Niepraktyczne regulacje, obciążenie indeksów spółkami państwowymi, zapaść na rynku debiutów powodują, że polski rynek kapitałowy obecnie "dryfuje" - wynika z wypowiedzi panelistów w czasie sesji "Rynek kapitałowy" podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

  • Spółki Skarbu Państwa ciągną polską giełdę w dół, charakteryzując się relatywnie słabym ładem korporacyjnym oraz popełniając błędy; polska giełda nie jest także w stanie zapełnić luki kapitałowej, jaka powstaje z powodu sprzedaży akcji przez Otwarte Fundusze Emerytalne - wskazali paneliści. 
  • Liczba notowanych spółek na warszawskiej giełdzie maleje, problemem jest też brak debiutów na głównym rynku, ale - wskazał m.in. prezes GPW Marek Dietl - nie jest to problem wyłącznie regionalny.
  • Tekst powstał po debacie "Rynek kapitałowy" podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego, w której udział brali eksperci i praktycy rynkowi zarówno ze strony podmiotów prywatnych, jak i jednostek administracyjnych.

Spółki Skarbu Państwa ciągną polską giełdę w dół

Jacek Socha, przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd w latach 1994-2004 oraz minister Skarbu Państwa w latach 2004-2005, porównał stopy zwrotu z indeksów WIG20 (największe spółki) i sWIG80 (najmniejsze). Wynik dla tzw. blue chips okazał się druzgocący.,,

- Wzrost kapitalizacji miał być siłą polskiego rynku; sam byłem zwolennikiem wprowadzania państwowych spółek na GPW w drodze prywatyzacji. Ale obecnie, gdy porównamy rezultaty WIG20 i sWIG80 z ostatniej dekady, pierwszy spadł o prawie 18 procent, a drugi wzrósł o 100 procent... To pokazuje, że spółki państwowe, w których w WIG20 jest znacząca przewaga, ciągną polską giełdę w dół - powiedział Jacek Socha.

Wskazał, że duże państwowe przedsiębiorstwa, zamiast być motorem napędowym, charakteryzują się relatywnie słabym ładem korporacyjnym, popełniają też błędy.

- Zastanawiam się, gdzie jest konkretny pomysł na rozwój warszawskiej giełdy, największej giełdy w regionie? Powinniśmy skupić się na regionie Europy Środkowej, a nie na przejmowaniu małych regionalnych giełd, które niewiele wnoszą - skomentował Socha.

Jacek Socha, przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd w latach 1994-2004, minister Skarbu Państwa w latach 2004-2005 Fot. PTWP Jacek Socha, przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd w latach 1994-2004, minister Skarbu Państwa w latach 2004-2005 Fot. PTWP
Liczba notowanych spółek maleje, brak dużych debiutów na głównym rynku

Paweł Śliwiński, prezes Domu Maklerskiego INC i kierownik Katedry Finansów Międzynarodowych w Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, słabą kondycję polskiego rynku kapitałowego poparł wymowną statystyką.

- W 2014 roku na rynku głównym i NewConnect notowane były 902 spółki; w 2022 roku mieliśmy już tylko 794... Również w 2022 roku na rynku głównym nie zadebiutowała żadna spółka, wprowadzając nową emisję akcji. Te dwa aspekty nie świadczą dobrze o kondycji naszej giełdy - powiedział Śliwiński.

Dodał, że na polskim rynku brakuje konkretnego pomysłu; owszem, strategie ładnie wyglądają, ale wynik ostatnich lat jest taki, że nasz rynek się nie rozwija.

Paweł Śliwiński, prezes zarządu INC SA, kierownik Katedry Finansów Międzynarodowych Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu Fot. PTWP Paweł Śliwiński, prezes zarządu INC SA, kierownik Katedry Finansów Międzynarodowych Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu Fot. PTWP

Problem malejącej liczby debiutów ma wymiar ponadregionalny

Prezes warszawskiej giełdy Marek Dietl wskazał, że mała liczba debiutów to problem na skalę całej Unii Europejskiej.

- Problem małej liczby IPO w 2022 r. to problem dużo szerszy. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę udział Polski w Unii Europejskiej pod tym kątem, to on wciąż oscyluje w przedziale 15-16 proc., co pokazuje, że słabszy moment na tym rynku jest powszechny, między innymi z powodów zawiłych kwestii regulacyjnych, które zdecydowanie nie pomagają upublicznianiu spółek na poziomie Unii - powiedział prezes Dietl.

Dodał, że obroty na europejskich giełdach systematycznie rosną i choć daleko im do szczytu hossy z 2007 roku, i tak jesteśmy wyżej niż przed pandemią, co umożliwia optymistyczne spojrzenie na rynek.

Prezes GPW zwrócił także uwagę na długoterminową podaż akcji ze strony Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE), która znacząco obniża wyceny największych spółek.

- Nie zapominajmy, że OFE w ciągu 10 lat sprzedały akcje spółek z WIG20 za około 30 mld zł; takiej podaży nie da się zapełnić, potrzebne byłoby mocne zainteresowanie dużego kapitału, którego obecnie na wystarczającym poziomie nie doświadczamy - podkreślił Dietl. 

Skupiając się na pozytywach, prezes wskazał na dynamiczny rozwój rynku instrumentów pochodnych, których jest około dwa razy więcej niż rok temu, co było jednym z głównych założeń strategii GPW.

Marek Dietl, prezes zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie Fot. PTWP Marek Dietl, prezes zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie Fot. PTWP

Prezes Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych Maciej Trybuchowski wskazał na brak istotnego bodźca rozwojowego dla całego rynku, a zwłaszcza polskiej giełdy.

- Polska giełda potrzebuje motoru napędowego, tu widzę miejsce dla państwa, bo nasze widoczne już od lat bolączki trzeba rozwiązać systemowo. Musimy stworzyć  koło zamachowe do rozwoju, ale przyznam, że ja go obecnie nie widzę - skonstatował Maciej Trybuchowski.

Dodał, że niskie wyceny na polskim rynku powodują brak zainteresowania dużych podmiotów wejściem na giełdę.

- Inwestor prywatny nie pójdzie się dziś upublicznić, żeby uzyskać dostęp do kapitału, bo jest w stanie otrzymać go gdzie indziej. To trzeba zmienić - stwierdził Trybuchowski.

Maciej Trybuchowski, prezes zarządu Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych Fot. PTWP Maciej Trybuchowski, prezes zarządu Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych Fot. PTWP

Nie ma podstaw do likwidacji tzw. podatku Belki

Podczas panelu poruszony został także temat podatkowy. Katarzyna Szwarc, pełnomocniczka ds. Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego w Ministerstwie Finansów, nie widzi podstaw do likwidacji podatku od zysków kapitałowych.

- "Podatek Belki" funkcjonuje we wszystkich krajach rozwiniętych, a w Polsce jest jednym z najniższych w Europie. Wobec tego nie bardzo rozumiem, dlaczego miałby zostać zlikwidowany, skoro jest niższy niż np. podatek od pracy - powiedziała Szwarc.

Katarzyna Szwarc, pełnomocnik ds. Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego Fot. PTWP Katarzyna Szwarc, pełnomocnik ds. Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego Fot. PTWP

Dodała, że właśnie debata nad samą konstrukcją podatku jest obecnie potrzebna.

W jej opinii to program Pracowniczych Planów Kapitałowych "rozrusza" nasz rynek.

- Uważam, że PPK to będzie swego rodzaju "game changer". Rozwijają się stabilnie, jest to projekt lepiej skonstruowany niż OFE. W perspektywie kilku, może kilkunastu lat będą kluczowym systemowym mechanizmem zamieniającym oszczędności na inwestycje. To może być klucz w budowie polskiego bogactwa - powiedziała Szwarc.

Grzegorz Muszyński, prezes Zarządu PKO TFI Fot. PTWP Grzegorz Muszyński, prezes Zarządu PKO TFI Fot. PTWP

Grzegorz Muszyński, prezes PKO TFI, zwrócił uwagę na aspekt czysto rynkowy, jaki powodują niskie - jego zdaniem atrakcyjne pod kątem inwestycyjnym - wyceny spółek.

- Jeżeli chodzi o wyceny i niedobór kapitału, to wszystko wskazuje na to, że najgorsze już za nami. Trzeba pamiętać o spojrzeniu długoterminowym - ludzie mają tendencję do kupowania aktywów na tzw. górkach, kiedy jest drogo. Może warto spojrzeć pod kątem okazji na rynek właśnie teraz? Niewątpliwie jesteśmy w momencie dobrym na zakupy, jeżeli patrzymy na rynek w dłuższej perspektywie - stwierdził Grzegorz Muszyński.

Obejrzyj całą debatę "Rynek kapitałowy", która odbyła się podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego":

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie