Mamy przetarte ścieżki logistyczne uniezależniające nas od węgla rosyjskiego - podkreśla w rozmowie z portalem WNP.PL Sławomir Brzeziński, wiceprezes zarządu Węglokoksu ds. handlowych.

- Rok 2022 był rokiem specyficznym, wyjątkowym z powodu wybuchu wojny na Ukrainie. Zaobserwowaliśmy radykalne zmiany na rynku surowców energetycznych, mówimy tutaj głównie o gazie i węglu - zaznacza Sławomir Brzeziński. - Poprzedni rok był okresem nałożenia wielu sankcji na Rosję i Białoruś - dodaje.

Ubiegły rok był okresem wzmożonej, intensywnej pracy, aby zabezpieczyć w węgiel gospodarstwa domowe, energetykę zawodową, jak i ciepłownie

Wskazuje przy tym, że należy pamiętać, iż na przestrzeni ostatnich lat węgiel kamienny energetyczny trafiał na nasz rynek głównie z kierunku rosyjskiego.

- Ubiegły rok, po wprowadzeniu sankcji, był okresem wzmożonej, intensywnej pracy, aby zabezpieczyć w węgiel gospodarstwa domowe, energetykę zawodową, jak i ciepłownie - mówi Sławomir Brzeziński.

I zaznacza, że udało się zabezpieczyć nasz rynek w surowiec. Można powiedzieć, że zdołaliśmy przejść ten trudny okres suchą stopą.

Ze Sławomirem Brzezińskim rozmawiamy również między innymi o perspektywach w zakresie cen węgla.

- Ceny w notowaniach ARA (porty Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia - dop.red.) będą w najbliższym okresie utrzymywały się na poziomie około 140-150 dolarów za tonę - przewiduje Sławomir Brzeziński. - Rzeczywiście nie ma przesłanek, żeby te ceny mogły spaść do poziomu około 45-50 dolarów. Cena węgla jest skorelowana z cenami gazu. A widać obecnie, że dojście cen gazu do poziomu sprzed czterech lat jest raczej niemożliwe. Zakładamy, że obecna sytuacja rynkowa będzie się utrzymywała przez najbliższych kilkanaście miesięcy - zaznacza Brzeziński.

Zobacz cały wywiad ze Sławomirem Brzezińskim, wiceprezesem zarządu Węglokoksu ds. handlowych:

Wydaje się, że w kolejny sezon grzewczy wiele gospodarstw indywidualnych wejdzie ze zgromadzonymi zapasami węgla

Sławomir Brzeziński wskazuje, że kolejny sezon grzewczy powinien być już spokojniejszy.

- Mamy przetarte ścieżki logistyczne uniezależniające nas od węgla rosyjskiego - mówi Sławomir Brzeziński. - Mamy stabilnie pracujące nasze górnictwo. A poza tym widzimy też spadek zużycia węgla. Część osób przechodzi na pompy ciepła, fotowoltaikę, gaz - dodaje Brzeziński.

Wskazuje również, że wydaje się, iż w kolejny sezon grzewczy wiele osób w gospodarstwach indywidualnych wejdzie ze zgromadzonymi zapasami węgla.



EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie