EEC 2019

Rosnące ceny energii oczywiście nie pozostają bez wpływu na konkurencyjność firm; sposobem na ograniczanie kosztów energii może być jej zakup na dłuższe okresy; z punktu widzenia działania krajowego systemu sposobem na ograniczanie ryzyka zmian cen paliw jest rozwój OZE, ale same OZE nie wystarczą; opcją na zmniejszenie kosztów energii są inwestycje we własne instalacje; inwestycje w PV wyglądają jak początek drogi do niezależności energetycznej i ciepłowniczej; klienci wracają z pytaniami o kolejne urządzenia, kompatybilne z PV – takie wnisoki można wysnuć z debaty „Ceny energii” podczas tegorocznej edycji EEC Trends.

  • - Jak się cofniemy w czasie o dwa lata: wszyscy się spodziewali, że ceny energii będą rosły, ale skala wzrostu chyba wszystkich zaskoczyła dość mocno (…) Jesteśmy na początku wielkich przeobrażeń zwanych transformacją energetyczną - i to jest chyba koszt tych zmian - komentował Dawid Cycoń, ML System.
  • - W tej chwili jeszcze źródła odnawialne, kiedy na razie nie ma rozwiniętej gospodarki wodorowej, muszą być wspomagane przez źródła szczytowe, źródła elastyczne - i tu trzeba chyba szukać różnych rozwiązań. Zarówno magazynów energii, magazynów ciepła, jak i programów DSR - ocenił Jacek Misiejuk, Enel X Polska.
  • - Wzrost cen energii w sposób naturalny stymuluje dążenie zarówno osób indywidualnych, jak i biznesu do niezależności energetycznej oraz niezależności ciepłowniczej. Widzimy rosnące zainteresowanie technologią PV, magazynami energii, pompami ciepła - stwierdził Michał Skorupa, E.ON Foton.
Rosnące koszty energii oczywiście nie pozostają bez wpływu na konkurencyjność firm. To oznacza, że pożądane są informacje na temat przyszłych cen energii, a te są obecnie bardzo trudne do przewidzenia.

Zobacz także: Tarcza Antyinflacyjna 2.0 uchwalona. Obniżka VAT od 1 lutego

Czytaj również: NABE z wątpliwościami. Optymizm inwestorów paruje, ministerstwo uspokaja

Zaskoczeniem skala wzrostu cen, same OZE to za mało 

- W piętnastoletniej historii firmy nie byłem jeszcze w takiej sytuacji, jak w tym roku, gdy ciężko jest cokolwiek przewidzieć... Dzisiaj to wróżenie ze szklanej kuli: ile będzie kosztowała kilowatogodzina w grudniu 2022... - komentował Dawid Cycoń, prezes zarządu ML System.

- Jeśli się cofniemy w czasie o dwa lata: wszyscy się spodziewali, że ceny energii będą rosły, ale skala wzrostu chyba wszystkich zaskoczyła dość mocno (…) Jesteśmy na początku wielkich przeobrażeń zwanych transformacją energetyczną naszego kraju, Europy, świata - i to chyba koszt tych zmian - dodał.

Zobacz cały zapis debaty o cenach energii w w trakcie EEC Trends:

Jacek Misiejuk, prezes zarządu Enel X Polska, stwierdził, że „nie byliśmy w stanie przewidzieć tak dramatycznej sytuacji, jeśli chodzi o ceny energii, a przede wszystkim deficyt paliw”.

- Można się spodziewać, że zmiany będą stałe przez jakiś czas. To znaczy będą zarówno wzrosty, jak i spadki cen energii. A deficyt paliw, jaki występuje, mówi jedno: w zasadzie najlepszym rozwiązaniem są odnawialne źródła energii, które mogą pozwolić na to, by zmniejszyć wpływ cen paliw na ceny energii i zmniejszyć koszty dla odbiorców - wskazywał Jacek Misiejuk.

Prezes zarządu Enel X Polska stwierdził, że miks energetyczny powinien być zróżnicowany, „nie powinien polegać na jednym zasobie”, a odnawialne źródła energii muszą być jeszcze wspierane przez źródła szczytowe.

- W tej chwili jeszcze źródła odnawialne, kiedy na razie nie ma rozwiniętej gospodarki wodorowej, muszą być wspomagane przez źródła szczytowe, źródła elastyczne - i tu trzeba chyba szukać różnych rozwiązań. Zarówno magazynów energii, magazynów ciepła, jak i programów DSR - m.in. stwierdził Jacek Misiejuk.
Dawid Cycoń, prezes zarządu ML System (fot. PTWP).
Dawid Cycoń mówił, że „na pewno receptą na kryzysy energetyczne nie są tylko OZE, chociaż są bardzo dobrym kierunkiem”.

- OZE mają to do siebie, że nie zawsze działają. Oczywiście dużo się mówi o magazynowaniu energii, ale to fajnie działa w okresach jesiennych, wiosennych, letnich najlepiej, ale w zimie z czego naładujemy magazyny energii? Miks energetyczny musi być zróżnicowany - powiedział Dawid Cycoń.

Prezes ML System ocenił, że „w dalszej perspektywie wodór być może jest jakąś receptą na sukces, ale dzisiaj jest jednak drogim, trudnym medium do przechowywania, szczególnie przez dłuższy czas”.

- Mówię oczywiście o zielonym wodorze - zaznaczył Dawid Cycoń.

Zjawiska rynkowe zachęcają do niezależności energetycznej 

Dawid Cycoń podkreślił, że zielona energia, fotowoltaiczna powinna być zużywana w miejscu produkcji i ocenił, że ku temu powinny skłaniać regulacje.

- Zieloną energię, energię fotowoltaiczną należy zużywać tam, gdzie jest produkowana, tzn. nie budować wielkich farm zlokalizowanych w jednym obszarze Polski, bo żadna sieć tego nie wytrzyma, a poza tym utrzymanie sieci czy rezerw mocy to koszty. Dlatego trzeba tak projektować i tak tworzyć legislację, żeby premiować rozwiązania, gdzie zużywamy energię odnawialną w miejscu jej wytwarzania. Wtedy mamy niższe koszty - mówił Dawid Cycoń.

Michał Skorupa, prezes zarządu E.ON Foton, wskazał, że rok 2021 był okresem, w którym z jednej strony – porównując do lat poprzednich – odnotowano prawie 4,5-procentowy wzrost zużycia energii w ogólnopolskim systemie elektroenergetycznym, a z drugiej strony - w ostatnim kwartale minionego roku średnie ceny energii na wszystkich giełdach europejskich praktycznie były czterokrotnie wyższe niż ceny średnie energii w latach 2016-2020.
Michał Skorupa, prezes zarządu E.ON Foton (fot. PTWP)
- Te wskaźniki w sposób naturalny zachęcają nie tylko klientów biznesowych, ale też indywidualnych, wszystkich odbiorców końcowych do wzmożonego zainteresowania fotowoltaiką, a ujmując zjawisko szerzej – w sposób naturalny stymulują dążenie do niezależności w energetyce i również niezależności ciepłowniczej - ze względu na wzrost cen gazu - komentował Michał Skorupa.

Dodał, że trzeba pamiętać też o regulacjach unijnych, o zobowiązaniach Polski wynikających z członkostwa w UE (m.in. dyrektywa RED II), które powodują, że dążenie do niezależności energetycznej to nie tylko naturalna pochodna wzrostu cen energii.

- Widzimy rosnące zainteresowanie technologią fotowoltaiczną, magazynami energii, pompami ciepła. Zdecydowanie wszystko, co się dzieje, sprzyja rozwojowi i popularyzacji tej technologii - komentował Michał Skorupa.

Koniunktura podnosi ceny

- Instalatorzy już wykorzystują koniunkturę na rynku. Mamy ostatnie miesiące starej ustawy OZE i starych zasad prosumenckich. Znalezienie dzisiaj na rynku wolnego instalatora graniczy z cudem, a ceny montażu za kilowat w ciągu ostatniego pół roku wzrosły trzykrotnie - mówił Dawid Cycoń.

Dawid Cycoń ocenił, że siła tej koniunktury z rynku mikroinstalacji „może być przekierowana za chwilę na innego typu instalacje”, ale tam już nie będzie wielu drobnych instalatorów („to będzie raczej rynek profesjonalistów”) i będzie to raczej rynek bez dużych wahań cenowych („będzie regularnie rósł, a ceny będą zrównoważone”).

- Patrząc z perspektywy 10-20 lat: ceny komponentów fotowoltaicznych spadały i pewnie jeszcze będą spadać w przeliczeniu na kilowat, bo technologie rozwijają się i wydajność technologiczna zarówno automatyki, jak i samych ogniw rośnie i będzie rosła. To spowoduje delikatne spadki - komentował Dawid Cycoń.

- Ale oczywiście wzrost cen energii powoduje wzrost cen materiałów. W instalacjach fotowoltaicznych mamy do czynienia ze stalą, aluminium, ze szkłem, z kompozytami, z tworzywami sztucznymi, z okablowaniem i te wszystkie elementy rosną. Myślę, że to będzie rynek już stabilny, zrównoważony z delikatnym trendem do wzrostów - mówił Dawid Cycoń.

W przypadku biznesu, ale nie tylko, wpływ na ceny energii mają też strategie jej zakupu. Jedna z dostępnych opcji to zakup energii na kilka lat - po stałej cenie.
Jacek Misiejuk, prezes zarządu Enel X Polska (fot. PTWP)
Jacek Misiejuk stwierdził, że obecnie doszło do sporego zawirowania na rynku energii, ale ci, którzy kupili energię wcześniej, na dłuższy okres „nie odczują aż tak mocno takich chwilowych wzrostów”.

- A jeżeli spojrzymy na ceny gazu czy energii elektrycznej, które są na 2-3 lata do przodu, to stały się  zdecydowanie niższe. Wchodząc w taki mechanizm, stabilizuje się ceny energii elektrycznej. Oczywiście, nie jest to idealne rozwiązanie na ceny w 2022 roku... Z tego względu, że jest już trochę za późno, by cofnąć się z zawieraniem kontraktów. Ale generalnie wydaje się, że ta metoda stosowana z powodzeniem od wielu lat nawet w tak turbulentnych czasach może się sprawdzać - komentował Jacek Misiejuk.

Michał Skorupa ocenił, że fotowoltaika, której rozwój w Polsce zaczął się od uchwalenia przepisów o prosumentach, w tym kontekście prosumenckim jest traktowana jako początek drogi do osiągnięcia niezależności energetycznej.

- Widzimy, że wielu klientów, którzy już mają zamontowane źródła wytwarzania w postaci fotowoltaiki, po 2-3 latach wraca do takich organizacji, jak E.ON Foton z prośbą o rozbudowę istniejących instalacji PV, a także z zapytaniem o uzupełnienie systemu o kolejne elementy, jak pompy ciepła czy magazyny energii - informował Michał Skorupa.

- Dodatkowo tego typu rozwiązania coraz częściej łączone są z klimatyzatorami i stacjami do ładowania samochodów elektrycznych; fotowoltaika jest początkiem przygody w dążeniu do samodzielności energetycznej, niezależności ciepłowniczej - powiedział prezes zarządu E.ON. Foton.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie