Tomasz Domogała, właściciel i przewodniczący Rady Nadzorczej TDJ

Już w 2035 r. odnawialne źródła energii (OZE) będą wytwarzać ten sam udział energii, ile obecnie produkują elektrownie oparte na paliwach kopalnych. To epokowa szansa na obniżenie kosztów energii, która przełoży się na poprawę konkurencyjności polskiej gospodarki - wynika z raportu przygotowanego przez McKinsey & Company.

  • Transformacja polskiego sektora elektroenergetycznego będzie wymagać inwestycji na niespotykaną dotąd skalę - ponad 550 mld zł w ciągu najbliższej dekady.
  • Zgodnie z szacunkami, transformacja energetyczna pozwoli obniżyć średnie ceny energii elektrycznej w Polsce.
  • Polska staje przed epokową szansą, która przełoży się na poprawę konkurencyjności polskiej gospodarki.

Drugiego dnia Europejskiego Kongresu Gospodarczego w siedzibie TDJ w Katowicach zaprezentowany został przygotowany przez McKinsey & Company raport "Polska Energetyka 2050: Czas odważnych decyzji".

Tomasz Domogała, właściciel i przewodniczący Rady Nadzorczej TDJ, powiedział, że jesteśmy w szczególnym momencie. - Na naszych oczach redefiniuje się podejście Europy do bezpieczeństwa, w tym energetycznego, a przemysł wraca na listę priorytetów Europy. Polska natomiast stoi przed trudnym, ale też koniecznym wyzwaniem związanym z transformacją energetyczną, gdzie musimy znaleźć równowagę między zieloną energią a ekonomią i suwerennością energetyczną. Znalezienie tego balansu jest wyzwaniem dla nas wszystkich - podkreślił.

Tomasz Marciniak, partner zarządzający w polskim oddziale McKinsey & Company, zwrócił z kolei uwagę, że McKinsey od blisko 15 lat pracuje nad analizami rynku energetycznego w Polsce. - Dzisiaj ten kontekst wydaje się jeszcze ważniejszy. Z wieloma firmami przemysłowymi pracujemy nad tym, jak je uratować albo drastycznie zmienić ich sytuację, jeśli chodzi o ich efektywność energetyczną. Energetyka zaczyna definiować ich możliwości konkurowania na rynku europejskim i międzynarodowym - mówił.

Polska Energetyka 2050: Czas odważnych decyzji

Polski system elektroenergetyczny oparty jest głównie na wytwarzaniu energii elektrycznej z węgla kamiennego i brunatnego. Przechodzi jednak transformację.

"Prognozujemy, że do 2030 r. nastąpi znacząca rozbudowa nowych mocy wytwórczych. Powstaną przy tym zarówno nowe wysokosprawne bloki gazowe (+7 GW względem 2023 r.) oraz OZE - przede wszystkim farmy fotowoltaiczne (+10 GW) oraz lądowe i pierwsze morskie farmy wiatrowe (odpowiednio +6 GW oraz +5 GW). W ciągu najbliższej dekady zmieni się również struktura miksu wytwarzania. Już w 2035 r. OZE będą wytwarzać tyle samo energii elektrycznej, ile dziś produkują elektrownie oparte na paliwach kopalnych (ok. 70 proc.)" - czytamy w raporcie.

Rozwój OZE przebiega najszybciej w historii Polski, lecz wciąż nie wystarczy do zaspokojenia prognozowanego rosnącego krajowego popytu - dodają autorzy.

Z raportu wynika, że transformacja polskiego sektora elektroenergetycznego będzie wymagać inwestycji na niespotykaną dotąd skalę - 275 mld zł w ciągu pięciu lat i ponad 550 mld zł w ciągu najbliższej dekady.

Planowane do 2030 r. inwestycje obejmą m.in.:

  • budowę nowych instalacji OZE (90 mld zł),
  • rozbudowę i modernizację sieci dystrybucyjnych (85 mld zł) oraz przesyłowych (65 mld zł),
  • budowę nowych elektrowni gazowych (25 mld zł).

Zgodnie z planem, średnioroczne inwestycje wyniosą ok. 55 mld zł. Do 2050 r. łączna wartość inwestycji osiągnie 1,9 bln zł.

źr. McKinsey & Company źr. McKinsey & Company

Transformacja energetyczna w Polsce. Wpływ na ceny prądu

Przypomnijmy, że obecnie hurtowe ceny prądu w Polsce pozostają jednymi z najwyższych w Europie. "Szacujemy, że transformacja energetyczna pozwoli obniżyć średnie ceny energii elektrycznej w Polsce. W porównaniu do poziomu z 2023 r. (ok. 500 zł/MWh), do 2035 r. ceny mogą spaść o ok. 70 zł/MWh (15 proc.), a do 2050 r. o ok. 150 zł/MWh (30 proc.)" - wyliczono.

Wskazano jednocześnie, że taki spadek cen energii elektrycznej oznaczałby ok. 25 mld zł oszczędności rocznie (ok. 1 proc. PKB) dla całej gospodarki i społeczeństwa do 2050 r.

źr. McKinsey & Company źr. McKinsey & Company

Autorzy raportu podsumowują, że najbliższa dekada stanowi szansę na gruntowną przebudowę polskiego sektora energetycznego.

Sprawne przeprowadzenie transformacji wymaga jednak - zdaniem ekspertów - wskazania ośrodka wiodącego w tym procesie, który weźmie odpowiedzialność za wyznaczanie długoterminowych i krótkoterminowych celów, prowadzenie niezbędnych prac legislacyjnych wraz z przełożeniem zmian na akty wykonawcze oraz monitorowanie postępów wdrożenia i dostosowywanie planów działań do zmieniającej się rzeczywistości.

Aktualnie odpowiedzialność ta jest rozproszona pomiędzy obszarami klimatu, przemysłu, rozwoju regionalnego i innymi - czytamy.

Co należy zrobić, aby transformacja energetyczna w Polsce się powiodła. Autorzy raportu wskazali kilka podstawowych zadań:

  • określenie harmonogramu zastępowania elektrowni węglowych,
  • przygotowanie rzeczywistego harmonogramu budowy pierwszej elektrowni atomowej w Polsce i jego upublicznienie,
  • określenie krótko- i długoterminowej roli elektrowni gazowych w systemie elektroenergetycznym,
  • wypracowanie mechanizmów finansowych i ram regulacyjnych wspierających rozbudowę OZE,
  • poprawa efektywności energetycznej i zwiększenie elastyczności popytu.

Polska staje przed epokową szansą na obniżenie kosztów energii, co przełoży się na poprawę konkurencyjności naszej gospodarki, przy jednoczesnym obniżeniu o ponad połowę emisji sektora energoelektrycznego.

Z całym raportem można zapoznać się w tym miejscu. 

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie