EEC 2019

Gaz pozostaje w grupie paliwem przejściowym. Veolia jako grupa zdecydowała się do 2030 r. odejść od węgla, a do 2050 r. chce osiągnąć pełną neutralność klimatyczną - mówi Magdalena Bezulska, dyrektor generalny, prezes firmy Veolia term.

  • - Według części ekspertów zapotrzebowanie na gaz będzie rosło co najmniej do 2030 roku, być może do 2035 roku - mówi członek zarządu ds. wydobycia spółki Orlen Robert Perkowski.
  • - Jeżeli mamy kontynuować odchodzenie od węgla, ta ścieżka wiedzie nas przez wykorzystanie gazu - wskazuje Aleksandra Gawlikowska-Fyk, dyrektorka programu Elektroenergetyka w think-tanku Forum Energii.
  • - Miks energetyczny powinien być dopasowany do lokalnych zasobów. Tam cenne są rozproszone źródła energii. Wchodzą elementy odnawialnych źródeł energii, zakłady odzysku energii - dodaje prezeska firmy Veolia term Magdalena Bezulska.
  • - Pomimo tego, że ceny gazu są dużo niższe, w dalszym ciągu obserwujemy sporo niekorzystnych zjawisk rynkowych - mówi Filip Grzegorczyk, wiceprezes Grupy Azoty.
  • Tekst powstał z wykorzystaniem wątków z dyskusji panelowej "Gaz, energetyka, przemysł", która odbyła się podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Zapotrzebowanie na gaz będzie nie mniejsze niż w tej chwili

- Zużycie energii, w tym gazu, będzie rosło; będzie przy tym postępowało rozdrobnienie miksu energetycznego - wiele zmienić może w nim atom - ocenia członek zarządu ds. wydobycia spółki Orlen Robert Perkowski.

I dodaje, że jeżeli oprzemy się na szacunkach np. Gaz-Systemu, które jeszcze niedawno mówiły o zapotrzebowaniu na poziomie 30 mld m3 w 2030 r., to zawarte przez koncern kontrakty oraz własne wydobycie w 2030 r. (zakładane na poziomie 12 mld m3) pozwolą na wypełnienie ponad jednej trzeciej całkowitego zapotrzebowania na gaz w Polsce.

Robert Perkowski, członek zarządu ds. wydobycia spółki Orlen (po prawej). Fot. PTWP

- Na pewno będzie to zapotrzebowanie nie mniejsze niż w tej chwili. Większość prognoz szacuje, że popyt na gaz ziemny - pomimo dekarbonizacji albo właśnie dlatego, że jest dekarbonizacja jako większa dbałość o środowisko, realizowanie celów redukcyjnych - do 2030 r. będzie rósł - mówi członek zarządu Orlenu.

I dodaje, że - według części ekspertów - zapotrzebowanie na gaz będzie się powiększać co najmniej do 2030 roku, być może do 2035 roku.

Powód? W ocenie Roberta Perkowskiego, ponieważ idzie to w parze z potrzebami naszej transformacji energetycznej.

Aleksandra Gawlikowska-Fyk, dyrektorka programu Elektroenergetyka w think-tanku Forum Energii, uważa, że jeżeli mamy kontynuować odchodzenie od węgla, to ścieżka wiedzie nas przez wykorzystanie gazu.

- Zużyciem gazu w elektroenergetyce i ciepłownictwie trzeba zarządzić - i raczej je zmniejszać - wskazuje.

Aleksandra Gawlikowska-Fyk, dyrektorka programu Elektroenergetyka w think-tanku Forum Energii (po prawej). Fot. PTWP

Aleksandra Gawlikowska-Fyk odnosi się do sytuacji z 23 kwietnia, kiedy to Polskie Sieci Elektroenergetyczne ograniczyły moc z fotowoltaiki.

- Mimo tego potrzebujemy bardzo dużo źródeł odnawialnych, bo wtedy nie ma emisji z węgla i gazu - uważa dyrektorka programu Elektroenergetyka w think-tanku Forum Energii.

Aleksandra Gawlikowska-Fyk podkreśla, że 65 proc. gazu jest zużywane w przemyśle i gospodarstwach domowych i wyjaśnia, że ten drugi sektor najszybciej się gazyfikuje.

- Poza technologią podstawą są termomodernizacja i efektywność energetyczna - dodaje Aleksandra Gawlikowska-Fyk.

- Sytuacja na rynku energii powoduje, że przyglądamy się alternatywom - wskazuje Magdalena Bezulska, dyrektorka generalna, prezeska firmy Veolia term.

W jej ocenie gaz pozostanie paliwem przejściowym.

- Każda firma energetyczna zastanawia się, jaki miks paliwowy będzie najlepszy. Uważamy, że powinien być on dopasowany do lokalnych zasobów. Tam cenne są rozproszone źródła energii. Wchodzą elementy OZE, zakłady odzysku energii - dodaje Bezulska.

Magdalena Bezulska, dyrektorka generalna, prezeska firmy Veolia term. Fot. PTWP

W ostatnich miesiącach Veolia otworzyła instalacje gazowe w Leżajsku, Szczytnie, Przasnyszu, Kraśniku, Świeciu; wkrótce uruchamia dużą inwestycję w Tarnowskich Górach.

Magdalena Bezulska przypomina, że Veolia zdecydowała o pełnym odejściu od węgla do 2030 roku, a do 2050 r. chce osiągnąć pełną neutralność klimatyczną.

Poza przechodzeniem na gaz Veolia rozważa też inne opcje, oparte na rozproszonych źródłach - stawia na elementy odnawialnych źródeł energii, spalanie paliw alternatywnych RDF itp.

Obejrzyj relację z sesji "Gaz, energetyka, przemysł":

Ceny gazu są dużo niższe, w dalszym ciągu obserwujemy sporo niekorzystnych zjawisk rynkowych

Filip Grzegorczyk, wiceprezes Grupy Azoty, przypomina, że od połowy roku 2021 jej sytuacja była trudna. I dodaje, że koszt wytworzenia podstawowego produktu spółki, czyli nawozów, jest kształtowany w ogromnej mierze przez ceny gazu.

Grupa Azoty musiała wstrzymać produkcję nawozów; powodem był wzrost cen gazu.

- Broniła się dość długo, była ostatnią firmą nawozową w UE, która wstrzymała produkcję. Gdy cena spadła, natychmiast wznowiliśmy produkcję - mówi Filip Grzegorczyk. - Poza wzrostem cen gazu dużym problemem była dynamika tych zmian - dodaje.

- Dzisiaj pomimo tego, że ceny gazu są dużo niższe, w dalszym ciągu obserwujemy sporo niekorzystnych zjawisk rynkowych. Widać zaburzenie sezonowości w kupowaniu nawozów - wyjaśnia Filip Grzegorczyk.

Filip Grzegorczyk, wiceprezes Grupy Azoty. Fot. PTWP

- Liczymy na to, że sytuacja popytowo-podażowa wkrótce się ustabilizuje, rolnik będzie miał pieniądze, by kupić od nas nawozy - zaznacza Filip Grzegorczyk.

W jego ocenie wypadek z gazem był krótki, jednak rekonwalescencja będzie długa.

Bezpieczeństwo energetyczne to nasza suwerenność, konkurencyjność gospodarcza

- Staramy się, by rozwiązania, szczególnie w mniejszych miejscowościach, były dopasowane do możliwości finansowych odbiorców - podkreśla Magdalena Bezulska. - Wykorzystujemy lokalne zasoby, żeby - z jednej strony - było to jak najbardziej korzystne cenowo dla klienta końcowego, a z drugiej - zapewniało bezpieczeństwo energetyczne.

- Bezpieczeństwo energetyczne to nasza suwerenność, konkurencyjność gospodarcza. Jeśli będziemy "podlegli energetycznie", będziemy podlegli też w innych obszarach - uważa Robert Perkowski.

W jego ocenie niezwykle istotna pozostaje dywersyfikacja dostaw surowców. Wskazuje, że Grupa Orlen od lat przygotowywała się do tego procesu.

- Gaz skroplony dociera do Polski drogą morską - głównie ze Stanów Zjednoczonych i Kataru, ale pojawiały się też ładunki z innych krajów: Norwegii, Egiptu, Trynidadu i Tobago - wyjaśnia Robert Perkowski. - Ubiegły rok pokazał nam, że oszczędność, także w rozumieniu efektywności energetycznej, jest bardzo istotna. Dzięki temu przetrwaliśmy zimę, domknął nam się bilans. Mieliśmy do czynienia z destrukcją popytu, takiej sytuacji nie chcemy - podkreśla Aleksandra Gawlikowska-Fyk.

Gospodarstwa domowe, ogrzewnictwo, ciepłownictwo - z szacunków Forum Energii wynika, że do 2050 roku jesteśmy w stanie zmniejszyć zapotrzebowanie na energię pierwotną (pozyskiwaną z zasobów naturalnych) o połowę.

- Ale to nie stanie się samo... Na początku trzeba wyłożyć środki, by później zbierać owoce efektywności energetycznej - wskazuje dyrektorka programu Elektroenergetyka w think-tanku Forum Energii.

- Kluczowa jest elektroenergetyka. Nie będzie znaczącego zmniejszenia zużycia energii, bo świat się elektryfikuje - konkluduje.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie