Do końca roku rząd przygotuje strategię rozwoju polskiego przemysłu obronnego. Opracowanie jest przygotowywane przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii powiedział na panelu "Produkcja, obronność, bezpieczeństwo" w trakcie XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego wiceminister MAP Konrad Gołota.
Do końca roku rząd przygotuje i zaprezentuje strategię rozwoju polskiego przemysłu obronnego. Odpowiedzialny za te działania jest Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które koordynuje prace wspólnie z Ministerstwem Aktywów Państwowych i Ministerstwem Obrony Narodowej.
Te działania mają na celu ocenę zdolności polskich fabryk produkujących uzbrojenie, które są kontrolowane przez Skarb Państwa, ale także możliwość wykorzystania prywatnych firm i zdolności adaptacyjnych na potrzeby przestawienia części produkcji na potrzeby zaopatrzenia wojska.
Do wykorzystania są środki unijne, w tym także w ramach Krajowego Planu Odbudowy, a także pieniądze z budżetu państwa. Jednak, aby możliwe były duże i celowe zakupy w polskich firmach należy zbudować ich potencjał produkcyjny.
Strategia dla polskiego przemysłu obronnego zostanie zaprezentowana jeszcze przed końcem roku. Trwają obecnie prace, które koordynuje resort rozwoju i technologii z czynnym udziałem MAP i MON - powiedział na sesji “Produkcja, obronność, bezpieczeństwo wiceminister aktywów państwowych Konrad Gołota.
Polskie firmy chcąc uczestniczyć w globalnych procesach produkcji broni, muszą pamiętać o konieczności stosowania standardów NATO. Wiele rozwiązań powstaje obecnie w zagranicznych prywatnych firmach. Wojsko potrzebuje rozwiązań chmurowych i innych najnowszych technologii, których my nie mamy. Dlatego potrzebujemy klasycznej akwizycji wiedzy i warto wykorzystać potencjał wiedzy niemal 1 mln pracowników zatrudnionych w naszym kraju w centrach usług - stwierdził wiceprezes, szef Centrum Usług Cyberbezpieczeństwa dla Europy, Accenture w Polsce Artur Józefiak.
Zagraniczne firmy, działające od lat w Polsce, wcześniej nie zakładały zaangażowania się w projekty na rzecz obronności. Teraz jednak sytuacja się zmieniła i dlatego jest oczekiwanie na sprecyzowanie oczekiwań rządu w tej kwestii.
Kiedy zaznaczyliśmy naszą obecność w Polsce i rozpoczęliśmy produkcję cywilną dla potrzeb całego koncernu Boeing, nie braliśmy pod uwagę spraw związanych z zaangażowaniem się w sektor obronny. Teraz sytuacja uległa zmianie, ale konieczne jest przygotowanie przez rząd długofalowego planu i sprecyzowania oczekiwań międzynarodowych korporacji - tłumaczy dyr. zarządzająca Boeing w Polsce i Ukrainie Honorata Hencel.
Polska Grupa Zbrojeniowa korzysta z unikalnej sytuacji związanej z koniunkturą na sprzęt wojskowy, zwiększeniem zamówień ze strony wojska i zapotrzebowaniem innych armii NATO. Przez lata problemem był fakt, że poza polską nie używano powszechnie polskiego uzbrojenia.
Sprzęt produkowany w polskich zakładach był dotychczas niemal wyłącznie wykorzystywany przez nasze wojsko. Teraz sprawdził w działaniach wojennych na Ukrainie i to jest dla nas ważny argument. Musimy wyselekcjonować co mamy produkować sami. Czasami bowiem warto mieć własne rozwiązania, nawet droższe, ale nie podlegające rygorom licencyjnym. Warto rozszerzyć współpracę z sąsiadami w celu tworzenia własnych, oryginalnych rozwiązań - proponuje członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej Marcin Idzik.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie