To absolutnie kluczowe, żebyśmy uregulowali AI i zrozumieli np. zagadnienia związane z prawami autorskimi, z danymi lub kwestie bezpieczeństwa - mówi w rozmowie z WNP.PL prof. Amit Joshi z International Institute for Management Development, ekspert w zakresie AI.

To może być jedna z najważniejszych kwestii porządkujących możliwości sztucznej inteligencji. Próby uregulowania przepisami tego, co AI (od ang. artificial intelligence) może, a czego jej twórcom nie wolno – podejmuje właśnie Unia Europejska. Parlament Europejski zatwierdził niedawno AI Act, który zapewnia bezpieczeństwo i przestrzeganie praw podstawowych, a jednocześnie wspiera innowacje.

Pełna rozmowa z prof. Amitem Joshim, specjalistą z zakresu AI, dostępna jest tutaj:

– Powinniśmy ją regulować, zwłaszcza tę nową falę sztucznej inteligencji, która jest już dostępna – generatywną sztuczną inteligencję, czyli programy takie jak ChatGPT. Bo jest szeroko dostępna właściwie dla każdego, nie jest już ograniczona tylko do określonych firm czy ekspertów – mówi prof. Amit Joshi.

Sztuczna inteligencja budzi wątpliwości związane m.in. z naruszeniami praw autorskich

Dlaczego to takie ważne? W dużej mierze dlatego, że sztuczna inteligencja dotyka kwestii, które dotyczą każdego z nas i to na co dzień.

– To absolutnie kluczowe, żebyśmy uregulowali AI, żebyśmy zrozumieli np. zagadnienia związane z prawami autorskimi, z danymi lub kwestie bezpieczeństwa i prywatności – mówi nam ekspert szwajcarskiego International Institute for Management Development.

Wydaje się to jednak trudnym zagadnieniem, bo dotyczy ogromnej ilości danych.

– Prosty sposób myślenia o tej sprawie jest taki: możemy przygotować odpowiednie regulacje prawne, by dać ludziom zaufanie do tej technologii, ale bez zabijania innowacyjności. To jednak łatwo powiedzieć, ale bardzo trudno zastosować w praktyce – zwraca uwagę prof. Amit Joshi.

Przepisy i AI - nie każdy uważa, że są potrzebne 

Pytanie, czy przedsiębiorstwa wdrażające AI są w ogóle zainteresowane regulacjami prawnymi. Jak mówi Amit Joshi – nie wszystkie. – Firmy próbujące dogonić liderów wolałaby, żeby przepisy dotyczące sztucznej inteligencji były minimalne lub żeby ich w ogóle nie było, by mogły gwałtownie się rozwijać, przekraczając granice – uważa.

– Z drugiej strony, jeśli spojrzymy na tradycyjne, konwencjonalne branże przemysłowe, one będą się zastanawiać, jak skorzystać z tej technologii, będą więc w znacznym stopniu wolały bardzo precyzyjnie dopasowany zestaw przepisów i regulacji, tak aby wiedziały, w którą stronę zmierzać i gdzie jest ryzyko – dodaje.

Prof. Amit Joshi był prelegentem podczas ostatniej edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Mówił m.in. o transformacji biznesu poprzez generatywną AI.

 

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie