Z powodu zatrzymania środków unijnych branża budownictwa kolejowego w Polsce znalazła się w inwestycyjnym dołku. O pomoc zwróciła się do premiera Mateusza Morawieckiego. Mówi nam o tym Krzysztof Niemiec, wiceprezes Track Tec, firmy produkującej materiały do budowy nawierzchni kolejowej.

  • Z dużą nadzieją przystępowaliśmy do roku 2021. Inwestor przedstawił zamiar ogłoszenia przetargów na poziomie 17 mld zł. Skończyło się na sumie kilkukrotnie mniejszej - mówi Krzysztof Niemiec.
  • Spowodowało to problemy szczególnie u producentów kruszywa, podkładów i rozjazdów. Brak zapotrzebowania krajowego nie można łatwo zastąpić eksportem.
  • Z wiceprezesem Track Tec rozmawiamy także o finansowaniu inwestycji kolejowych w Polsce po roku 2027, gdy środki unijne nie będą napływały już do naszego kraju tak szerokim strumieniem.



- Z dużą nadzieją przystępowaliśmy do roku 2021, dlatego, że mimo pandemii COVID-19 deklaracje inwestora były bardzo optymistyczne - zamiar ogłoszenia przetargów na poziomie 17 mld zł. Skończyło się na sumie kilkukrotnie mniejszej. Przeżyliśmy w branży taką sytuację już w 2016 r., kiedy załamanie w inwestycjach kolejowych związane było z brakiem dokumentacji po stronie inwestora. Tym razem powodem był jednak brak finansowania - mówi Krzysztof Niemiec.

Jego zdaniem, było to o tyle niefortunne, że budownictwo kolejowe jest stosunkowo odporne na COVID-19, prace wykonuje się przede wszystkim w otwartej przestrzeni, co zmniejsza ryzyko zakażenia wirusem. Dlatego w przeciwieństwie do wielu innych branż nie wymaga szczególnego wsparcia, w interesie rządu powinno być więc to, żeby w czasie pandemii branża pracowała z całą mocą. Do tego potrzebne są jednak pieniądze na inwestycje.

- Organizacje branżowe zwróciły się najpierw do ministra finansów, żeby zapewnił pewien rodzaj pomostowego finansowania. Wiadomo, że środki unijne w większej czy mniejszej wysokości kiedyś będą. Chodziło o wypełnienie luki choćby środkami z BGK, żeby większość przetargów została ogłoszona. Tak się jednak nie stało - relacjonuje wiceprezes Track Tec.

Spowodowało to problemy szczególnie u producentów kruszywa, podkładów i rozjazdów. W kosztach inwestycji stanowią one 40 proc., a brak zapotrzebowania krajowego nie można łatwo zastąpić eksportem.

- Reakcja Ministerstwa Finansów była niekonstruktywna. Pozostawiono problem po naszej stronie, stąd interwencja u premiera - wyjaśnia Krzysztof Niemiec. - W 2021 r. rozpoczęła się III perspektywa unijna, w związku z czym pieniądze z dawnego POIiŚ (Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko - red.) czy obecnego FEnIKS-a (Program Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko - red.) powinny być już uruchomione, a są one zatrzymane. Nie ma też środków podstawowych, tych, które są głównym źródłem zasilania programu kolejowego.

W połowie stycznia PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły pięć przetargów na szacunkową kwotę prawie 6 mld zł. Postępowania dotyczą modernizacji linii w województwie śląskim - od Będzina przez Sosnowiec, Katowice, Tychy do granicy w Zebrzydowicach, kolejowej obwodnicy Poznania oraz przebudowy stacji Słupsk. Inwestycje mają zostać sfinansowane już z nowej perspektywy finansowej UE na lata 2021-2027 z funduszu CEF2 („Łącząc Europę"). Przetargi zostały ogłoszone jeszcze przed rozstrzygnięciem konkursu.

Czytaj więcej: PKP PLK przygotowały przetargi za gigantyczną kwotę

- To dobrze, że taki ruch został zrobiony. Co prawda nie przyniesie to bardzo szybkiego efektu. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi w czerwcu, a podpisanie umów to wrzesień-październik, ale dzięki temu, że przetargi odbędą się teraz, zyskujemy kilka miesięcy. Gdyby PKP PLK ogłosiła je dopiero po zawarciu umów z CEF, efekt byłby dopiero w 2023 r. - ocenia Krzysztof Niemiec.

Z wiceprezesem Track Tec rozmawiamy także o finansowaniu inwestycji kolejowych w Polsce po roku 2027, gdy środki unijne nie będą napływały już do naszego kraju tak szerokim strumieniem jak wcześniej, a planuje się wiele inwestycji kolejowych związanych z Centralnym Portem Komunikacyjnym.

Czytaj także: Polska kolej przyspiesza, ale transport drogowy i tak jej odjeżdża

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie