Brexit i wojna na Ukrainie stanowią wyzwanie dla relacji gospodarek Polski i Wielkiej Brytanii. W niektórych sektorach jednak nie czuć wyraźnych zmian wynikających z tych wydarzeń.
Konsekwencjom brexitu dla Polski była poświęcona debata „Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza” zorganizowana podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Chociaż Wielka Brytania po brexicie znalazła się poza wspólnym rynkiem Unii Europejskiej, to umowa handlowa Londynu z UE daje wiele możliwości. Wymiana handlowa i inwestycje zaczęły rosnąć dynamicznie w szczególności w branżach takich jak IT.
- Jestem „bezwstydnym” optymistą co do przyszłości relacji, jeśli chodzi o handel i inwestycje pomiędzy Polską i Wielką Brytanią – stwierdził Chris Burton, komisarz ds. handlu z Europą ze Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Brexit doprowadził do pewnego spowolnienia w relacjach gospodarczych pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a Unią Europejską, jednakże były to niewielkie spadki nieprzekraczające 1 do 2 pkt. proc. w ujęciu rocznym, zauważył Andrzej Pośniak, partner zarządzający w kancelarii CMS w Polsce.
Polska ma obecnie najwięcej wspólnego z Wielką Brytanią w swojej historii. Ta współpraca nie opiera się tylko na wspominaniu wydarzeń historycznych, które nas łączyły, a na realnej współpracy gospodarczej. Pomimo brexitu, polskie inwestycje w Wielkiej Brytanii wzrosły, dodał Andrzej Pośniak.
Brexit jest już wydarzeniem historycznym i pewnie nie dojdzie w ciągu najbliższych lat do jego odwrócenia, dlatego Polska z Wielką Brytanią powinny skoncentrować się na relacjach bilateralnych, stwierdził Nick Lakin, dyrektor grupy ds. korporacyjnych, Kingfisher Group (Castorama).
Brexit nie miał swojego bezpośredniego wpływu na rozwój koncernów międzynarodowych takich jak BP, które mają swoją ugruntowaną pozycję w Polsce – stwierdził Bogdan Kucharski, dyrektor krajowy (w Polsce) BP Europa SE. – Jednakże w procesie dekarbonizacji i inwestycji w morskie farmy wiatrowe istnieje wiele przepisów, które są preferencyjne dla lokalnych dostawców, ponieważ jest wymagane krajowe bądź unijne doświadczenie – podkreślał Bogdan Kucharski. W tych warunkach firmy brytyjskie w związku z brexitem stoją na pozycji straconej.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie