Do roku 2049 mamy odejść w Polsce od wydobycia węgla kamiennego energetycznego. Nie wiadomo jednak, jak zastąpić to paliwo w naszym miksie energetycznym. - Proces transformacji energetycznej powinien być stabilny i zapewniać ciągłość dostaw energii do każdego odbiorcy - wskazuje w rozmowie z portalem WNP.PL Adam Gawęda, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wiceminister aktywów państwowych.
Adam Gawęda zaznacza, że w procesie transformacji energetycznej kluczowa jest odpowiedzialność.
- Naszą rolą jest określić model energetyki, który będzie funkcjonował po roku 2050 i to, jakie instrumenty zastosować, żeby unowocześnić nasz sektor energetyczny - mówi Gawęda.
Z byłym wiceministrem rozmawiamy również o obawach Polaków związanych z rosnącymi cenami energii elektrycznej. - Te obawy widać także w krajach Europy Zachodniej - zwraca uwagę Adam Gawęda.
Czytaj także: Aluminium jest rekordowo drogie. Metal dobijają ceny energii
Kwestia transformacji energetycznej budzi duże emocje w samym obozie Zjednoczonej Prawicy.
- W naszym obozie trwa bardzo ożywiona dyskusja; do polityki surowcowo-energetycznej przywiązujemy największą wagę - zapewnia Gawęda.
- To też powoduje, że szukamy najlepszych możliwych rozwiązań. A nasza dyplomacja i nasz głos są słyszane i zauważane w Europie Zachodniej. Oczywiście chcielibyśmy, żeby efekty tego były jeszcze bardziej widoczne. Trzydzieści lat to na pewno jest okres, który pozwoli przeprowadzić procesy transformacji energetycznej w sposób racjonalny - dodaje.
W procesach mających stabilizować system energetyczny ważna będzie zdaniem Gawędy mocno rozbudowana sieć ciepłownicza, także wymagająca doinwestowania. Gawęda odnosi się w rozmowie także do perspektyw energetyki rozproszonej oraz wykorzystaniu wodoru.
Zobacz cały wywiad z Adamem Gawędą, przeprowadzony w ramach XIII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach:
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie