Największa na świecie odkrywkowa kopalnia rudy miedzi - Chuquicamata, Chile.

Metale ziem rzadkich - w związku z rozwojem technologicznym i cyfryzacją - są kluczowe dla krajów Unii. Polityczne zobowiązania powodują, że zwłaszcza część państw wpadnie w pułapkę kolejnego uzależnienia.

  • Część krajów unijnych ma dostęp do własnych złóż metali ziem rzadkich, ale proces ich pozyskiwania i produkcji ma ogromny, dewastujący wpływ na środowisko. Dlatego wydobycie np. w Estonii i Szwecji stoi pod znakiem zapytania.
  • Kluczowe w transformacji energetycznej, pod względem kosztowym, jest łagodne przechodzenie z jednych źródeł wytwórczych na drugie. Przy odpowiednim wykorzystaniu złóż surowców, do których Wspólnota ma jeszcze dostęp.
  • Niniejszy tekst powstał na osnowie dyskusji „Surowce krytyczne”, która odbyła się podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Panel moderował Tomasz Nieć, dziennikarz WNP.PL

Skokowy rozwój źródeł odnawialnych czy elektryfikacja transportu wymagają ogromnych ilości surowców.  

Uczestnicy panelu Surowce krytyczne w czasie XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego Fot. PTWP

W czasie panelu dyskusyjnego „Surowce krytyczne”, odbywającego się na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach, prezes Polskiej Grupy Górniczej alarmował, że - uniezależniając się od ropy i węgla z Rosji - Polska, wraz z pozostałymi krajami Wspólnoty, wpada w uzależnienie od dostaw surowców z krajów azjatyckich i Afryki.

- Z punktu widzenia całego sektora wydobywczego ważne jest to, żeby źródła wytwórcze z OZE najpierw powstały, by dostarczać energię; dopiero potem powinniśmy zamykać dostęp do własnych źródeł i złóż. Nasze węglowodory są zabezpieczaniem przed powtórką z 2022 roku, gdy zostaliśmy odcięci od dostaw paliw z Rosji. Konsekwencją tego były historycznie wysokie ceny energii i jej nośników – przekonywał Tomasz Rogala, prezes PGG, a jednocześnie prezydent Euracoalu.

Tomasz Rogala, prezes PGG, a jednocześnie prezes Euracoalu fot. PTWP

Nie mamy czego szukać w Europie. Koszty zbyt wysokie

Polska dysponuje śladowymi złożami surowców rzadkich.

- Musimy mieć zapewnione dostawy surowców krytycznych. Teraz bierzemy je głównie z Chin. Przypominam, że miesiąc temu przywódca Chin z Putinem wznosili wspólnie toasty... Europejska transformacja energetyki też ma taką złą twarz – dodawał Rogala.

Biorąca udział w debacie prof. Magdalena Wdowin z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk podkreślała, że jeśli kraje Unii Europejskiej chciałyby poszukiwać złóż pierwiastków ziem rzadkich na swoim terenie, to takie pewnie udałoby się znaleźć. Ostatnio odkrycia dokonali Szwedzi i Estończycy. 

- Niestety, ich eksploatacja wiąże się z bardzo niekorzystnym wpływem na środowisko. Jest to dewastacja krajobrazu - taka jak w przypadku eksploatacji odkrywkowej. Trzeba dodać, że pierwiastki ziem rzadkich nie występują jako surowce metaliczne, a jako złoża rud i ekstrakcja tych pierwiastków wymaga odpowiednich odczynników. W tym wypadku są to kwasy azotowe i siarkowe – mówiła prof. Wdowin.

Prof. Magdalena Wdowin z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk fot. PTWP

Niedawno Komisja Europejska przygotowała aktualizację listy surowców krytycznych dla Wspólnoty. Trafił na nią m.in. „nasz” węgiel koksowy. Ale istotniejsza jest lista surowców strategicznych, która powstała równolegle – to krótki wykaz tych pierwiastków, które są niezbędne w transformacji ekologicznej i cyfrowej, w środku której właśnie się znajdujemy w Unii Europejskiej. 

Obligatoryjne przeszukanie zebranych górniczych śmieci

- Rozporządzenie unijne z 16 marca tego roku dotyczące zapewnienia dostaw surowców krytycznych dla krajów Unii zawiera m.in. zapis, że po wejściu w życie tego projektowanego zapisu każdy kraj członkowski będzie zobligowany w ciągu 3 lat do wykonania szczegółowej inwentaryzacji odpadów, w tym również odpadów wydobywczych, z opisem m.in. potencjalnej zawartości surowców krytycznych. Państwowy Instytut Geologiczny pewne prace już wykonał. My, jako instytut, podobne badania też prowadzimy – podkreślał prof. Stanisław Prusek, dyrektor naczelny Głównego Instytutu Górnictwa.

Prof. Stanisław Prusek, dyrektor naczelny Głównego Instytutu Górnictwa fot. PTWP

Służba geologiczna, ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, rozpoczęła prace, które mają zweryfikować obecność metali ziem rzadkich w hałdach pogórniczych. 

- Bardzo mocny nacisk chcemy położyć na intensyfikację poszukiwania i rozpoznawania złóż kopalin prowadzoną przez Państwową Służbę Geologiczną. Nie chcemy biernie przyglądać się temu, czy przemysł zajmie się poszukiwaniem. Zamierzamy wykorzystać w tym celu potencjał państwowych instytucji. Przygotowując Politykę Surowcową Państwa, opracowaliśmy równolegle jedno zadanie – pięcioletni plan dokumentowania złóż w Polsce. Jesteśmy w trakcie jego realizowania – zapewniał Tomasz Ryba, zastępca dyrektora Departamentu Nadzoru Geologicznego i Polityki Surowcowej w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

Zinwentaryzowanych zostało już 1300 takich obiektów. Do ich eksploatowania niezbędne będą zmiany legislacyjne.

W przyszłym roku resort rusza z projektem na 10 wytypowanych hałdach pogórniczych, które szczegółowo zostaną przebadane. Określona ma zostać metodologia dokumentowania takich zasobów.

Tomasz Ryba, zastępca dyrektora Departamentu Nadzoru Geologicznego i Polityki Surowcowej w Ministerstwie Klimatu i Środowiska fot. PTWP

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie