W Polsce w pierwszych trzech kwartałach 2023 produkcja prądu wyniosła około 120,8 TWh, w tym 33 TWh z OZE

Potencjał odnawialnych źródeł energii w Polsce to nawet blisko 27 GW w PV już w 2025 r. 6 GW tylko w morskiej energetyce wiatrowej do końca dekady. Wielka moc drzemie nadal w lądowych wiatrakach.

  • Według danych Agencji Rynku Energii (ARE) moc zainstalowana instalacji OZE w Polsce na koniec września 2023 roku wyniosła nieco ponad 27 GW, co oznaczało, że była o ponad 25 proc. większa niż rok wcześniej.
  • Największe w Polsce segmenty OZE pod względem zainstalowanej mocy to fotowoltaika i lądowa energetyka wiatrowa. Każdy z nich ma jeszcze duży potencjał wzrostu. Bałtyk to wielki rezerwuar mocy.
  • O tym, czego oczekują inwestorzy, by mocniej zaangażować się w transformację sektora energii, o zmianach w polityce energetycznej i rozwoju OZE będziemy rozmawiać podczas konferencji EEC Trends 2024. Zapraszamy.

Polski rynek OZE jest zróżnicowany technologicznie, nie wszystkie jego segmenty rozwijają się jednakowo.

Od września 2022 do września 2023 r. moc zainstalowana przykładowo elektrowni wodnych stała niemal w miejscu, innych elektrowni, jak np. wiatrowych na lądzie, rosła umiarkowanie, a fotowoltaiki (PV) ciągle szybko.

Według danych Agencji Rynku Energii (ARE) na koniec września 2023 r. moc zainstalowana elektrowni PV łącznie z prosumenckimi przekraczała 15,6 GW i miała największy udział w mocy OZE w Polsce.

Na drugim miejscu pod tym względem były lądowe wiatraki z mocą ponad 9,1 GW, a na trzecim elektrownie biomasowe z mocą zainstalowaną na poziomie blisko 1 GW (wyprzedzają nieznacznie elektrownie wodne).

Każdy z głównych segmentów rynku OZE w Polsce będzie nadal rósł, włącznie z niewidoczną jeszcze w statystykach morską energetyką wiatrową. Dowodzą tego różnorodne informacje, w tym dotyczące projektów w budowie, podjętych finalnych decyzji inwestycyjnych, wydanych warunków przyłączenia do sieci, czy też prognozy zawarte w branżowych analizach.

- Rynek OZE jest rozgrzany do czerwoności i każdy próbuje na nim znaleźć swoje miejsce. Od małych graczy, którzy rozwijają pojedyncze projekty do etapu ready-to-build, a następnie je sprzedają, przez firmy, które skupiają się głównie na biznesie OZE, po fundusze inwestycyjne i globalnych graczy traktujących inwestycje w farmy PV i wiatrowe jako dodatkowe źródło dochodu - komentuje Simonas Sileikis, Head of Solar business w Green Genius.

Kiedy ruszy pierwsza polska morska farma wiatrowa? Bliżej niż dalej

Segment OZE, którego ciągle nie widać w polskich statystykach, ale jest rozwijany dość intensywnie od kilku lat, to morska energetyka wiatrowa (MEW, często stosuje się potoczne określenie branża offshore).

W branży przyjął się podział na projekty z I fazy wsparcia, w której wsparcie jest przydzielane najbardziej zaawansowanym projektom na podstawie decyzji Prezesa URE, oraz na projekty z II fazy wsparcia, w której ma być ono przydzielane w wyniku aukcji.

Projekty I fazy opiewają na łącznie około 5,9 GW, a jest ich siedem. Największe z nich to projekty duetu PGE/Orsted (Baltica 2 o mocy około 1,5 GW i Baltica 3 o mocy około 1 GW), projekt Baltic Power o mocy 1,2 GW realizowany przez Orlen i Northland Power oraz projekty Equinor/Polenergia (Bałtyk II i Bałtyk III, każdy po 720 MW).

Najbardziej zaawansowanym projektem I fazy jest Baltic Power. Orlen w październiku 2023 r. poinformował o podjęciu finalnej decyzji inwestycyjnej dotyczącej budowy farmy Baltic Power z planem uruchomienia jej w 2026 r.

Orlen w październiku 2023 poinformował o podjęciu finalnej decyzji inwestycyjnej dotyczącej budowy farmy Baltic Power (fot. Pixabay)

- Morska farma wiatrowa Baltic Power to jeden z zaledwie dwóch projektów w Europie, które w ciągu ostatnich trzech lat dotarły do fazy realizacji. Pomimo wyzwań związanych z pandemią, łańcuchami dostaw czy konfliktem za naszą wschodnią granicą, konsekwentnie działamy zgodnie z przyjętym na początku harmonogramem. W ciągu trzech lat uruchomimy pierwszą morską farmę wiatrową w Polsce - komentował Daniel Obajtek, prezes Orlenu.

Rozpoczęcie eksploatacji pozostałych projektów MEW z I fazy, tj. poza Baltic Power, jak wynika z prezentacji Karola Lasockiego z kancelarii DWF Poland przedstawionej podczas Konferencji Offshore Wind Poland 2023, planowane jest w latach 2028-2030.

W 2023 r. trwała też batalia o kolejne lokalizacje dla morskich farm wiatrowych na polskiej części Bałtyku. Na mocy decyzji ministra infrastruktury pięć nowych lokalizacji z potencjałem około 5,2 GW zdobyła grupa Orlen, a kolejne pięć z potencjałem na około 3,9 GW grupa PGE, w niektórych przypadkach w partnerstwach.

- Moim zdaniem będą kolejne polsko-zagraniczne partnerstwa offshorowe m.in. ze względu na koszty projektów, bo to jest wielkie inwestowanie. Inna ważna kwestia przemawiająca za partnerstwami to generalnie podział ryzyk, nie tylko finansowych - komentuje Maciej Stryjecki, prezes ASE Offshore, integratora usług dla morskich farm wiatrowych.

Polskie firmy mogą rozwijać projekty co najmniej do etapu pozwoleń na budowę. Potem partnerstwo

- Dla nowego rządu będzie jednak dużym wyzwaniem ustalenie strategii z kim, kiedy i na jakich warunkach takie partnerstwa budować. Moim zdaniem polskie firmy są w stanie samodzielnie rozwijać projekty II fazy co najmniej do etapu pozwoleń na budowę, a wtedy ich wartość negocjacyjna będzie zupełnie inna niż dziś - powiedział Maciej Stryjecki.

O nowe lokalizacje starali się duński Orsted, norweski Equinor, francuski Total, a także brytyjski Shell, szwedzkie Eolus i OX2, hiszpańska Iberdrola, francuski EDF Renewables, niemieckie RWE, francuskie Engie, portugalskie EDP oraz konsorcjum SSE Renewables i Acciona Energia.

Latem 2023 roku ukazała się kolejna edycja raportu "Energetyka wiatrowa w Polsce" opracowanego przez ekspertów Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), firmy doradczej TPA Poland/Baker Tilly TPA oraz kancelarii prawnej DWF.

Podano w nim, że w 2022 r. konsorcjum - Instytut Morski UMG, Ramboll i KP Consulting - na zlecenie PSEW wyliczyło potencjał polskich obszarów morskich dla morskiej energetyki wiatrowej. Wyniki analizy pokazały, że potencjał mocy zainstalowanej obszarów fazy I i II wynosi 15,3 GW.

Michał Kołodziejczyk, prezes zarządu Equinor Polska (Fot. mat. Equinor)

Michał Kołodziejczyk, prezes zarządu Equinor Polska, podczas Konferencji Offshore Wind Poland 2023 wśród ważnych dla offshoru w Polsce spraw wymienił upraszczanie uzyskiwania różnorakich pozwoleń, płynne przejście z I do II fazy rozwoju morskich farm wiatrowych oraz rozwój infrastruktury przyłączeniowej.

- Potencjał offshoru wpisany w ustawie to 18 GW. PSEW szacuje ten potencjał na 33 GW. Natomiast Polskie Sieci Elektroenergetyczne na 11 GW. W związku z tym jest postulat do nowej administracji, żeby jak najszybciej zacząć rozmowy o możliwych zmianach planu rozwoju sieci tak, żeby można faktycznie całą tę energię z Bałtyku wyprowadzić - stwierdził Michał Kołodziejczyk.

W II fazie programu offshorowego wsparcie ma być przyznawane w wyniku aukcji. 

- Pierwsza aukcja offshorowa ma się odbyć w 2025 roku, a nie ma jeszcze do niej gotowych projektów. Dwa, można powiedzieć, są w przygotowaniu, jeden przez PGE (Baltica 1), a drugi przez duet Polenergia/Equinor (Bałtyk I), ale żeby aukcja mogła się odbyć, potrzebne są przynajmniej trzy konkurencyjne projekty.
Aby to się udało, ktoś będzie musiał przyspieszyć, czyli albo Orlen, albo PGE, bo te grupy uzyskały pozwolenia lokalizacyjne dla projektów offshorowych II fazy - mówi Maciej Stryjecki. 

Lądowa energetyka wiatrowa nadal obolała po ustawie 10H, ale i tu są możliwości rozwoju  

Na sytuację w lądowej energetyce wiatrowej w Polsce cieniem nadal kładzie się tzw. ustawa odległościowa, zwana też ustawą 10H, z 2016 roku, która wprowadziła rygorystyczne wymagania lokalizacyjne i zablokowała rozwój nowych projektów wiatrowych.

We wskazanym wyżej raporcie PSEW, TPA Poland/Baker Tilly TPA oraz kancelarii prawnej DWF podano, że w 2022 roku w Polsce powstało 80 nowych instalacji wiatrowych na lądzie o łącznej mocy 935,84 MW.

W porównaniu z grudniem 2021 r. oznaczało to wzrost mocy wiatrowych o 16 proc., do około 8,3 GW, lecz cały czas było to korzystanie "z wyczerpanego już prawie zasobu projektów", dla których pozwolenia na budowę wydano jeszcze przed wejściem w życie zasady 10H określającej minimalną odległość wiatraków od zabudowań mieszkalnych na dziesięciokrotność wysokości wiatraka.

Według raportu PSEW, TPA Poland/Baker Tilly TPA oraz kancelarii prawnej DWF w 2022 roku w Polsce powstało 80 nowych instalacji wiatrowych na lądzie (Fot. mat. PGE EO/ zdjęcie ilustracyjne)

Według danych ARE na koniec września 2023 r. moc zainstalowana lądowych farm wiatrowych w Polsce wynosiła nieco ponad 9,1 GW i była o niespełna 13 proc. większa niż rok wcześniej, a dojrzałych projektów zostało już naprawdę niewiele.

- W związku z tym, że projektów wiatrowych gotowych do aukcji OZE zostało już niewiele, to także w tym roku, podobnie jak w dwóch poprzednich latach, należy się spodziewać, że fotowoltaika, której projektów nie brakuje, wygra z wiatrakami w aukcjach w koszyku dla instalacji powyżej 1 MW. Oczywiście pod warunkiem, że uzna zaproponowane finalnie ceny referencyjne za atrakcyjne i weźmie udział w aukcjach - komentował Piotr Czopek, dyrektor ds. regulacji PSEW przed tegorocznymi aukcjami OZE.

I stało się tak, jak przewidywał Piotr Czopek. URE podał, że w wyniku listopadowej aukcji w koszyku wiatr/PV dla instalacji powyżej 1 MW mogą powstać instalacje PV o łącznej mocy zainstalowanej nieco ponad 471 MW oraz lądowe farmy wiatrowe o łącznej mocy zainstalowanej ledwie 24,5 MW.

Dalsza liberalizacja przepisów uwolniłaby potencjał lądowej energetyki wiatrowej w Polsce - to 22-24 GW

W trakcie budowy jest obecnie jeszcze sporo farm wiatrowych. Przykładowo grupa Tauron na koniec III kwartału 2023 roku miała w budowie m.in. farmy wiatrowe Mierzyn, Nowa Brzeźnica czy Gamów. Farmy wiatrowe Drzeżewo I-III i Drzeżewo IV buduje grupa ZE PAK.

- Realizujemy budowę pięciu kolejnych farm wiatrowych o mocy od 20 MW do 62,5 MW - mówi Katarzyna Suchcicka, prezes OX2 w Polsce (Fot. Joakim Lagercrantz mat. OX2)

- W OX2 oddaliśmy do użytku farmę wiatrową Żary o mocy 21 MW i FW Grajewo o mocy 41,4 MW oraz realizujemy budowę 5 kolejnych farm wiatrowych o mocy od 20 MW do 62,5 MW. W aukcji głównej rynku mocy na rok 2027 zakontraktowaliśmy 21 MW obowiązku mocowego dla magazynu energii o mocy zainstalowanej 50 MW - mówi Katarzyna Suchcicka, prezes OX2 w Polsce.

W 2023 r. ustawa 10H została zliberalizowana i minimalna odległość wiatraków od zabudowań została określona na 700 metrów. Możliwe, że zostanie jeszcze bardziej zliberalizowana. 

Nowelizacja wprowadzająca m.in. odległość minimalną 700 metrów  pozwoli, jak oceniono w raporcie PSEW, TPA Poland/Baker Tilly TPA oraz kancelarii prawnej DWF, na wzrost mocy zainstalowanej w lądowej energetyce wiatrowej tylko o 4 GW.

W prognozie przedstawionej w projekcie aktualizacji polityki energetycznej Polski do 2040, poddanemu prekonsultacjom latem 2023 r., potencjał rozwoju lądowej energetyki wiatrowej wyszacowano na niespełna 11 GW w 2025 roku ze wzrostem do blisko 20 GW w 2040 roku.

- Potencjał lądowej energetyki wiatrowej w Polsce wynosi 22-24 GW. Sukces transformacji energetycznej uwarunkowany jest tempem rozwoju infrastruktury, poziomem wsparcia innowacyjnych rozwiązań czy edukacją w zakresie korzyści płynących z OZE. Kluczowe w odblokowaniu sektora jest zapewnienie możliwości przyłączania nowych źródeł OZE do sieci elektroenergetycznej i możliwości wyprowadzenia energii elektrycznej produkowanej z różnych źródeł OZE - mówi Katarzyna Suchcicka.

W fotowoltaice coraz więcej dużych elektrowni, ale segment prosumencki dominuje i nie stoi w miejscu

W Polsce fotowoltaika nadal rozwija się dynamicznie. Według danych ARE na koniec września 2023 moc zainstalowana elektrowni słonecznych w Polsce przekroczyła 15,6 GW, rosnąc od września 2022 o ponad 39 proc., czyli o ponad 4,4 GW.

Analiza danych publikowanych przez ARE pokazuje, że w fotowoltaice rośnie zarówno sektor prosumencki, jak i sektor farm fotowoltaicznych, a chociaż znaczenie farm rośnie, to nadal sektor prosumencki dominuje.

Według danych ARE na koniec września 2022 fotowoltaiczne instalacje prosumenckie miały łączną moc około 10,2 GW, co oznacza przyrost mocy w 12 miesięcy o ponad 1,8 GW. Rośnie też sektor wielkoskalowych instalacji PV. Na koniec września 2023 duże instalacje PV, inne niż prosumenckie, miały łącznie moc na poziomie ponad 5,3 GW wobec około 2,8 GW na koniec września 2022.

W prognozie przedstawionej w projekcie aktualizacji polityki energetycznej Polski do 2040, poddanemu prekonsultacjom latem 2023, potencjał rozwoju fotowoltaiki wyszacowano na prawie 19 GW w 2025 roku ze wzrostem do 45 GW w 2040 roku.

Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej (Fot. PTWP)

Instytut Energetyki Odnawialnej (IEO) podał na początku listopada 2023 r., że wg stanu na koniec III kw. 2023 w jego bazie danych było 6 929 projektów PV z wydanymi warunkami przyłączenia o łącznej mocy ponad 18 GW.

IEO stwierdził przy tym, że problemy nadal są, "gdyż nie spada liczba odmów przyłączenia nowych projektów do sieci" i podał m.in., że z danych zebranych od operatorów wynika, że tylko w II i III kwartale br. Enea nie wydała warunków przyłączenia do sieci dla 380 projektów PV.

Instytut zaznaczył, że pokaźna moc wydanych przez operatorów warunków przyłączania do sieci, "które stają się głównym celem działalności deweloperskiej, nie idzie w parze z mocą projektów, które otrzymały pozwolenie na budowę".

- Od ostatnich grudniowych aukcji OZE wydano łącznie 6,6 GW warunków przyłączenia dla projektów PV, wśród których 1,2 GW uzyskało pozwolenie na budowę. Ogółem w okresie od grudnia 2022 do listopada 2023 wydano pozwolenia budowlane dla projektów PV o łącznej mocy ponad 2,5 GW - podał w listopadowej informacji IEO.

Informacje o budowie farm fotowoltaicznych płyną ze wszystkich stron 

W bazie danych projektów PV prowadzonej przez IEO najwięksi inwestorzy, którzy uzyskali warunki przyłączenia do sieci dla swoich projektów, to - zgodnie z listopadową informacją Instytutu - Lightsource bp Polska, R.Power oraz ZE PAK.

IEO zwraca uwagę, że rośnie liczba projektów PV z mocą znacznie poniżej 1 MW i liczba projektów z mocą wielokrotnie wyższą niż 1 MW.

- W naszym dotychczasowym portfolio słonecznym dominowały instalacje o mocy 1MW. Teraz staramy się rozwijać projekty o mocy od kilku do kilkunastu megawatów. Działamy obecnie na 6 europejskich rynkach PV i każdy z nich ma swoje problemy. Trudności z dostępnością mocy nie są niczym wyjątkowym. Jednak jesteśmy optymistami, bo udaje nam się uzyskiwać pozytywne decyzje przyłączeniowe, co oznacza, że nadal jest potencjał do rozwoju działalności w Polsce - komentuje Simonas Sileikis.

Informacje o budowie farm fotowoltaicznych płyną właściwie zewsząd. Buduje je obecnie grupa Tauron (m.in. farma Proszówek) czy grupa PGE, która w raporcie za III kwartał 2023 podała, że w fazie realizacji ma projekty PV o mocy 208 MW, w tym m.in. PV Jeziórko - 100 MW.

Grupa PGE zapowiedziała, że do końca 2023 roku będzie miał w eksploatacji lub w budowie elektrownie PV o łącznej mocy ok. 500 MW (Fot. mat. pras. PGE)

Zanosi się też na to, że kolejne farmy PV będzie budowała Polenergia. W listopadowej aukcji dla większych projektów Polenergia złożyła skutecznie dwie oferty sprzedaży energii z farm fotowoltaicznych.

Pierwsza oferta dotyczyła projektu farmy Rajkowy o docelowej mocy około 35 MW, a druga farmy Szprotawa II o mocy około 20 MW.

Dla obu projektów Polenergia uzyskała prawo do pokrycia ujemnego salda w odniesieniu do ceny zaoferowanej w aukcji - na około 31 proc. łącznego wolumenu energii elektrycznej planowanej do wyprodukowania przez te farmy przez 15 lat. Oznacza to, że większość planowanej produkcji energii z farm Rajkowy oraz Szprotawa II ma być sprzedawana na zasadach rynkowych, poza systemem wsparcia.

- Wśród inwestorów w wielkoskalowe instalacje PV w Polsce możemy wyróżnić trzy grupy. Pierwsza to koncerny energetyczne i fundusze inwestycyjne, takie jak m.in. Pad Res  (Griffin Capital Partners, Kajima Europe), Vitol, Be Green, Lightsource bp, OX2, Pro Vento  Energia, , Qair, Engie czy R-Power. Do drugiej grupy należą państwowi operatorzy energetyczni, tacy jak: PGE, Energa, Enea i Tauron  Natomiast trzecia grupa obejmuje mniejszych inwestorów prywatnych- komentuje Marek Pokrzywka, Dyrektor ds. Kluczowych Projektów w spółce Corab. 

- Jeśli spojrzymy na pierwszą grupę inwestorów to są to duże farmy o mocy powyżej 100 MW. W tej grupie zdarzają się projekty sięgające nawet 300 MW czy 460 MW. Z kolei w drugiej grupie mamy projekty mieszane od 8 MW poprzez 20-30 MW  aż do 100 MW. Farmy 1 MW należą już do rzadkości. Są konsekwencją wygranych aukcji, a następnie sprzedawane do inwestorów, którzy łączą je w paczki 10-20 MW i budują poprzez firmy EPC - wyjaśnia Marek Pokrzywka.

 

Przemysł uważnie przygląda się rozwojowi źródeł odnawialnych. Jest popyt na zieloną energię

Według pokazanej w maju 2023 roku prognozy mocy zainstalowanych w PV, opracowanej przez ekspertów IEO, w najbliższych latach polski rynek fotowoltaiczny utrzyma dynamikę wzrostu. Według prognozy IEO na koniec 2023 r. moc wszystkich zainstalowanych źródeł fotowoltaicznych może przekroczyć 18 GW, a w 2025 sięgnąć 26,8 GW.

- Przemysł bardzo bacznie przygląda się OZE. Widzimy spore zainteresowanie umowami typu Power Purchase Agreement (PPA). Sami zawarliśmy umowy PPA, w ramach których wkrótce popłynie energia z kończącej się właśnie budowy naszego IV portfolio projektów słonecznych w Polsce, o łącznej mocy blisko 135 MW. Również na Litwie kilka tygodni temu podpisaliśmy umowę PPA, dzięki której zapotrzebowanie naszego klienta na prąd będzie pokrywane w 100 proc. przez energię słoneczną. Jest to możliwe dzięki połączeniu usługi solar-as-a-service oraz magazynowania energii - tłumaczy Simonas Sileikis.

Według danych ARE moc zainstalowana instalacji OZE w Polsce na koniec września 2023 wyniosła nieco ponad 27 GW, co oznaczało, że była o ponad 25 proc. większa niż rok wcześniej. 

W Polsce, też wg ARE, w pierwszych trzech kwartałach 2023 produkcja prądu wyniosła około 120,8 TWh, w tym około 33 TWh z OZE. W analogicznym okresie 2022 produkcja prądu ogółem sięgnęła 133,4 TWh, a z samych OZE 28,9 TWh. 

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie