorzystane możliwości współdziałania pomiędzy nimi.

Władze PKP zapowiadają również uzyskanie oszczędności, a pasażerowie mają odczuć pozytywny wpływ zmian organizacyjnych w państwowych kolejach dzięki stworzeniu wspólnej oferty przez przewoźników wchodzących w skład holdingu.

Czas na śmiałe wizje?

Trwający program inwestycyjny to przede wszystkim odbudowa potencjału polskiej kolei oraz zmniejszenie dystansu, który ten sektor dzieli od standardów wysoko rozwiniętych krajów Europy Zachodniej.

Potrzebą nadgonienia tych zaszłości, a także brakiem finansowania, poprzedni rząd uzasadniał zawieszenie planów budowy Kolei Dużych Prędkości. Pierwotnie zakładano, że tzw. linia Y połączyłaby Warszawę z Łodzią, gdzie rozgałęziłaby się na Wrocław i Poznań.

Obecnie pomysły na KDP wracają wraz planami budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, który ma powstać między Warszawą i Łodzią. Wiadomo, że bez szybkiego połączenia kolejowego europejski - z założenia - hub lotniczy nie może się obejść.

Jeszcze bardziej śmiałe pomysły dotyczą m.in. budowy kolejowej trasy dużych prędkości, która mogłaby połączyć Polskę i Węgry. Rozmowy o takiej inicjatywie odbyły się jak na razie na szczeblu ministerialnym obu krajów.

Nie ulega jednak wątpliwości, że wcześniej czy później sektor kolejowy w Polsce będzie musiał wejść na wyższy poziom rozwoju - infrastrukturalny, taborowy czy inżynieryjno-budowlany. Z pewnością KDP mogą pozwolić na to w każdej z tych dziedzin.

Dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego. fot. PTWP Dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego. fot. PTWP
O powyższych kwestiach, a także innych sprawach kluczowych dla branży, będzie mowa w trakcie sesji "Polska kolej w i po roku 2023", która odbędzie się w ramach X Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie