W opinii wiceprezesa Banku Pekao Jerzego Kwiecińskiego w ostatnim czasie banki zaczęły oferować większe oprocentowanie dlatego, że starają się one usatysfakcjonować depozytariuszy. - Oprocentowanie dla klientów banków, dla depozytów będzie rosło - uważa Jerzy Kwieciński.
Pod koniec kwietnia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział pomoc dla kredytobiorców. Ma być wprowadzony obowiązek posługiwania się innym wskaźnikiem niż dotychczasowy WIBOR. Premier uważa, że dzięki temu "banki będą musiały obniżyć swoją marżę". Kredytobiorcy mają mieć możliwość skorzystania z tzw. "wakacji kredytowych" w roku 2022 i 2023. Banki mają zasilić Fundusz Wsparcia Kredytobiorców kwotą 1,4 mld zł.
W opinii wiceprezesa Banku Pekao Jerzego Kwiecińskiego, nie ma się co dziwić, że rząd jest zainteresowany sytuacją kredytobiorców, dlatego że tak szybkiego wzrostu stóp procentowych nie mieliśmy w nowożytnej historii naszego kraju.
- To, co rząd proponuje, jest pewnym kompromisem pomiędzy racjonalnością ekonomiczną a oczekiwaniami kredytobiorców, którzy znaleźli się w znacznie trudniejszej sytuacji, niż byli wcześniej, bo często muszą płacić dwukrotnie wyższe raty - uważa Jerzy Kwieciński.
Czytaj też: Dwucyfrowe stopy procentowe. Koszmar kredytobiorców może się ziścić
Premier Morawiecki zachęca banki do podnoszenia stawek depozytowych.
- To, że banki nie oferowały wcześniej wysokiego oprocentowania dla depozytów składanych, przede wszystkim wynikało z tego, że na rynku mamy dużą nadpłynność nie tylko w bankach, ale i w firmach, wzmocnioną realizacją tarcz, także covidowej. Coraz więcej środków finansowych mają osoby indywidualne. W takiej sytuacji banki nie musiały ściągać środków finansowych z rynku, oferując wyższe oprocentowanie - analizuje wiceprezes Banku Pekao.
Jego zdaniem w ostatnim czasie to się zmieniło, banki zaczęły oferować większe oprocentowanie dlatego, że starają się one usatysfakcjonować depozytariuszy.
- Oprocentowanie dla klientów banków, dla depozytów będzie rosło - uważa Jerzy Kwieciński.
Wiceprezes Banku Pekao spodziewa się zmiany podejścia krajowych banków do finansowania projektów związanych z paliwami kopalnymi i zwraca uwagę, że już Polska wycofała się z zakupu węgla z Rosji.
- To będzie dotyczyło kolejnych produktów, przede wszystkim węglowodorów - gazu i ropy. Odcięcie będzie następowało w najbliższych kwartałach. Tę dziurę w zakupie surowców musimy zastąpić zakupami z innych stron świata - mówi Jerzy Kwieciński.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie