EEC 2019

Prelegenci sesji "Metaverse" podczas XV EEC zastanawiali się między innymi, jakie konsekwencje i zmiany społeczne przynieść może ewentualny rozkwit metaverse.

W ostatnim czasie głośno jest o sztucznej inteligencji. Warto jednak spojrzeć także na inną technologię, która niedawno przeżywała rozkwit. Mowa o metaverse, czyli o rozszerzonej wirtualnej rzeczywistości.

  • Metaverse może okazać się ciekawym rozwiązaniem dla firm, które wykorzystałyby wirtualne rzeczywistości m.in. do szkolenia nowych pracowników.
  • Rozwój technologii niesie ze sobą jednak pewne ryzyka i obawy, które dotyczą bezpieczeństwa danych użytkowników, zdrowia psychicznego oraz wpływu technologii na środowisko. Skupienie technologii w rękach jednej firmy i brak odpowiednich regulacji może być dla korzystających z metaverse katastrofalne w skutkach.
  • O praktycznych zastosowaniach, zaletach i wadach metaverse oraz o tym, jakie działania są konieczne, dyskutowano podczas sesji "Metaverse" na XV Europejskim Kongresie Gospodarczym.

- Meta (dawniej Facebook) odnotowała straty w wysokości 14 miliardów dolarów, Microsoft zamyka Altspace VR i zwalnia kilkuset pracowników, a Apple opóźnia premierę swoich gogli VR, które miały być zaprezentowane za około miesiąc. Ponadto Apple zakłada ich sprzedaż na poziomie ok. 300 tys., a dla porównania firma sprzedaje 300 milionów iPhone'ów. Czy więc mamy do czynienia z przyszłościową pieśnią czy czymś, co już było? - zastanawiał się prowadzący debatę Sebastian Ogórek, szef redakcji Wyborcza.biz.

Sebastian Ogórek, szef redakcji Wyborcza.biz (fot. PTWP)

Co miałoby zachęcić do korzystania z metaverse użytkowników prywatnych, a co firmy?

Metaverse budzi zainteresowanie, rodzi się jednak zasadnicze pytanie - po co użytkownik miałby z niego korzystać, skoro w sieci dostępnych jest już wiele możliwości spędzenia czasu (np. gazety, filmy, gry, muzyka).

- Warto zastanowić się, czy konstruowanie metaverse bez konkretnego celu ma sens. Dlaczego ludzie mieliby wchodzić do metaverse, jeśli nie ma dla nich atrakcyjnych możliwości? - ocenił Aleksander Caban, członek zarządu Carbon Studio.

- Tworzenie metaverse nie powinno być jedynie punktem wyjścia, należy raczej kierować się tym, co przyciąga użytkowników - czy to interaktywne koncerty, gry czy wydarzenia społeczne. To właśnie te aktywności powinny napędzać metaverse, aby nie tworzyć go jedynie dla samego tworzenia - dodał. 

Aleksander Caban, członek zarządu Carbon Studio (fot. PTWP)

- Dlaczego firmy miałyby wchodzić do metaverse? Głównie ze względów marketingowych. Moim zdaniem mieliśmy lekki falstart, ponieważ po ogłoszeniu zmiany strategii przez Marka Zuckerberga wiele kwestii umknęło uwadze - zwłaszcza fakt, że jest to długofalowa strategia rozłożona na kilka lat - ocenił Rafał Siejca, dyrektor generalny XR Wizards.

- Wielu ludzi, którzy nie mieli wcześniej doświadczenia z metaverse, zaczęło rozmawiać na ten temat i tworzyć sobie wyobrażenia - jakby już teraz były dostępne fotorealistyczne doświadczenia. Ta wizja została odebrana jako obietnica czegoś, na co technologicznie jeszcze nie jesteśmy gotowi i o czym nawet firmy mówią, że to proces, który potrwa do 2030 roku - dodał.

Według dyrektora XR Wizards następuje bolesne zderzenie z rzeczywistością, kiedy oczekiwania nie są spełnione.

- Zwłaszcza jeśli chodzi o realizm grafiki w metaverse, który jest daleki od ideału, oraz fakt, że jeszcze nie wszyscy mają dostęp do tej technologii w swoich domach - podkreślił Rafał Siejca. 

Porównał dzisiejszy stan metaverse do internetu lat 90., gdy był na wczesnym etapie rozwoju i służył głównie celom profesjonalnym i akademickim.

- Obecnie również widzimy rozwój biznesowej strony metaverse, która ma się coraz lepiej. Kiedy dzisiejsze pokolenie nastolatków wejdzie na rynek pracy, technologia metaverse dogoni ich i spełni ich oczekiwania - podsumował Rafał Siejca. 

Wirtualna rzeczywistość ma rozwój dopiero przed sobą

Choć niektórzy zwiastują szybki upadek tej technologii, to jednak wiele osób z branży jest odmiennego zdania. Według nich technologia dopiero się rozwija.

- Myślę, że wirtualna rzeczywistość naprawdę będzie miała swój odpowiedni czas, ale jeszcze nie teraz. Obecnie większość z nas patrzy w smartfony, ale za kilka lat każdy będzie miał dostęp do wymiarowej technologii, takich jak gogle VR. Ta technologia musi jednak dojrzeć i osiągnąć moment, w którym jej codzienne użycie będzie uzasadnione - powiedział Adrian Łapczyński, dyrektor generalny EpicVR. 

Po co zatem w ogóle wykorzystywać metaverse?

- Myślę, że będziemy tworzyć alternatywę dla naszego życia, podobnie jak media społecznościowe, takie jak YouTube, TikTok czy Netflix. Wirtualna rzeczywistość stanie się miejscem, w którym spędzamy czas. To jeden obszar, w którym będzie miała wpływ na nasze życie prywatne i czas wolny - wskazał. 

Jako druga dziedzinę rozmówca wskazał różnego rodzaju rozwiązania biznesowe i szkoleniowe.

- Ktoś może się przygotować do pracy poprzez szkolenia wirtualnej rzeczywistości, zanim zostanie wprowadzony do rzeczywistej hali produkcyjnej, co pozwala mu być gotowym do wykonywania swoich obowiązków - tak ocenił możliwości, jakie niesie ze sobą wirtualna rzeczywistość Adrian Łapczyński. 

Adrian Łapczyński, dyrektor generalny EpicVR (fot. PTWP)

Wprowadzenie metaverse może mieć znaczący wpływ na rynek pracy i przynieść liczne zmiany

Metaverse to spojrzenie na świat w pewnym sensie porównywane do różnych rodzajów sklepów lub centrów handlowych. A na przykład w przemyśle metaverse może przyjąć postać sklepu stworzonego specjalnie dla jednej osoby lub konkretnej firmy, wykorzystywanego tylko w określonym zakładzie lub przedsiębiorstwie.

- Jeśli chodzi o wpływ metaverse na rynek pracy, istnieje wiele kwestii do rozważenia. Obecnie obserwujemy wzmożone wykorzystanie technologii wirtualnej rzeczywistości (VR) i rozszerzonej rzeczywistości (AR) na rynku pracy - mówił Grzegorz Kuliś, właściciel Weegree, który wskazał również inne wyzwania: - Wydajność sprzętu musi wzrosnąć wielokrotnie, aby osiągnąć pełny potencjał metaverse. Konieczny jest także dostęp do zaawansowanego, szerokopasmowego Internetu, a to wszystko rodzi pytania związane z ekologią, która nie może zostać nieuwzględniona. 

Według niego metaverse może odegrać ważną rolę w zatrudnieniu, np. w procesach onboardingowych i spotkaniach biznesowych.

- Pandemia przyspieszyła już ten trend, a metaverse może przynieść jeszcze większe zmiany. Istnieje wiele możliwości rozwoju rynku pracy związanych z metaverse, choć wiąże się to również z wyzwaniami - podsumował Kuliś.

Grzegorz Kuliś, właściciel Weegree (fot. PTWP)

Wspomniany już Mark Zuckerberg wyraził ambicję rozbudowy i zagospodarowania metaverse, jednak do tej pory nie przedstawił znaczących osiągnięć w tej dziedzinie. Od ogłoszenia tych planów minęło już 1,5 roku, a nie zobaczyliśmy wielkich postępów.

Istnieje jednak pewne ryzyko i obawa, że świat metaverse zostanie zdominowany przez kilka dużych firm, a inni będą musieli się dostosować. To zagrożenie, które budzi zainteresowanie badaczy i obserwatorów. Czy takie skoncentrowanie władzy i kontroli nad metaverse przez niewielką liczbę podmiotów stanowi zagrożenie?

- Istniałoby realne zagrożenie, gdyby jedna firma zmonopolizowała protokoły i infrastrukturę metaverse. Obecnie istnieją dobrze rozpoznane zagrożenia związane z tym scenariuszem, które są monitorowane przez Komisję Europejską i organy ochrony konkurencji na całym świecie. Nieodpowiedzialny model biznesowy, skupiający się wyłącznie na zyskach, niesie ze sobą wiele szkód dla społeczeństwa, jak brak ochrony środowiska, prywatności i jakości informacji - zauważyła Katarzyna Szymielewicz, prezes Fundacji Panoptykon. 

Według niej ważne , abyśmy wyciągnęli naukę z doświadczeń związanymi z poprzednimi technologiami, takimi jak media społecznościowe i Internet 2.0.

- Nie możemy pozwolić sobie na powtórkę tych błędów, w których kilku graczy dążyło do maksymalizacji zysków kosztem innych wartości. Powinniśmy raczej wrócić do korzeni internetu jako otwartej i interoperacyjnej struktury, opartej na otwartych protokołach, dostępnych dla wszystkich innowatorów na równych zasadach - powiedziała prezes Fundacji Panoptykon.

Zdaniem Katarzyny Szymielewicz w przypadku metaverse jest szansa na odpowiednie zaprojektowanie go od samego początku - przy uwzględnieniu ochrony danych i inne aspekty.

Katarzyna Szymielewicz, prezes Fundacji Panoptykon (fot. PTWP)

Metaverse pozostaje oddzielnym światem; można powiedzieć, że to osobne państwo, w którym obowiązują zupełnie inne zasady, nie tylko fizyczne, ale również prawne. Czy Unia Europejska ma zamiar się dostosować i uznać, że pewne rzeczy, które są niemożliwe w świecie rzeczywistym, będą możliwe w świecie wirtualnym? Czy istnieje plan, aby przenieść pomysły i regulacje znane z rzeczywistości do świata wirtualnego?

- Kiedy się przygląda rzeczywistości i doświadczeniu związanemu z połączeniem biznesu i technologii,: to widać, że biznes i technologia zawsze wyprzedzają regulacje. Aby tworzyć skuteczne regulacje, musimy doświadczyć różnych sytuacji i brać pod uwagę aspekty prawne - wskazała Justyna Wilczyńska-Baraniak, partner, adwokat i liderka Zespołu Prawa Własności Intelektualnej, Technologii, Danych Osobowych w EY Law.

Podkreśliła zarazem, że w obecnej cyfrowej dekadzie Unia Europejska opracowuje wiele aktów prawnych, zwłaszcza w kwestii cyberbezpieczeństwa, w tym Digital Market Act i Digital Services Act.

- Te akty już weszły w życie lub zostaną wdrożone za kilka miesięcy. Będą one dotyczyć dużych platform, a niektóre z nich mogą mieć zastosowanie również w kontekście metaverse. Warto przyglądać się temu, które przepisy będą miały zastosowanie i czy konieczne będzie stworzenie oddzielnego prawa regulującego metaverse - podsumowała Wilczyńska-Baraniak.

Justyna Wilczyńska-Baraniak, partner, adwokat i liderka Zespołu Prawa Własności Intelektualnej, Technologii, Danych Osobowych w EY Law (fot. PTWP)

W metaverse przeważają treści darmowe, które tak naprawdę mają ukryty koszt

Jesteśmy przyzwyczajeni, że w Internecie większość rzeczy jest dostępnych praktycznie za darmo, że najczęściej korzystamy z usług bez ponoszenia bezpośrednich kosztów. Wiele platform działa na modelu subskrypcyjnym.

Jak to będzie wyglądać w metaverse? Czy dostęp do niego będzie płatny, czy też pojawią się różne modele biznesowe? Na razie obserwujemy głównie działania marketingowe, skoncentrowane na atrakcyjności bycia pierwszym w metaverse.

- Obecnie możemy zaobserwować pewne powtarzanie się kwestii związanych z początkami Internetu. Na początku wiele usług było płatnych, ale później przeszliśmy do stosowania darmowych usług, które były dostępne dla szerokiego grona odbiorców. To było możliwe dzięki rozwojowi poczty elektronicznej i różnym serwisom internetowym - zauważył Aleksander Caban. 

Podkreślił także, że w przypadku metaverse również obecnie przeważają darmowe usługi, ale widzimy już zamknięte, płatne grupy tematyczne czy ekskluzywne usługi, które wymagają zaproszenia, aby uzyskać dostęp do zawartości.

- Nic nie jest naprawdę darmowe... Kiedy mówimy o darmowych treściach w Internecie, tak naprawdę płacimy za nie swoimi danymi. I wiedzą na temat naszych zachowań. Jak pokazała afera z firmą Cambridge Analytica, czasami płacimy również swą prywatnością - zauważył Rafał Siejca.

Ostrzegł także przed niebezpieczeństwem wykorzystania naszych danych i manipulowania nami.

- W przypadku metaverse będą istnieć treści, za które będziemy świadomie płacić, mając pełny dostęp do interesującego nas kontentu. Będziemy również mieli treści “darmowe”, gdzie za pozorną darmowość będziemy musieli zaakceptować eksponowanie się na reklamę i przekazywanie informacji, które ktoś chce nam przekazać - podkreślił Siejca. 

Rafał Siejca, dyrektor generalny XR Wizards (fot. PTWP)

Edukacja w metaverse dotyczy głównie szkoleń pracowników. Czy powinna znaleźć zastosowanie w szkołach?

W kontekście metaverse pojawiają się kwestie związane z edukacją, ale głównie dotyczą one profesjonalistów. Ale - jak można zauważyć - duże koncerny próbują wprowadzić metaverse do szkół, aby budować pokolenie, które odnajdzie się w tej nowej rzeczywistości. 

- Meta, po ogłoszeniu przełomu, nie spełniła oczekiwań inwestorów i obserwatorów rynku w Polsce... W szkołach coraz więcej działań marketingowych promuje metaverse poprzez projekcje filmów historycznych - zauważyła Katarzyna Szymulewicz. 

Według prezes Fundacji Panoptykon wykorzystanie metaverse w sferze konsumenckiej wiąże się z wieloma wyzwaniami technologicznymi i ekologicznymi, a także wpływem na mózgi dzieci.

- Wprowadzenie metaverse do sfery konsumenckiej powinno być rozważne, z uwzględnieniem kosztów, ekologii i zdrowia psychicznego. Nie możemy popadać w niebezpieczeństwo uporu inwestycyjnego i nierozważnego pędu tego radykalnego ruchu konsumenckiego - powiedziała Szymulewicz. 

Wirtualne światy potrzebują odpowiednich regulacji, a nie zamknięcia

Nie chodzi jednak o to, żeby zlikwidować opisywany, sztuczny świat, a raczej po to, aby zastanowić się, jak go uregulować. Trzeba ustalić ramy i wyznaczyć odpowiednie zasady. 

- Postęp technologiczny nie może być zatrzymany. Przedsiębiorstwa, wchodząc na rynek, muszą przestrzegać podstawowych zasad społecznych i prawnych dotyczących ochrony danych osobowych oraz znaków towarowych w metaverse - zauważyła Justyna Wilczyńska-Baraniak.

Według niej nieodpowiednie przetwarzanie danych lub naruszanie znaków towarowych będzie miało konsekwencje.

- Konieczne są dyskusje i działania w edukacji społeczeństwa oraz analizy zagrożeń. Regulacje powinny być wprowadzane tylko wtedy, gdy są rzeczywiście potrzebne, a nie przy każdej nowej technologi - np. chmury, sztucznej inteligencji czy 5G - dodała Wilczyńska-Baraniak.

Ważne jest również przyjrzenie się, w jaki sposób biznes i społeczeństwo wykorzystują metaverse - aby ocenić potrzebę regulacji.

- Podobnie jak w przypadku sztucznej inteligencji, gdzie regulacje często zostają w tyle za technologią, należy adekwatnie reagować i wprowadzać przepisy chroniące społeczeństwo, np. zakazujące systemów sztucznej inteligencji wysokiego ryzyka. Technologia powinna również wspierać nas jako ludzi, zwłaszcza w dziedzinie zdrowia - podkreśliła Wilczyńska-Baraniak.  I wskazywała: - Zagrożenia zawsze będą istnieć, ale powinniśmy nauczyć się radzić sobie z nimi, stosując etyczne i odpowiedzialne podejście - niezbędne w biznesie opartym na technologii. Regulacje powinny pomagać w eliminacji zakazanych zachowań i promować proporcjonalne oraz odpowiedzialne działanie - podsumowała.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie